Oto
wykaz wszystkich stron które powinny być
dostepne pod niniejszym adresem (tj. na
tym serwerze), w zestawieniu językowym -
w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym
powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1".
Wybierz poniżej interesującą Cię stronę
manipulując suwakami, potem kliknij na nią
aby ją uruchomić:
(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 2".)
Oto
wykaz adresów wszystkich totaliztycznych
witryn działających w dniu aktualizacji
tej strony. Pod każdym z owych adresów
powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne
strony wyszczególnione w "Menu 1" i
"Menu 2",
włączajac w to również ich odmienne wersje językowe
(tj. wersje w językach: polskim,
angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim,
włoskim, greckim i rosyjskim).
Najpierw więc w poniższym okienku wybierz
adres serwera z każdego masz zamiar
skorzystać manipulując suwakami, potem
kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy
się strona reprezentująca ów serwer
wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z
"Menu 2"
interesującą cię stronę i kliknij na nią
aby ją uruchomić i przeglądnąć:
(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 4".)
Z codziennego życia wiemy, że jeśli chcemy
poznać "całą prawdę" o dowolnym zjawisku lub
obiekcie, wówczas musimy go starannie oglądnąć
ze wszystkich możliwych punktów widzenia
i ze wszystkich możliwych kierunków patrzenia.
Wszakże oglądnięcie czegoś tylko z jednego
kierunku pozwala nam poznać co najwyżej
połowę prawdy
na tegoż temat - jako ilustratywny przykład rozważ
oglądanie jakiejś osoby tylko w widoku od tyłu.
Tymczasem w naszym oficjalnym życiu bezkrytycznie
akceptujemy że dotychczasowa stara tzw. "ateistyczna
nauka ortodoksyjna" (tj. owa oficjalna nauka jaką
uczymy się w szkołach i na uczelniach) opisuje
nam wszystko z tylko jednego punktu widzenia -
przez filozofów nazywanego "a posteriori" (tj.
"od skutku do przyczyny"). Aby więc wykazać
tutaj jak "niepełną prawdę" owa nauka nam
ujawnia, oraz aby uzmysłowić korzyści z poznania
"pełnej prawdy", na niniejszej stronie zaprezentowany
został alternatywny obraz wysoce niszczycielskiego
zjawiska zwanego "tornado", przygotowany z odwrotnego
do dzisiejszej oficjalnej nauki punktu widzenia "a priori" -
z jakiego na otaczającą nas rzeczywistość patrzy
nowa "nauka totaliztyczna". Poprzez
zaś ujawnienie nam korzyści z tego alternatywnego
przyglądnięcia się "tornadom", niniejsza strona
ujawnia też jak odmienne i jak korzystne wyniki
może nam dostarczyć podobne alternatywne
spojrzenie na wszelkie inne zjawiska i obiekty
z otaczającej nas rzeczywistości.
Opisane tutaj spojrzenie na tornada z punktu
widzenia nowej "totaliztycznej nauki" ujawnia,
że tak naprawdę to tornada są tylko "narzędziami"
z pomocą których mądry Bóg "koryguje moralność
u niemoralnych osób i społeczności" - czyniąc
to w sposób jaki nie odbiera im tzw. "wolnej woli".
Z kolei wiedza czym naprawdę są tornada, pozwala
wiedzącym na efektywaną obronę przed tymi
kataklizmami - po metode tej obrony patrz punkt
#J1 poniżej, zaś po przykład rezutatów takiej
obrony patrz punkt #I3 na stronie
day26_pl.htm.
Najbardziej zaś przekonywujący dowód na
faktycznie boskie pochodzenie tornad, moim
zdaniem jest ten wskazywany poniżej w punkcie #C2.
Część #A:
Informacje wprowadzające tej strony:
#A1.
Jakie są cele tej strony:
Celem tej strony jest pokazanie oraz wyjaśnienie
"tornad" z podejścia do badań które przez filozofię
nazywane jest "a priori" (tj. "od przyczyny do skutku").
Wyjaśnia ono bowiem tornada z zupełnie odwrotnego
punktu widzenia niż czyniła to nasza dotychczasowa
"ateistyczna nauka ortodoksyjna" (tj. owa oficjalna
nauka ziemska która uczona jest obecnie w szkołach
i wykładana na uczelniach). Owo odwrotne podejście
"a priori" pozwala m.in. na udzielenie odpowiedzi
na ogromnie istotne dla ludzi pytanie "dlaczego"
tornada uderzają w określone osoby lub społeczności?
Tym samym pozwala ono m.in. na wypracowanie
efektywnych metod obrony przed tornadami - w rodzaju
metod opisanych w "części #J" tej strony. Tymczasem
dotychczasowa oficjalna "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
wyjaśnia tornada wyłącznie z podejścia "a posteriori"
(tj. "od skutku do przyczyny"). Owo zaś podejście
pozwala jej tylko na udzielenie odpowiedzi na pytanie
"jak" toranda niszczą?, nie pozwalając
jednak odpowiedzieć "dlaczego?" W ten sposób
stara nauka przeacza wiele cech tego kataklizmicznego
zjawiska - m.in. tych które pozwaloliłyby ludziom
efektywnie bronić się przed niszczycielskimi
następstwami tornad.
#A2.
Pytania odpowiedziane w treści niniejszej strony:
Zapoznanie się z niniejszą stroną ujawni
czytającemu wiedzę na temat tornad, jaka
to wiedza jest alternatywną do wyjaśnień
upowszechnianych dotychczas przez
"ateistyczną naukę ortodoksyjną" (tj. przez
oficjalną naukę ziemską) o owych wysoce
niszczycielskich zjawiskach pogodowych.
Np. czytelnik zapoznający się z tą stroną uzyska
w niej m.in. odpowiedzi na następujące pytania,
których oficjalna nauka dotychczas nie była
w stanie udzielić (szczegółowe wyjaśnienia
tych odpowiedzi zawarte są w treści tej strony):
0. "Dlaczego" toranda uderzają w jednych
ludzi, zaś obchodzą naokoło innych?
1. Dlaczego "tornada" zawierają wpisany w
siebie materiał dowodowy który umożliwia
wyjaśnienie mechanizmu ich powstawania
równocześnie na co najmniej aż 3 odmienne sposoby?
(Tylko bowiem wówczas kiedy istnieje wybór
wielu wyjaśnień dla tego samego zjawiska,
ludzie zachowują swoją "wolną wolę" która
staje się motorem dla ich "postępu wiedzy".)
2. Jak mechanizm "tornad" daje się wyjaśnić
kiedy za źródło owego zjawiska uznaje się
(1) działanie "ślepych zjawisk pogodowych",
(2) techniczne zadziałanie jakiejś zaawansowanej
lecz wrogiej ludziom inteligencji (np. "UFOnautów"),
(3) działania Boga, oraz (4) następstwa ludzkiej
niemoralności.
3. Jakie korzyści daje ludziom poznanie
wszystkich trzech mechanizmów formowania
tornad? (Np. jeśli zachowania lub nadejścia
tornada NIE daje się przewidzieć z wiedzy
o jednym z owych mechanizmów, np. z (1)
działania mechanizmów pogodowych, wówczas
to samo zachowanie lub nadejście daje się
przewidzieć z innego mechanizmu, np. (2)
ze znajomości
napędu UFO,
lub (3) z naszej wiedzy o
moralności.
W ten sposób obrona przed tornadami
staje się podobna do ochrony
przed chorobami, kiedy to leczenie chorób
daje się uzyskać NIE tylko konwencjonalną
medycyną, ale także licznymi "alternatywnymi
medycynami i medakamentami" a nawet
"cudownymi uzdrowieniami".)
4. Jaka jest zasada technicznego formowania
tornad? (Sprowadza się ona do przechwytywania
i zawężania "niżowych wirów przeciw-materii"
przez potęzne pole magnetyczne np.
"magnokraftów"
lub "wehikułów UFO".)
5. Dlaczego tornada ujawniają dwa zasadniczo
odmienne rodzaje "lejków"? (Długie, nieprzeźroczyste
"lejki" o gładkich i wyraźnych granicach powstają
jeśli tornada są "symulowane" tak jakby formowane
one były poprzez przepuszczenie wiru przeciw-materii
przez pędnik wehikułu UFO który posiada swój biegun
"S" skierowany do ziemi. Z kolei krótkie, przeźroczyste
"lejki" tornad o poszarpanych granicach są formowane
kiedy zjawisko to jest "symulowane" jakby formowane
było przez wehikuł który kieruje do ziemi biegun "N"
swego pędnika - patrz ilustracje z tej strony internetowej.)
6. Dlaczego na półkuli północnej Ziemi tornada
zawsze wirują "lewoskrętnie", tj. w kierunku
"przeciwstawnym do ruchu wskazówek zegara",
zaś na półkuli południowej Ziemi zawsze wirują
"prawoskrętnie", tj. "zgodnie z kierunkiem ruchu
wskazówek zegara"? (Na obu półkulach Ziemi
tornada są "symulowane" tak jakby formowane
były przez ten sam "niżowy wir przeciw-materii"
przenikający przez jądro Ziemi. Stąd wylot tego
wiru na północnej półkuli dla patrzących wygląda
jak wirujący "lewoskrętnie" czyli przeciwnie do
wskazówek zegara, zaś na półkuli południowej
wygląda jak wirujący "prawoskrętnie" czyli
zgodnie z ruchem wskazówek zegara.)
7. Jak rozpoznać tornado zasymulowane tak
jakby wywołane ono było technicznie? (W
punkcie #E4 tej strony przytoczony jest
"algorytm" rozpoznający o dokładnosci 95.8%.)
8. Dlaczego drogi tornad wykazują wysoką zbieżność
z kierunkami magnetyzmu ziemskiego i zwykle
wyglądają jakby były inteligentnie pilotowane?
(Poruszenia tornad leżą w zgodzie w ograniczeniami
i możliwościami wynikającymi z magnetycznych
zasad lotów w ziemskim polu magnetycznym -
opisanych zasadami na jakich latają
magnokrafty.)
9. Dlaczego zniszczenia od tornad wykazują
związek z "moralnością" ich ofiar - tak jak to
wyjaśnia punkt #B5 strony o nazwie
seismograph_pl.htm?
(Ponieważ
Bóg
używa tornada jako "mechanizm
korygowania ludzkiej filozofii i moralności".)
10. Jak ludzie mogą się efektywnie bronić
przez "tornadami" oraz przed innymi
"kataklizmami"? (Taka obrona jest prosta -
polega na adoptowaniu
filozofii totalizmu -
po szczegóły patrz punkty #J1 pod koniec
tej strony.)
#A3.
Wiadomość jaką staram się wyrazić niniejszą stroną:
Niniejsza strona internetowa jest rodzajem
skondensowanej encyklopedii alternatywnej
wiedzy na temat mechanizmu formowania
tornad oraz na temat ich najważniejszych
cech. Na przekór jednak bycia "alternatywną"
wiedzą w porównaniu z wiedzą "oficjalną"
upowszechnianą przez dzisiejsze instytucje
naukowe, wszystko co tutaj opisane dokładnie
pokrywa się z obserwacjami empirycznymi.
Faktycznie też w chwili obecnej wyjaśnione
tutaj mechanizmy i zasady formowania tornad,
są najwierniejszym ich opisem dostępnym
w dzisiejszych czasach.
Niniejsza strona opisuje też m.in. metodę naukowego
rozpoznawania czy analizowane tornado zostało
tak "zasymulowane" jakby wytworzone ono było
technicznie przez wehikuł UFO. Ambicją tej metody
jest tak znaczne jej uproszenie, aby zakwalifikowanie
określonego tornada do kategorii tornad wykazujących
w sobie obecność cech uformowanych technicznie
przez wehikuły UFO mogło zostać dokonane z jej
pomocą przez całkowitego laika. Jednocześnie
jednak takie wydatne podniesienie jej niezawodności
ponad już obecnie osiąganą dokładność 95.8%,
aby wynik jej zakwalifikowania był niemal absolutnie
pewny. Dlatego na niniejszej stronie esencja tej metody
zaprezentowana została w punkcie #E4 w formie bardzo
prostego "algorytmu", który wystarczy zrealizować aby
uzyskać zakwalifikowanie analizowanego tornada.
Wszystkie informacje które na tej stronie poprzedzają
punkt #E4, służą głównie wyjaśnieniu zasad i zjawisk
z użyciem jakich Magnokrafty i wehikuły UFO są
w stanie wytwarzać tornada. Stąd wyjaśniają one
również teorię owej metody, poziom jej pewności,
a także ilustrują cechy tornad oraz cechy UFO
użyte w tej metodzie.
#A4.
Historia niniejszej strony:
Historia ninijszej strony jest odzwierciedleniem
poglądów jej
autora.
Aż do 2007 roku autor wierzył,
że np. planeta Ziemia jest pod skrytą okupacją
wehikułów jakiejś wrogiej ludziom cywilizacji,
w dzisiejszych czasach zwanej "UFOnautami".
Kiedy więc w maju 2005 roku autor odkrył, że
opisywane tu "tornada" faktycznie zawierają
w sobie zestaw cech dokumentujących m.in.
ich techniczne wytwarzanie przez owe wehikuły
UFO - tj. zestaw cech opisywanych w "części #E"
tej strony, wówczas przygotował pierwszą wersję
niniejszej internetowej publikacji. Tamta pierwsza
wersja posiadała treść pokrywającą się m.in. z
obecną "częścią #E" tej strony.
Jednak w 2007 roku autor odkrył że "UFO faktycznie
są jedynie symulowane przez Boga". Potem
zaś autor odkrył, że owo "symulowanie" wehikułów
UFO przez Boga ma na celu bardziej efektywne
korygowanie ludzkiej moralności. Z
kolei najlepszymi narzędziami Boga dla korygowania
ludzkiej moralności są właśnie najróżniejsze
kataklizmy - w tym "tornada", katastrofy,
nieszczęścia, itp. Te więc zupełnie nowe horyzonty
myślowe spowodowały, że w maju 2011 roku
niniejsza strona została przeredagowana na
swoją "drugą wersję" - w której czytelnik widzi
ją obecnie.
Część #B:
Dwa podejscia do naukowych badań - czym się od siebie różnią i do czego one prowadzą:
#B1.
Podejście "a posteriori" (tj. "od skutków do przyczyny") do badań dotychczasowej starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej",
a podejście "a priori" (tj. "od przyczyny do skutków") do badań nowej "nauki totaliztycznej":
Z codziennego życia doskonale wiemy, że
aby coś dokładnie poznać, trzeba to oglądnąć
przynajmniej z dwóch odmiennych kierunków,
podejść, czy punktów widzenia. Patrząc bowiem
tylko z jednego kierunku, podejścia, czy punktu
widzenia widzimy co najwyżej tylko połowę
"prawdy" na tegoż temat. Przykładowo, patrząc
na jakiś budynek tylko z jednej strony, np. od frontu,
ciągle NIE wiemy co kryje się na jego tyłach.
Z kolei jeśli np. w naszych osądach zignorujemy
nakazy Biblii wyjaśniane w punkcie #C5 strony o nazwie
biblia.htm
i wysłuchujemy jedynie twierdzeń jednej strony, np.
oskarżonych, zaś pomijamy np. raporty postronnych
świadków czy poszkodowanego, wówczas każdy
oskarżony okazuje się dla nas tylko niewinną ofiarą.
Oczywiście, owa prawda życiowa, że jeśli coś się
bada tylko z jednego punktu widzenia, wówczas
poznaje się co najwyżej połowę "prawdy" na tegoż
temat, odnosi się do absolutnie wszystkiego, w tym
także do badań naukowych - co szerzej ilustrują
i uzasadniają nam rozważania omówione
w punkcie #A2.6 strony o nazwie
totalizm_pl.htm
oraz w punkcie #C1 strony o nazwie
telekinetyka.htm.
Filozofowie od dawna nas nauczają, że do badań
naukowych można przystępować z aż dwóch
zupełnie odmiennych podejść. Podejścia te są
nazywane (1) "a priori" (czyli "od przyczyny do
skutku") oraz (2) "a posteriori" (czyli "od skutku
do przyczyny"). Tymczasem dotychczasowa
oficjalna nauka ziemska, którą niektórzy nazywają
"ateistyczna nauka ortodoksyjna", bada
wszystko wyłącznie z podejścia "a posteriori".
Takie jej badanie rzeczywistości z tylko tego
jednego punktu widzenia wynika z "założenia
fundującego" jakie nauka ta kiedyś przyjęła,
a jakie w nauce znane jest pod nazwą "brzytwa
Occam'a". (Owo "założenie fundujące"
oficjalnej nauki ziemskiej opisane jest szerzej
w punktach #F1.1 i #F2 strony o nazwie
god_istnieje.htm.)
Niestety, patrząc na wszystko tylko z jednego
podejścia "a posteriori", oficjalna nauka ziemska
jest w stanie odkryć i opisać jedynie co najwyżej
połowę prawdy na temat rzeczywistości
która nas otacza. Pozostała "połowa prawdy"
na temat owej rzeczywistości musi być odkrywana
i opisywana przy zupełnie odmiennym podejściu
"a priori" do badań.
W 1985 roku autor niniejszej strony miał honor
opracować zupełnie nową teorię naukową która
od owego czasu upowszechniana jest po świecie
pod nazwą
Koncept Dipolarnej Grawitacji.
Niezwykłością owej nowej teorii jest, że m.in. dostarczyła
ona fundamentów naukowych i filozoficznych dla zupełnie
odwrotnego niż dotychczas podejścia do badań
naukowych, mianowicie do podejścia "a priori" -
czyli "od najbardziej generalnej przyczyny do
wszystkich skutków". W ten sposób ów
Koncept Dipolarnej Grawitacji
dostarczył też fundamentów filozoficznych dla
zainicjowania zupełnie nowej nauki, nazwanej
później "nauka totaliztyczna". Nauka ta
bada otaczającą nas rzeczywistość z owego
najbardziej generalnego podejścia "a priori".
Powodem dla którego ów
Koncept Dipolarnej Grawitacji
otworzył dla tejże nowej nauki owo
odwrotne do dotychczasowego podejście "a priori"
do badań, jest że formalnie i naukowo udowodnił on iż
Bóg faktycznie istnieje.
Tym samym udowodnił on również, że
Bóg jest najbardziej
nadrzędną przyczyną wszystkiego co
tylko daje się zaobserwować w otaczajacej nas
rzeczywistości". W ten sposób ów
Koncept Dipolarnej Grawitacji
stworzył fundamenty filozoficzne owej konkurencyjnej
do dotychczasowej oficjalnej nauki, nowej nauki
nazwanej "nauka totaliztyczna", która bada
otaczającą nas rzeczywistość z owego
najbardziej generalnego podejścia "a priori", tj. z
podejścia "od Boga jako najbardziej nadrzędnej
przyczyny wszystkiego, do otaczającej
nas rzeczywistości reprezentującej skutki
działań, celów i intencji tegoż Boga". Ta nowa
"nauka totaliztyczna" faktycznie istnieje już od
1985 roku. Tyle, tylko że narazie NIE jest ona
jeszcze oficjalnie uznawana. Nauka ta ma już
nawet swój oficjalny podręcznik, którym jest moja najnowsza
monografia [1/5].
Faktycznie też niemal wszystkie strony internetowe
które ja autoryzuję, włączając w to niniejszą, reprezentują
jej "a priori" podejście do badań, czyli reprezentują już
początek "naukowego dorobku" owej nowej "nauki totaliztycznej".
W obliczu obecnego istnienia już aż dwóch nauk,
tj. dotychczasowej starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej"
która bada wszystko z podejścia "a posteriori",
oraz nowej "nauki totaliztycznej" która
bada wszystko z podejścia "a priori", dobrze jest
poznać na jak odmienne sposoby te dwie nauki
interpretują najróżniejsze znane nam zjawiska.
Dlatego niniejsza strona skupi się na omówieniu
różnic w interpetowaniu przez te nauki tak
powszechnego zjawiska jak "tornada". Wszakże,
jak już wiemy, tornada pojawiają się w każdym
zakątku świata, włączając w to nawet Polskę (np.
o tornadzie które pojawiło się w mieście Wrocławiu
piszę w punkcie #E2 strony o nazwie
wroclaw.htm
oraz w punkcie #H3 poniżej na niniejszej stronie).
W tym miejscu powinienem z naciskiem podkreślić,
że naukowego podejścia "a priori" do badań
świeckiej "nauki totaliztycznej" NIE wolno mylić
z "podjeściem religijnym". Wszakże gdyby ktoś
definiował podejście poznawcze religii, wówczas
taka definicja by stwierdzała coś w rodzaju
religia jest to instytucja
która ogranicza swe wysiłki poznawcze głównie do gromadzenia
i interpretowania prastarych nadprzyrodzonych objawień,
aby potem organizować na bazie tych objawień coraz
bardziej spektakularne sesje publicznego uwielbiania
Boga, poczym wykorzystywać te sesje dla zwiększania
liczby jej wyznawców nad jakimi owa instytucja religijna
ma ekonomiczną władzę, poprzez wmawianie owym
wyznawcom, że tylko jej sposób wielbienia Boga
zabezpieczy im zbawienie i inne korzyści dostępne
jednak dopiero w ich życiu pozagrobowym.
Tymczasem podobna definicja "totaliztycznej nauki"
by stwierdzała coś całkowicie odmiennego, przykładowo
że nowa "nauka totaliztyczna"
jest to świeckie podejście do badań empirycznych
otaczającej nas rzeczywistości w celu poprawienia
zarówno jakości i szczęśliwości obecnego fizycznego
życia doczesnego ludzi jak i przysporzenia im korzyści
pozadoczesnych, w którym to podejściu wszystko
(w tym również Bóg) jest badane obiektywnie w
oparciu o empirykę i o eksperymenty z użyciem
sprawdzonych już w długoletnim działaniu dokładnie
tych samych narzędzi naukowych które używa
również dotychczasowa stara "ateistyczna nauka
ortodoksyjna". Innymi słowy, "nauka totaliztyczna"
wykazuje niemal wszystkie te same cechy, używa niemal
te same narzędzia, oraz stawia sobie niemal te same cele,
co dotychczasowa stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna".
Tyle tylko, że w przeciwieństwie do owej starej "ateistycznej
nauki ortodoksyjnej", nowa "nauka totaliztyczna" podchodzi
do badań z podejścia "a priori", a więc uznaje ona
naukowe dowody na istnienie i na działania Boga,
oraz uznaje także iż to Bóg jest najbardziej nadrzędną
przyczyną wszystkiego, a stąd cała
otaczająca nas rzeczywistość reprezentuje skutki
działań Boga urzeczywstniającego swoje cele i intencje.
Jako taka, nowa "totaliztyczna nauka" NIE może być nawet
zgrubie porównywana do religii, która bazuje głównie
na subiektywnych objawieniach, zamiast na obiektywnych
narzędziach nauki, zaś jej cele ograniczają się głównie
do uwielbiania Boga i do wyciągania z tego korzyści w
życiu pozagrobowym, zamiast np. obiektywnego i skrupulatnego
badania oraz poznawania Boga, jak również badania
i poznawania odmiennego świata w którym ów Bóg
rezyduje, aby w ten sposób poprawiać jakość zarówno
obecnego życia doczesnego, jak i późniejszego życia
pozadoczesnego.
Temat oficjalnego ustanowienia nowej
"totaliztycznej nauki", rozumianej jako "konkurencja"
i "poszerzenie" dla dotychczasowej starej "ateistycznej
nauki ortodoksyjnej", jest ogromnie istotny dla całej
naszej cywilizacji. Faktycznie to od niego będzie zależało
czy cywilizacja ta zdoła się wspiąć na wyższy szczebel
rozwoju, czy też zamrozi swój postęp na obecnym
poziomie. Dlatego temat ten jest przypominany i
omawiany z najróżniejszych punktów widzenia aż
na całym szeregu totaliztycznych stron i monografii.
Niezależnie od niniejszej strony oraz od wskazywanego
powyżej punktu #A2.6 strony o nazwie
totalizm_pl.htm
i punktu #C1 strony o nazwie
telekinetyka.htm,
temat ten omawiany jest także np. w punktach #F1 do #F4 strony
god_istnieje.htm,
w punkcie #A4 strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
w punkcie #C5 strony o nazwie
biblia.htm,
w punkcie #J2 strony o nazwie
pajak_jan.htm,
w punkcie #A2 strony o nazwie
healing_pl.htm,
w punkcie #F4 strony o nazwie
antichrist_pl.htm,
oraz na kilku innych stronach i publikacjach totalizmu.
#B2.
Czym są "tornada":
Nazwa tornado używana jest do opisywania
morderczego wiatru wirowego który posiada siłę
niszczenia większą od dynamitu. Sporo budynków
uderzonych tornadem zwyczajnie eksploduje. Siła tornada
jest też w stanie wysysać w powietrze ludzi usiłujących
się przed nim ukrywać np. w piwnicach. Niezwykłą
cechą tornad jest, że w swoim niszczycielskim działaniu
wykazują one wybiorczość, zdolność do moralnego
osądzania, oraz inteligencję.
W Polsce tornada kiedyś nazywano "trąbami
powietrznymi". Słyszałem także że stara ludowa
nazwa dla nich brzmiała "tańcujący diabeł".
Z kolei w Anglii dawniej nazywano je "wind devil"
czyli "wiatr diabeł". Powodem tej nazwy było, iż
dawniej ludzie byli też świadomi, że wiele tornad
celowo ujawnia swoimi inteligentnymi cechami
i zachowaniami, iż uformowane zostały przez
to co dzisiaj nazywamy "wehikułami UFO".
Z kolei owe wehikuły UFO i UFOnautów
w dawnych czasach nazywano "diabłami".
Niestety, dzisiejsza "ateistyczna nauka
ortodoksyjna" i na tornadach użyła swojej
"brzytwy Occa'a" i udaje iż NIE dostrzega
owej inteligencji i aspektów technicznych
w zachowaniach i w zniszczeniach
powodowanych przez tornada.
#B3.
Jak "tornada" są interpetowane przez dotychczasową "ateistyczną naukę ortodoksyjną" z jej podejścia "a posteriori" do badań:
Jak każdy jest zapewne tego świadomy,
dzisiejsza "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
ignoruje możliwość faktycznego
istnienia Boga.
Stąd naukowcy ortodoksyjni upierają się przy
twierdzeniu że "wszystkie tornada są
zjawiskami wyłącznie pogodowymi, jakie
formowane są ślepo i niezamierzenie przez
dziką naturę w sytuacjach kiedy całkiem
przypadkowe zbiegnięcie się niekorzystnych
warunków atmosferycznych zaindukuje rodzące
tornada ekstremalne zachowanie się ziemskiej
atmosfery". Takie stanowisko naukowców
jest zresztą celowo utwierdzane przez Boga -
zgodnie z zasadą opisywaną w punkcie #A2.2 strony
totalizm_pl.htm,
a stwierdzającą że "każdy
intelekt (np. każda indywidualna osoba,
każda społeczność, każda dyscyplina
naukowa, itp.) zawsze otrzymuje od Boga
unikalne dla swych wierzeń potwierdzenia
następstw tego w co głęboko wierzy i na
bazie czego podejmuje swoje działania".
Zgodnie z ową zasadą, znaczącej części
tornad (jeśli NIE wszystkim) Bóg faktycznie
musi nadawać wszelkie cechy "naturalnej
przypadkowości" aby w ten sposób zwiększać
u ludzi wrażenie iż są one produktami "dzikiej
natury" - a tym samym aby wzmocnić działanie
tzw. "kanonu niejednoznaczności". ("Kanon
niejednoznaczności" wyjaśniony jest dokładniej
w punkcie #C2 i #A2 strony o nazwie
will_pl.htm.)
Niemniej wszystkie relatywnie dokładnie udokumentowane
tornada jakie ja dotychczas analizowałem, zawsze
okazywały się spełniać wymogi i warunki opisane
w punkcie #C2 poniżej, tj. zawsze zawierają one
wpisane w siebie NIE tylko cechy które sugerują
że mogą one być produktami "dzikiej natury", ale
m.in. także cechy jakie dokumentują iż mogły one
być "uformowane technicznie przez wehikuły UFO",
oraz cechy które dokumentują że są one faktycznie
"instrumentami Boga".
#B4.
Jak "tornada" są interpetowane przez nową "naukę totaliztyczną" z jej podejścia "a priori" do badań:
W świetle dotychczasowych ustaleń "nauki
totaliztycznej", Bóg ma jeden główny cel
dla którego stworzył i utrzymuje ludzkość.
Jest nim "przysparzanie wiedzy".
Stąd z ogromnie dużym uproszczeniem
możnaby stwierdzać, że
Bóg "żywi się" ("posila")
wiedzą - czyli "produktem ludzkich umysłów",
podobnie jak ludzkie umysły żywią się mięsem -
czyli produktem ciał zwierząt, jak ciała zwierząt
żywią się masą organiczną - czyli produktem
życia roślin, zaś jak rośliny żywią się substancjami
chemicznymi - czyli produktami istnienia
minerałów (powyższe zasada znana
jest pod nazwą "regularność Wiśniewskiego" -
ponieważ została ona odkryta i opisana przez
filozofa polskiego pochodzenia o nazwisku
Wiśniewski). "Przysparzenie wiedzy" jako
główny cel w którym Bóg stworzył człowieka,
zostało też już wyjaśnione i uzasadnione relatywnie
szczegółowo w aż całym szeregu totaliztycznych
opracowań. (Po ich przykłady - patrz podrozdziały
A7, A3.1 i A3.2 z tomu 1 oraz podrozdział NF5
z tomu 12 mojej najnowszej
monografii [1/5],
albo też patrz punkty #B4, #B1 i #B2 strony internetowej
will_pl.htm,
punkt #F1 strony internetowej
wroclaw.htm,
punkt #C2 strony internetowej o nazwie
humanity_pl.htm,
czy punkt #B1 strony internetowej o nazwie
antichrist_pl.htm.)
Dlatego na niniejszej stronie NIE wymaga on
już ponownego omawiania.
Aby móc efektywnie osiągać swój cel, tj. aby z
pomocą ludzi efektywnie "przysparzać wiedzę",
Bóg
zmuszony jest dopilnowywać aby ludzkość
spełniała aż cały szereg ostrych wymogów i warunków.
Przykładowo, ludzie muszą dysponować tzw.
"wolną wolą", tj. prawem do formowania i
utrzymywania własnej opinii na każdy temat,
oraz do działania zgodnego z ową opinią. (Aby
zaś ludzie mogli utrzymywać taką własną opinię,
wszystko co Bóg czyni musi być "niejednoznaczne"
i musi dawać się wyjaśniać na wiele odmiennych
sposobów naraz - tak aby mogło to indukować
dyskusje, spory, dociekania, poszukiwania, itp.)
Ponadto ludzie muszą na codzień praktykować
miłość do wszystkiego i unikać nienawidzenia.
Wszakże "przysparzanie wiedzy" jest pokrewne
do "budowania", zaś budować potrafią tylko ci
co umią kochać swych bliżnich, kochać naturę
i kochać Boga. (Nienawidzący potrafią bowiem
tylko "burzyć" i nie są w stanie konstruktywnie "budować".)
Ludzie muszą też praktykować szczególny rodzaj
codziennej filozofii, która pobudza w nich ciekawość
świata, inspiruje twórczość, motywuje do zaniechania
nienawiści i do praktykowania miłości do wszystkiego,
eliminuje lenistwo, nakłania ich do poszukiwań wiedzy,
zwalcza kłamstwo, promuje moralność, itp. - czyli
ludzie muszą też praktykować tzw.
filozofię totalizmu.
Aby móc nieustannie utrzymywać ludzkość w
stanie w którym spełnione są wszystkie warunki
i wymogi pozwalające na efektywne "przysparzanie
wiedzy", Bóg steruje rozwojem i postępowaniem
ludzi z pomocą całego szeregu narzędzi. Jednym
z takich "narzędzi Boga" są zjawiska znane pod
generalną nazwą "kataklizmy" - do których zaliczane
są również "tornada". Zjawiska te można więc
zdefiniować następująco: "tornada" (a także
wszelkie inne kataklizmy i nieszczęścia dotykające
ludzi) są to "narzędzia Boga" które pozwalają
na wybiorcze i precyzyjne "korygowanie
filozofii i moralności", a także na "zwrot karmy",
u selektywnie wybranych osób i u tzw. "intelektów
grupowych", bez jednoczesnego łamania ich
"wolnej woli". Ów efekt "korygowania filozofii
i moralności" bez jednoczesnego łamania czyjejś
"wolnej woli", może być osiągany przez tornada
(a także przez wszelkie inne kataklizmy i
nieszczęścia zsyłane przez Boga) ponieważ
Bóg zawsze tak je "organizuje" i dokonuje, że
ich powstawanie daje się interpretować na wiele
odmiennych sposobów - a stąd ich pojawianie
się spełnia ów w/w tzw. "kanon niejednoznaczności".
Jednocześnie pozwalają one też na wybiorcze
eliminowanie tych indywidualnych ludzi lub tych
całych społeczności, którzy praktykują niemoralną
filozofię pasożytnictwa -
jakiej rozprzestrzenianie się uniemożliwiałoby Bogu
osiąganie Jego nadrzędnych celów i intencji.
(Jaki dokładnie jesty ów mechanizm "korygowania
filozofii i moralności" poprzez selektywne niszczenie
dorobku wybranych ludzi lub przez odbieranie im życia
jakimś kataklizmem, w tym np. "tornadem", wyjaśnione
to zostało dokładniej m.in. w punktach #B4 i #B5 strony o nazwie
seismograph_pl.htm
i w punktach #F5 i #G1 strony o nazwie
quake_pl.htm.)
Część #C:
Powody i następstwa owego "wpisywania w tornada
materiału dowodowego jaki dokumentuje równocześnie
aż kilka odmiennych mechanizmów ich powstawania":
#C1.
Aby ludzie "przysparzali wiedzę", spełnione muszą być określone warunki, kluczem
do których jest możliwość wyjaśniania wszystkiego na wiele odmiennych sposobów:
Wyobraźmy sobie co by się stało gdyby
za każdym razem kiedy Bóg NIE aprobuje
czyjegoś postępowania, pojawiałby się On
w chmurach i walił w winnego piorunami.
Oczywiście, w takiej sytuacji ludzie natchmiast
zdusiliby w sobie ciekawość świata i zaprzestali
"przysparzania wiedzy". Wszakże baliby się aby
NIE narazić się Bogu i NIE otrzymać potraktowania
piorunami. Dlatego aby ludzie mogli swobodnie
"przysparzać wiedzę", konieczne jest spełnienie
całego szeregu warunków, takich jak danie
ludziom tzw. "wolnej woli" (patrz punkt #B4
powyżej), urzeczywistnianie każdego działania
Boga w taki sposób aby wypełniało ono tzw.
"kanon niejednoznaczności" wspominany już
w punkcie #B3 powyżej, podtrzymywanie w
ludziach tradycji miłości do wszystkiego,
itp. Z kolei kluczem do spełnienia owych
warunków jest takie urzeczywistnianie wszystkich
zjawisk, aby każda osoba mogła je interpretować
na swój własny sposób - zależnie od poglądów i
filozofii jakie wyznaje. Dlatego bez względu na
to co Bóg by NIE czynił, zawsze musi to dokonywać
w taki sposób aby wpisać w to cechy które
pozwalają aby skutek działań Boga dawalo
się wyjaśniać równocześnie aż na wiele
odmiennych sposobów. Jak Bóg tego dokonuje,
wyjaśniam to w następnym punkcie #C2 poniżej.
#C2.
Tornada (i wszystko inne co Bóg manifestuje) zawsze Bóg formuje
w taki sposób, aby zawrzeć w nich materiał dowodowy na conajmniej
aż trzy odmienne mechanizmy ich powstania, mianowicie na ich
powstanie (1) w wyniku działania "ślepej natury", (2) w wyniku
działania jakichś wrogich ludziom istot (np. UFOnautów), oraz
(3) w wyniku działania Boga - zaś w zjawiska lub zdarzenia
podatne na wpływ ludzi, Bóg wpisuje też jeszcze jedno ich
powstanie (4), tj. że są one wynikiem działań lub zachowań ludzkich:
Tornado, a także każde inne zjawisko naszego
świata fizycznego, oczywiście może mieć
tylko jedno pochodzenie (źródło) i tylko jeden
mechanizm powstania. Dotychczasowa
"ateistyczna nauka ortodoksyjna" twierdzi
że owym jedynym źródłem i mechanizmem
są zjawiska "ślepej natury". Natomiast nowa
"nauka totaliztyczna" ze swoim "a priori"
podejściem do badań, stwierdza że pierwotną
"przyczyną" wszelkich zjawisk jest Bóg,
jednak nauka ciągle musi dopiero odkryć jakie
mechanizmy faktycznie ów Bóg używa dla
urzeczywistnienia poszczególnych zjawisk.
Chodzi bowiem o to, że aby móc osiągać
swój nadrzędny cel "przysparzania wiedzy",
w niemal wszystkim co tylko Bóg czyni zmuszony
jest On wypełniać tzw. "kanon niejednoznaczności"
(tj. kanon wzmiankowany już w punktach #B3
i #C1 powyżej na tej stronie). Dlatego niemal nigdy
NIE leży w interesie Boga aby ujawnić ludziom
jakie są faktyczne mechanizmy formowania
poszczególnych zjawisk naszego świata
fizycznego. Wszakże, dla wielu zjawisk
świata fizycznego osiąganie nadrzędnych
celów i intencji Boga wymaga aby Bóg
"symulował" i wpisywał w te zjawiska najróżniejsze
dodatkowe cechy które sugerują jakoby zupełnie
odmienne mechnizmy ich powstawania niż mechanizmy
które Bóg faktycznie używa aby je uformować.
Oczywiście, akceptując "brzytwę Occam'a" oraz
przyjmując "założenie fundujące" że "Boga NIE ma",
ateistyczna nauka ortodoksyjna NIE ma podstaw
filozoficznych aby dociekać czy mechanizmy
powstawania np. "tornad" jako zjawisk pogodowych
są mechanizmami faktycznymi, czy też jedynie
owymi "symulowanymi" fabrykacjami Boga mającymi
na celu zaindukowanie efektywniejszego "przysparzania
wiedzy". Jednak "nauka totaliztyczna" NIE jest
ograniczana ani "brzytwą Occam'a" ani założeniem
że "Boga NIE ma". Dlatego nauka totaliztyczna
może już badać jakie mechanizmy powstawania
np. "tornad" Bóg jedynie "symuluje", a jaki zaś
jest faktyczny mechanizm ich powstawania.
Ustalenia "nauki totaliztycznej" uzyskane zgodnie
z powyższą linią myślenia, wykazują że np. realizując
dowolne "tornado", Bóg celowo i bezpośrednio wpisuje
w nie co najmniej aż 3 odmienne grupy cech, które
sugerują równocześnie aż 3 różne mechanizmy
powstania tornad. I tak w każde tornado wpisane
są cechy które dokumentują jego (1) powstanie
"naturalne" jako zjawisko pogodowe, (2)
powstanie techniczne jako wynik działania jakichś
wrogich ludziom istot dysponujących wehikułami
UFO, oraz (3) zaindukowanie przez Boga
jako narzędzie do "korygowania filozofii i moralności
wybranych ludzi i tzw. 'intelektów grupowych' "
(np. miast). Ponieważ zaś tornada są też podatne
na działania ludzi, stąd na dodatek do powyższego,
Bóg wpisuje w nie też cechy które sugerują ich
pośrednie powstawanie (4) w wyniku
niemoralnych zachowań ludzkich (tj. w przypadku
tornad - jako następstwo powodowanego przez
ludzi ocieplania się klimatu Ziemi). Innymi słowy,
na przekór że faktycznie każde tornado jest
formowane i sterowane przez Boga, wszystkie
tornada wykazują w sobie również istnienie materiału
dowodowego (wpisanego do nich celowo przez Boga),
jaki to materiał dokumentuje równocześnie iż to samo
tornado jest tylko "zjawiskiem pogodowym" a jednocześnie
że to samo tornado zostało uformowane technicznie
w wyniku skrytego zadziałania wehikułu UFO, oraz
następstwem niemoralnego spalania przez ludzi
nadmiernej ilości paliw jakie ocieplają klimat ziemi.
Podobne cztery kategorie materiału dowodowego
daje się też znależć w praktycznie każdym innym
katakliźmie mającym jakiś związek z niemoralnymi
działaniami ludzi. Po przykłady takich kategorii,
jakie są obecne w innych rodzajach kataklizmów,
warto też zaglądnąć do punktu #G2 z totaliztycznej
strony o nazwie
quake_pl.htm,
lub do punktu #J1 ze strony o nazwie
plague_pl.htm.
Warto tu z naciskiem podkreślić, że aby jedno
zjawisko "tornad" mogło wykazywać obecność
aż tylu odmiennych zestawów cech charakterystycznych,
faktycznie oznacza iż ich prawdziwym sprawcą
musi być Bóg. (Np. ludzie mają trudność ze
zmieszczeniem dwóch zestawów atrybutów
w jedno zdarzenie jakie powodują - rozważ jak
trudno jest np. zrealizować niewykrywalne tzw.
"wrobienie" kryminalne, lub rozważ fakt że
w ostatecznym rozrachunku działalność tzw.
"szpiegów" zawsze w końcu jest wykrywana,
opisywana w podręcznikach historii, osądzana
przez sumienia narodów, a stąd zawsze wpływa
ona na światową opinię o narodzie który wydał
tym szpiegom dany rodzaj rozkazów.) Stąd istnienie
w praktycznie każdym tornadzie powyższych aż
4-ch zestawów odmiennych cech, samo w sobie stanowi też
dowód na faktycznie boskie pochodzenie tornad.
Opisane powyżej zawarcie materiału dowodowego
na równoczesne wyjaśnianie mechanizmów powstania
każdego zjawiska i kataklizmu aż na co najmniej
aż 3 odmienne sposoby, dla nowej "nauki
totaliztycznej" (która je odkryła moim nakładem
badań) posiada ogromnie istotne znaczenie
dowodowe i naukowe. Z tego powodu uwypuklone
ono zostało w aż całym szeregu publikacji tej
nowej "totaliztycznej nauki". Dla przykładu, jest
ono wyjaśnione w punkcie #G2 strony o nazwie
quake_pl.htm,
w punktach #C2, #J1, #J2 i #K2 oraz w podpisie pod "Fot. #D8" ze strony
day26_pl.htm,
w punkcie #J1 strony o nazwie
plague_pl.htm,
w punkcie #I1 strony o nazwie
tapanui_pl.htm,
w punktach #B2 i #K1 strony o nazwie
landslips_pl.htm,
a także w kilku dalszych totaliztycznych stronach
i opracowaniach.
#C3.
Dzięki równoczesnemu wpisywaniu w tornada aż trzech zbiorów
odmiennych cech, kiedy jeden z owych zbiorów zawodzi przy
próbach przewidzenia "kiedy" i "gdzie" tornada uderzą, oba inne
zbiory tych cech pozwalają aby efektywnie przed nimi się bronić:
Fakt że w każde tornado Bóg wpisuje
równocześnie aż 3 różne zbiory cech,
dostarcza ludziom narzędzi aby już
obecnie móc przed nimi efektywnie się
bronić. Wszakże jeśli przykładowo nasza
"ateistyczna nauka ortodoksyjna" bezradnie
rozkłada ręce i stwierdza iż wcale jeszcze
NIE jest w stanie przewidzieć "gdzie" i "kiedy"
tornada uderzą, wówczas wystarczy te same
pytania zadać "nauce totaliztycznej". Wszakże
zamiast ograniczać analizę tornad wyłącznie
do zjawisk pogodowych, "nauka totaliztyczna"
może też przewidywać ich cechy np. na
podstawie wiedzy o "moralności". Zgodnie
bowiem z "nauką totaliztyczną" tornada
uderzają wyłącznie w ludzi i w "intelekty grupowe"
które praktują wysoce niemoralną tzw.
filozofię pasożytnictwa -
po więcej informacji patrz punkt #B5 strony o nazwie
seismograph_pl.htm.
Jeśli zaś owe "przesłanki moralne" ciągle dla
kogoś NIE są wystarczające aby efektywnie
się bronić przed tornadami, wówczas "nauka
totaliztyczna" może dodatkowo skorzystać z
równoległej obecności w tornadach również
cech dokumentujących ich techniczne
formowanie przez wehikuły UFO. Stąd
równie efektywnie nauka ta może np.
zacząć ustalać trajektorie tornad na
podstawie zasad lotu i manowrowania
magnokraftów (czyli ziemskich wersji UFO).
Analizując zaś tornada jako produkty działań
UFO możemy poznać aż cały szereg ich cech
wyszczególnionych w punkcie #E6 tej strony,
przykładowo poznać że tornada zawsze
poruszają się wzdłuż południka magnetycznego,
co po zaobserwowaniu danego tornada pozwala
oszacować gdzie ono następnie uderzy. Na dodatek, "nauka
totaliztyczna" może np. wykorzystać swoją wiedzę
o "sygnałach telepatycznych" wysyłanych przez
tornada, budując w ten sposób urządzenia opisane
w punkcie #J2 tej strony które będą ostrzegały ludzi
że tornado właśnie nadchodzi.
W takim użyciu szerokiej gamy metod i zasad
dla obrony ludzi przed niszczycielskimi tornadami,
"nauka totaliztyczna" wcale NIE będzie wyjątkiem.
Dokładnie takie samo bowiem podejście używane
jest już od dawna w lecznictwie ludzi. Wszakże
jeśli jakiejś choroby "ateistyczna medycyna
ortodoksyjna" NIE jest w stanie wyleczyć, wówczas
zwykle chory próbuje odmiennych metod uzdrawiania,
włącznie z modlitwą o cud oraz z tzw. "medycyną
alternatywną". Wielu też ludzi których owa
"ateistyczna medycyna ortodoksyjna" NIE potrafi
wyleczyć, jest leczone właśnie albo jakimś cudem,
albo też jedną z medycyn alternatywnych. Nic
więc NIE powinno stać na przeszkodzie (poza
owym absolutnym monopolem na wiedzę naszej
oficjalnej nauki) aby takie odmienne metody obrony
przed tornadami zacząć wprowadzać w życie
zgodnie z zaleceniami "nauki totaliztycznej".
#C4.
Aby ludzie mogli skorzystać z możliwości obrony przed tornadami
które stwarza poznanie równoczesnego zawarcia w każdym tornadzie
dowodów na aż trzy odmienne mechanizmy jego formowania,
konieczne jest aby najpierw "totaliztyczna nauka" została oficjalne
powołana i uznana oraz aby jej ustalenia były wdrażane w życie:
Poprzedni punkt ujawnił jak wysoce korzystny
dla ludzi jest fakt, iż w każde tornado
Bóg wpisuje równocześnie aż trzy zbiory
cech które dowodzą aż trzech odmiennych
mechanizmów jego powstania. Wszakże
owo wpisanie pozwala na już obecne
efektywne bronienie się ludzi przed tornadami.
Jak jednak się okazuje, wcale NIE jest to
jedyna korzyść która z tego wynika. Do
następnych korzyści należy zaliczyć m.in.
i fakt, iż faktyczne istnienie w każdym tornadzie
owych trzech zbiorów cech równocześnie,
jest też dowodem na poprawność ustaleń
"nauki totaliztycznej" oraz na błędność
dotychczasowej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej".
To z kolei dostarcza ludzkości oficjalnego
uzasadnienia dla podjęcie procedury powołania
"nauki totaliztycznej" do życia i przyznania jej
takich samych praw i przywilejów jakimi dotychczas
cieszyła się tylko "ateistyczna nauka ortodoksyjna".
Przynagleniem do szybkiego podjęcia tej procudury
powinna być świadomość, że niestety, korzyści
z obecności w każdym tornadzie takich dowodów
na 3 odmienne mechanizmy jego powstania NIE
mogą być zbierane przez ludzi przez aż tak długo,
aż ludzkość oficjalnie powoła ową "nauke totaliztyczną"
do życia, oraz aż ustalenia tej nauki zaczną być
przez ludzi wdrażane w praktyce. Innymi słowy,
aby ludzi mogli zacząć się efektywnie bronić
przed tornadami (a także przed wszelkimi innymi
kataklizmami), ludzkość najpierw musi zacząć
oficjalnie uznawać, finansować i traktować tak
samo poważnie aż dwie nawzajem "konkurencyjne"
nauki, tj. (1) dotychczasową "ateistyczną
nauke ortodoksyjną", oraz (2) nową "naukę
totaliztyczną" - co szerzej starają się wyjaśnić
m.in. punkty #B1, #K3 i #L1 niniejszej strony,
a także punkt #C1 odrębnej strony o nazwie
telekinetyka.htm.
#C5.
Tylko tornada formowane przez wszechnogącego Boga mogą zawierać
w sobie cechy dokumentujące równocześnie aż trzy odmienne mechanizmy
swego powstania - stąd istnienie w tornadach tych cech jest kolejnym
dowodem na istnienie Boga (a tym samym i na błędność dotychczasowej
"ateistycznej nauki"):
Istnieje również wiele innych korzyści z poznania
faktu, że każde tornado zawiera w sobie trzy
zbiory cech które stanowią materiał dowodowy
na równoczesne uformowanie tego tornada przez
aż trzy odmienne mechanizmy. Jedną z nich
jest fakt, że tylko wszechmogący
Bóg
jest w stanie tak formować tornada, aby zawierały
one w sobie aż trzy takie zbiory cech równocześnie.
To zaś oznacza, że tornada są kolejnym dowodem
na istnienie Boga który to dowód dodaje się do
dlugiej listy podobnych dowodów opisanych na stronie
god_proof_pl.htm.
#C6.
Jeszcze inne korzyści wynikające z występowania w tornadach
cech dokumentujących równocześnie aż trzy odmienne mechanizmy
ich powstania:
Zawarcie w tornadach cech które dowodzą
równocześnie aż kilku odmiennych mechanizmów
powstania tych kataklizmicznych zjawisk,
wprowadza też cały szereg kolejnych zalet.
Wskażmy tu chociaż najbardziej oczywiste
ich przykłady.
- Dowodowe wspieranie poszukiwań prawdy
przez ludzi o poglądach drastycznie odmiennych
niż oficjalnie uznawane. Tym samym wspiera
to dyskusję, poszukiwania twórcze, walkę o
prawdę, postęp wiedzy, a w końcowym wyniku -
rozwój ludzkości.
- Ujawnianie definicji "ludzkiej inteligencji" uznawanej
przez Boga. Ludzcy naukowcy nawprowadzali
mnogość najróżniejszych definicji pojęcia "inteligencja",
oraz równie niezliczone mierniki "poziomu
czyjejś inteligencji". Wszystkie one mają jednak
to do siebie, że NIE sprawdzają się w prawdziwym
życiu. Przykładowo, dla wielu ortodoksyjnych naukowców
miernikiem "poziomu czyjejś inteligencji" jest test
na tzw. "IQ" - o którym wiadomo że można "nauczyć"
dzisiejsze komputery jak test ten mają zdawać.
Stąd np. taki komputer zawierający program zdolny
do zdawania testu "IQ", zgodnie z kryteriami dzisiejszej
"ateistycznej nauki ortodoksyjnej" okazałby się
"najbardziej inteligentną istotą na Ziemi" - co oczywiście
jest absolutną bzdurą i nonsensem. Tymczasem potwierdzany
m.in. przez cechy zawarte w tornadach cel stworzenia
ludzkości przez Boga (którym to celem ujawnionym przez
filozofię totalizmu
okazuje się być "przysparzanie nowej wiedzy"),
ujawnia jak Bóg definiuje "ludzką inteligencję".
Zgodnie z ową definicją Boga, czyjaś
"inteligencja" jest to zdolność danej osoby
do przysparzania całkowicie nowej wiedzy w
rzeczywistych warunkach panujących na Ziemi
w okresie życia tejże osoby. Innymi słowy,
"inteligencja to czyjaś zdolność do generowania
jakiejś formy wiedzy nieznanej wcześniej przez
innych ludzi. Zgodnie z ową definicją, najbardziej
inteligentną osobą dotychczasowych czasów jest
Bill Gates - ponieważ "Microsoft" który on ustanowił
i któremu długo przewodził, wygenerował największą
ilość nieznanej wcześniej wiedzy w dotychczasowej
historii Ziemi. (Interesujące, że będąc z boskiej
definicji "najbardziej inteligentną osobą dotychczasowych
dziejów, Bill Gates jednocześnie "odpadł z uczelni" -
patrz artykuł "It can pay to be a university drop-out"
(tj. "Może się opłacać odpadnięcie z uczelni"), który
opublikowany został na stronie B3 gazety
The Dominion Post,
wydanie z poniedziałku (Monday), April 18, 2011.
To zaś dowodzi jak niezdolne do pobudzania "inteligencji"
są dzisiejsze systemy edukacyjne i obecne uczelnie.)
Z kolei owe tysiące dzisiejszych naukowców z obecnych
uczelni posiadają jedną z najniższych poziomów
inteligencji na Ziemi, bowiem zamiast "generować
nową wiedzę", faktycznie zajmują się oni wyłącznie
ponownym "przeżuwaniem" starej wiedzy już dawno
poznanej przez ludzkość - po więcej szczegółów
patrz punkt #G4 strony o nazwie
eco_cars_pl.htm.
- Zwalczanie zarozumiałości, ujawnianie błędów
i niedoskonałości, roztaczanie opieki, itp.
Na innym obszarze, tornada utrzymuja ludzi
w dyscyplinie i strachu. Tym samym więc
przyczyniają się do zwalczania ludzkiej
zarozumiałości, akceptowania odmiennych
poglądów, zmiany filozofii, zwracania uwagi
na naturalne środowisko, itd., itp.
Podsumowując powyższe, faktycznie to śmiem
twierdzić, że bez tornad świat wygladałby jeszcze
gorzej niż jego obecny niezbyt budujący wygląd
ukształtowany przez błędy i wypaczenia monopolistycznej
dotychczas "ateistycznej nauki ortodoksyjnej".
#C7.
Poznajmy więc teraz owe "trzy odmienne interpretacje
mechanizmów formowania tornad" które wynikają z cech
wbudowywanych przez Boga w każde tornado pojawiające się na Ziemi:
Aby móc zacząć zbierać korzyści wynikające
z istnienia w tornadach owych cech dowodzących
trzech odmiennych mechanizmów ich powstania,
przykładowo aby móc zacząć efektywnie bronić
się przed tornadami, najpierw trzeba poznać jak
w świetle ustaleń "nauki totaliztycznej" wyglądają
owe 3 mechanizmy powstania tornad wskazywane
w punkcie #C2 powyżej. W trzech częściach
tej strony jakie dalej nastąpią, tj. w "części #D",
"części #E" oraz "części #F" poniżej, opisane
zostaną cechy owych trzech mechanizmów
formowania tornad które Bóg wpisuje w każde
tornado.
Część #D:
Interpetracja "tornad" przez "ateistyczną naukę ortodoksyjną" jako "zjawisk pogodowych ślepej natury":
#D1.
Mechanizm powstawania tornad sugerowany wyjaśnieniami "ateistycznej nauki ortodoksyjnej":
"Ateistyczna nauka ortodoksyjna" faktycznie
NIE ma jeszcze klarownego wyjaśnienia dla
mechanizmu powstawania "tornad". Narazie
opisuje więc powstanie "tornada" z punktu
widzenia jego "symptomów" raczej niż jego
"przyczyn" i "mechanizmów". Stąd
dzisiejsze naukowe opisy tornad są wysoce
podobne do medycznych opisów chorób w
czasach kiedy medycyna NIE poznała jeszcze
istnienia bakterii ani wirusów.
Zgodnie z dzisiejszym naukowym opisem, tornada
są wynikiem dynamicznego zderzania się mas
ciepłego powietrza z masami zimnego powietrza.
Stąd niektóre dzisiejsze urządzenia wykrywcze,
np. radary, są czasami w stanie wykryć sytuacje
meterologiczne które mogą prowadzić do powstania
tornad. Niestety, owo wykrywanie ciagle jest wysoce
zawodne
Ponieważ wyjaśnienia "ateistycznej nauki ortodoksyjnej"
dla mechanizmów powstawania tornad są szeroko
opisywane w literaturze i w internecie, NIE ma potrzeby
aby tutaj dodatkowo powtarzać tamte wyjaśnienia.
Część #E:
Cechy i mechanizmy tornad jakie sugerują że
"tornada formowane są technicznie przez jakąś
zaawansowaną inteligencję" (w dzisiejszych
czasach zwaną "UFOnautami", zaś w dawnych
czasach zwaną "diabłami"):
#E1.
Mechanizm indukowania tornad musi pozostawać zgodnym z
mechanizmami z pomocą których Bóg steruje zjawiskami pogodowymi:
Wszyscy zapewne widzieliśmy w telewizji
prognozy pogody ujawniające nam dziwne
obszary niżowe, które wędrują po powierzchni
kuli ziemskiej powodując rotowanie wiatrów
wokoło swojego centrum niskiego ciśnienia atmosferycznego. Takie
obszary niżowe łatwo rozpoznać np. w telewizji, ponieważ wokół nich
na półkuli północnej Ziemi wiatry zawsze rotują w kierunku przeciwstawnym
do ruchu wskazówek zegara. Z kolei na półkuli południowej Ziemi wiatry
rotują wokół nich w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. (Ów
zegar użyty do wyznaczania kierunku ich rotowania zawsze musi leżeć tyłem
na ziemi, zaś swoimi wskazówkami zawsze musi być zwrócony ku niebu.)
Ponadto takie niże zawsze przynoszą sobą złą, deszczową i wietrzną pogodę.
Otóż w podrozdziałach H4.2 i LB1 z tomów (odpowiednio) 4 i 10 monografii
[1/5] wyjaśniony jest mechanizm i zjawiska które wywołują powstawanie
w atmosferze ziemskiej owych obszarów niżowych. Mechanizm ten bazuje
na ciągle odrzucanej przez naszą oficjalną naukę (ortodoksyjną) relatywnie
nowej "teorii wszystkiego" nazywanej
"Konceptem Dipolarnej Grawitacji".
(Owa "teoria wszystkiego" została opracowana w 1985 roku, czyli 20 lat temu.
Jest ona opublikowana w tomach 4 i 5 monografii [1/5].) Zgodnie z nią,
obszary niżowe na Ziemi powstają ponieważ w odrębnym "przeciw-świecie"
w tych miejscach niżowych kulę ziemską "przebijają" bardzo długie wiry
uformowane z substancji zwanej "przeciw-materią". Wiry te przyjmują postać
obwodów zamkniętych. Obrazowo można by je porównać do gigantycznych
węży które wirują wokół osi przebiegających wzdłuż ich kręgosłupa, podczas
kiedy paszczami pochwyciły one końce własnych ogonów - tak że ich ciała
formują ogromne zamknięte pętle. Tyle, że zamiast z ciała, owe "niby węże"
uformowane są z przeciw-materii, czyli z niezwykłej substancji która panuje
w przeciw-świecie. (Ów "przeciw-świat" to świat odrębny od naszego, o
którym narazie wypowiadały się tylko religie, zaś ortodoksyjna nauka ziemska
zwyczajnie ignorowała jego istnienie.) Owe wiry przeciw-materii porywają
za sobą cząsteczki powietrza podczas przenikania przez atmosferę ziemską.
W ten sposób powodują one powstawanie ogromnych cyrkulacji powietrza
nazywanych niżami, rotującymi wiatrami niżowymi, albo powietrznymi wirami
niżowymi. Owych wirów przeciw-materii nasza "matka Ziemia" posiada ściśle
określoną liczbę. Nigdy też one nie zanikają, ani nie są tworzone, a jedynie
nieustannie zmieniają swoje położenie na Ziemi oraz swoją własną średnicę
wokół jakiej ich przeciw-materia wiruje.
Interesującą konsekwencją owego wyjaśnienia
obszarów niżowych jako ogromnych wirów
przeciw-materii uformowanych w pętle i
przebijających na wskroś naszą planetę,
jest że wskazuje ono prosty sposób
na kontrolowanie pogody. Przykładowo,
zgodnie z nim w celu zmiany pogody wystarczy
aby dużej wielkości wehikuł z napędem
magnetycznym pochwycił swoim polem
magnetycznym ów wir przeciw-materii
i przemieścił go w wybrane przez siebie
miejsce. (Takim wehikułem przechwytującym
i przemieszczającym wir przeciw-materii może być duży
magnokraft.)
To przemieszczenie zaś wiru spowoduje
zmianę pogody na objętych nim obszarach.
Co ciekawsze, taki "magnokraft" może
także zawęzić ogromny "wir niżowy" do średnicy
zaledwie kilkudziesięciu metrów - co przetransformuje
ów wir niżowy w "tornado".
W tym miejscu należy dodać, że trajektorie po
jakich niżowe wiry przeciw-materii wędrują po
naszej planecie zależą od wewnętrznej budowy jądra Ziemi. Chodzi
bowiem o to, że owym wirom przeciw-materii przychodzi nieco łatwiej
przenikać przez ziemię w płaszczyznach w których jądro ziemi jest rzadsze
i posiada jakieś uskoki. Z kolei owa tendencja tych wirów do wędrowania
po określonych trajektoriach powoduje, że tornada łatwiej jest UFOnautom
formować tam gdzie wiry te wędrują szybciej i częściej, a stąd gdzie łatwiej
je złapać przy wymaganym miejscu. To właśnie dlatego w określonych
obszarach USA istnieje tzw. "tornado alley" (tj. "aleja tornad"), z kolei
nad Polską tornada występują raczej rzadko. (Nad Polską UFOnauci
zmuszeni są odczekiwać zbyt długo aby złapać wir niżowy kiedy nadejdzie
on znad Skandynawii na miejsce nad którym go potrzebują. Stąd zwykle
dają oni za wygraną i w Polsce dokonują zamierzonych zniszczeń innymi
metodami, np. z użyciem powodzi.)
Koncept Dipolarnej Grawitacji wyjaśnia również
teorię i mechanizm powstawania obszarów wyżowych
na Ziemi, a także teorię "wyżowych wirów przeciw-materii" które sterują
zachowaniem się owych obszarów wyżowych. W telewizji można je
poznać głównie po tym, że wiejące wokół nich wiatry cyrkulują w
kierunkach przeciwstawnych niż wiatry w obszarach niżowych, czyli w
kierunkach przeciwstawnych do ruchu wskazówek zegara na półkuli
południowej Ziemi, zaś w kierunkach zgodnych z ruchem wskazówek
zegara na półkuli północnej ziemi. Ponadto ich cechą jest, że zawsze
przynoszą one sobą dobrą, słoneczną pogodę. Dla UFOnautów istnieje
jednak poważny problem z wykorzystaniem "wyżowych wirów przeciw-materii"
do formowania tornad. Mianowicie w centrum tych wirów zawsze panuje
wspaniała, bezchmurna pogoda, ukazująca błękitne niebo od horyzontu
po horyzont. Gdyby więc w środku tego bezchmurnego nieba nagle
pojawiła się chmura ukształtowana jak wehikuł UFO, ze środka której
uderzyłoby niszczycielskie tornado, ludzie natychmiast by się pokapowali,
że coś nie jest tak. Wszakże owa chmura wyglądałaby równie podejrzanie
jak ta którą sfotografowałem nad parlamentem Nowej Zelandii i pokazałem
na stronie o
chmurach-UFO.
Dlatego UFOnauci formują tornada z wyżowych wirów przeciw-materii tylko
w rzadkich przypadkach kiedy rozwiążą jakoś problem ukrycia swojego
wehikułu przed wzrokiem ludzi. Czyli przykładowo w środku czarnej jak
smoła, bezksiężycowej nocy, lub kiedy zechcą uformować "tornado wodne"
(popularnie nazywane "waterspout")
czy "tornado ziemne" opisane w dalszej części tego punktu. Dlatego na
niniejszej stronie wyżowe wiry przeciw-materii nie będą omawiane
szczegółowo. Niemniej niemal wszystko co napisane tutaj o teorii
wirów niżowych, odnosi się również i pozostaje ważne dla wirów wyżowych.
Prawie jedyna różnica pomiędzy nimi na Ziemi polega na tym że wirują
one w przeciwstawnych kierunkach, oraz że w centrach obszarów wyżowych
zawsze panuje owa bezchmurna, słoneczna pogoda. (Aczkolwiek w
przeciw-świecie dosyć znacznie różnią się one pomiędzy sobą, jako
że ich cechy i zachowania są tam niemal przeciwstawne.)
#E2 (former #B1.2):
Stopniowa wędrówka wirów powietrznych od zachodu ku wschodowi
potwierdza że te same wiry napędzają również wirowanie planety Ziemia:
Jeśli obserwuje się wędrówkę owych wirów
przeciw-materii wzdłuż planety Ziemia, wówczas
się okazuje, że zwolna wędrują one od zachodu
ku wschodowi. Najlepiej owa wędrówka wirów
wyżowych i niżowych widoczna jest na mapach
pogodowych Nowej Zelandii. Wiry te bowiem
w jednotygodniowych cyklach pogodowych
stopniowo nadchodzą do Nowej Zelandii od
strony Australii, czyli od strony zachodniej,
poczym przemieszczają się w kierunku ku
wschodowi. Ponieważ wiry te oddziaływują
na materię planety Ziemia, kierunek ich
stopniowego przemieszczania się wzdluż
powierzchni Ziemi dokumentuje że to właśnie
one napędzają ruch obrotowy naszej planety.
Z dzisiejszego stanu oficjalnej ludzkiej wiedzy
wcale NIE jest wiadomym dlaczego planeta Ziemia
utrzymuje swój ruch wirowy przez całe tysiące
lat. Wszakże ruch wirowy Ziemi jest nieustannie
wyhamowywany najróżniejszymi oddziaływaniami,
przykładowo siłą grawitacyjną Księżyca, siłami
tarcia przypływów i odpływów morza, oddziaływaniami
pola magnetycznego Słońca na pole magnetyczne
Ziemi, uderzeniami meteorytów, tarciem "kosmicznych
wiatrów" z górną atmosferą, itd., itp. W rezultacie
owych licznych wyhamowywań, faktycznie planeta
Ziemia powinna szybko wytracać energię swego
ruchu wirowego i z upływem czasu zatrzymać swe
obroty. Tymczasem Ziemia wiruje bez przerwy z
niemal taką samą szybkością. To zaś oznacza,
że faktycznie coś napędza ów jej ruch wirowy.
Jednak dzisiejsza oficjalna nauka ziemska NIE
jest w stanie nam wskazać, co jest owym czynnikim
napędzającym wirowanie Ziemi. Czynnik ten został
dopiero wskazany przez
teorię wszystkiego zwaną
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Jest nim właśnie system owych wirów przeciw-materii
które zwolna wędruja wzdłuż powierzchni Ziemi od
zachodu ku wschodowi, zabierając ze sobą i w ten
sposób napędzając ruch wirowy Ziemi. Aby zaś
owe wiry napędzały Ziemie dokładnie tak jak definiują
to ziemskie kalendarze m.in. opisane w Biblii, ktoś
musiał precyzyjnie dostroić ich siłę napędzającą.
Oczywiście, tym kimś nie mógł być nikt inny niż sam
Bóg.
Innymi słowy, fakt że ruch wirowy Ziemi jest napędzany
przez owe wiry przeciw-materii dokładnie ze szybkością
która została zdefiniowana kalendarzami opisanymi w
Biblii,
jest kolenym z dowodów fizykalnych na istnienie Boga -
dodających się do długiej listy takich dowodów zestawionych
na totaliztycznej stronie o nazwie
god_proof_pl.htm.
Istnieje dosyć interesujący dowód empiryczny
że ktoś rozumny (tj. Bóg) kieruje inteligentnie
wirami wyżowymi i niżowymi jakie napędzają
ruch wirowy Ziemi - tak aby ruch ten był zgodny
z wymogami ludzkiego kalendarza zdefiniowanego
w Biblii. Dowodem tym jest tygodniowy
cykl pogody w Nowej Zelandii. Mianowicie, jeśli
ktoś uważnie obserwuje zmiany pogody w Nowej
Zelandii, wówczas się okazuje, że pogoda jest
tam rządzona jednotygodniowym cyklem. Praktycznie
to oznacza, że np. deszczowe dni, a także dni
słonecznej pogody, niemal zawsze nadchodzą
tam powtarzalnie w tych samych dniach tygodnia.
(Więcej informacji na temat związków natury z
"cyklami kalendarzowymi" podane jest w punktach
#C1 do #C9 totaliztycznej strony
pigs_pl.htm.)
#E3.
Zasada technicznego formowania tornad:
Techniczne uformowanie "tornada" sprowadza
się do przechwycenia i do takiego zawężenia
wiru niżowego, że normalnie powolne wirowanie
przemieszczanego nim powietrza zaczyna nabierać
ogromnych szybkości i siły - tak jak to wyjaśnił
już uprzednio punkt #D1 niniejszej strony. Z
kolei owego "przechwycenia" i "zawężenia"
wiru niżowego może dokonać dowolny wehikuł
z napedem magnetycznym, tj.
magnokraft
lub wehikuł UFO. Wehikuł taki jest więc w stanie
uformować "technologiczne tornado". Tornado
to następnie ów wehikuł jest on w stanie nakierować
na wybrany przez siebie budynek który zechce
on zniszczyć. Oczywiście, ludzie którzy zobaczą
owo tornado, nie będą wiedzieli że wcale NIE jest
ono "naturalne", a że uformowane ono zostało
technicznie przez wehikuł UFO. Wszakże owo
UFO formujące to tornado samo ukryje się przed
wzrokiem ludzkim we wnętrzu wytworzonej przez siebie
chmury-UFO.
W ten sposób "symulacje" UFOnautów są w stanie
zniszczyć za pomocą wytwarzanych przez siebie
tornad dowolne obiekty na Ziemi, ludzie zaś nie
mają pojęcia co naprawdę ich uderzyło. Chyba że
wcześniej nauczą się jak odróżniać takie tornada
symulowane jakby formowane były przez UFO od
tornad "naturalnych". Owe tornada symulowane
jakby formowane były przez UFO muszą się bowiem
cechować całym szeregiem atrybutów które nie
powinny występować w tornadach "naturalnych".
Atrybuty te wynikają albo z cech i zasady działania
wehikułów UFO które nimi sterują, albo też ze
zjawiska użytego przez wehikuły UFO dla uformowania
tych technicznych tornad. Przykładowo, tornada
symulowane jakby formowane były przez UFO
zawsze mają "leje" których wygląd zależy od
bieguna pędnika głównego UFO skierowanego
ku ziemi, zawsze wyłaniają się one z nisko lecącej
chmury, zawsze na ich "leju" pojawiają się
charakterystyczne "odrosty" uksztaltowane
jak membrany, zawsze też ich zachowanie
jest "inteligentne". Pełny wykaz i omówienie
atrybutów charakteryzujących owe tornada
wywoływane technicznie przez wehikuły UFO
zawarte jest w punkcie #E6 niniejszej strony
internetowej.
Sposób na jaki "symulacje" wehikułów UFO
przechwytują swoim polem magnetycznym niżowe
wiry przeciw-materii i formują z nich technologiczne tornada,
zilustrowany został na rysunku z "Fot. #E1" poniżej. Opiera się on na
wykorzystaniu modelu wirów przeciw-materii opisującego
zjawiska atmosferyczne i wodne zachodzące na Ziemi. Teoria
owego modelu wyjaśniona została dokładnie w podrozdziałach
H4.2 i LB1 z tomów (odpowiednio) 4 i 10
monografii [1/5].
Zgodnie z nią, poza każdym ruchem atmosfery i wody na ziemi,
na drugim końcu dipola grawitacyjnego ukrywa się niewykrywalny
dla naszych dzisiejszych instrumentów wir owej niezwykłej substancji
nazywanej "przeciw-materią". Wszystko więc co UFOnauci muszą
uczynić aby uformować technologiczne tornado, to pochwycić jeden
z takich wirów i zawęzić go do niewielkiej średnicy. W celu jego
pochwycenia i zawężenia wystarczy że wehikuł UFO uformuje
na drodze tego wiru rodzaj "magnetycznego wyłapywacza" z
otaczającego to UFO pola magnetycznego. Odnotuj jednak, że
aż połowa owych wirów przeciw-materii, w normalnych warunkach
pozostaje nieprzydatna dla machinacji UFOnautów. Wszakże
wyżowe wiry nie pozwalają ukryć wehikułu UFO w chmurach,
tak aby ludzie go nie zobaczyli. Dlatego owe omówione poprzednio
wiry wyżowe, czyli wiry które na Ziemi formuja obszary dobrej
pogody i podwyższonego
ciśnienia zwane "wyżami", typowo NIE są pochwytywane przez UFO
i zawężane do rozmiarów tornada. Jednak wiry niżowe pozwalają
na łatwe ukrywanie wehikułów UFO w warstwach chmur które wiry
te typowo generują. UFOnauci bez problemów ukrywają więc w nich
swoje wehikuły UFO kiedy zawężają te wiry do rozmiarów tornada.
Na rysunku "Fot. #E1" poniżej pokazany jest
przebieg linii sił pola magnetycznego otaczającego
pojedynczy wehikuł UFO zorientowany w tzw. "pozycji stojącej".
(W owej "pozycji stojącej" kopuła wehikułu UFO skierowana jest
w górę, zaś do ziemi zwrócona jest jego płaska podłoga. Odmienną
pozycją jaką UFO mogą przyjmować jest "pozycja wisząca" w której
UFO leci odwrócone "do góry nogami".) Jak z rysunku
owego wyraźnie to widać, linie sił pola magnetycznego otaczającego
ten wehikuł UFO formują rodzaj kolosalnego "magnetycznego
wyłapywacza" wirów przeciw-materii. Wyłapywacz ten to miliony linii
sił pola tego UFO, które wszystkie "zbiegają się" dokładnie w centrum
wehikułu, przechodząc przez prześwit jego pędnika głównego.
Jeśli więc taki kolosalny "magnetyczny wyłapywacz" uformowany
z pola UFO "podstawiony" zostanie na drogę niżowego wiru
przeciw-materii, wówczas zbierze on razem przeciw-materię
owego wiru i zmusi ją do przechodzenia przez pędnik główny
tego UFO. W rezultacie, normalnie ogromny wir niżowy o
niewielkiej szybkości wirowania, zawężony zostanie do rozmiarów
prześwitu pędnika UFO, czyli zaledwie do kilku lub kilkudziesięciu
metrów. Natomiast jego szybkość wirowania wzrasta do ogromnej
wartości. Powolny wir niżowy zamienia się więc w niszczycielskie
tornado zdolne do zniszczenia wszystkiego na swojej drodze. Oczywiście
owo tornado nadal wiruje w tym samym kierunku co wir niżowy z
którego zostało ono zawężone, tj. wiruje w kierunku przeciwstawnym
do ruchu wskazówek zegara na półkuli północnej Ziemi, oraz w kierunku
zgodnym z ruchem wskazówek zegara na półkuli południowej Ziemi.
W podrozdziale H5.2 z tomu 4 monografii [1/5],
pole magnetyczne zdefiniowane zostało jako
strumień cyrkulującej przeciw-materii. Główny pędnik magnetyczny wehikułu
UFO jest więc rodzajem "pompy" dla przeciw-materii, która przepompowywuje
przez siebie ogromne ilości tej substancji. Jak wyjaśniono to w podrozdziale
G5.2 z tomu 3 monografii [1/5], pompa ta zasysa przeciw-materię na swoim
biegunie (N), zaś wydmuchuje ją na swoim biegunie (S). Czyli biegun (N)
pędnika UFO jest "wlotem" dla przeciw-materii, zaś biegun (S) jest dla niej
"wylotem". Z praktyki zaś nam wiadomo, że dowolna substancja zachowuje
się inaczej na wlocie, a inaczej na wylocie do każdej pompy. Przykładowo
strumień wody czy powietrza na wylocie z mechanicznej pompy formuje
wyraźnie wyodrębniony długi słup, podczas gdy na wlocie jest jedynie
rodzajem postrzępionej fali. To zaś oznacza, że również i kształt "leja"
tornada które ten wehikuł UFO uformuje po przechwyceniu wiru
niżowego musi wyglądać odmiennie zależnie od tego czy ku ziemi
skierowany jest biegun (N) czy biegun (S) pędnika głównego tego UFO.
W ten sposób wehikuły UFO są w stanie formować dwa zasadniczo
odmienne rodzaje tornad. Tornada formowane w sytuacji kiedy wehikuły
UFO kierują do ziemi bieguny (S) swoich pędników głównych mają długie
nieprzeźroczyste "lejki" o wyraźnie widocznych granicach i gładkiej
powierzchni. Ich przykład pokazany jest na rysunku "Fot. #H1" poniżej.
Z kolei tornada formowane w sytuacji kiedy wehikuły UFO kierują do
ziemi bieguny (N) swoich pędnikow głównych mają krótki i szeroki lej,
jakiego granice pozostają poszarpane i trudno widoczne. Jego przykład
pokazany został na rysunku "Fot. #H2a do #H2d" poniżej. Odnotuj, że w
wehikule UFO biegun pędnika głównego skierowany ku ziemi zależy
od pozycji w której dany wehikuł UFO leci (tj. "wisząca" czy "stojąca")
oraz od półkuli Ziemi nad którą jego lot się odbywa.
Z powyższego wynika zasada działania opisanej
tutaj motody rozpoznawania tornad wywołanych technicznie
przez UFO. Zasada ta opiera się na wzajemnych związkach i uwarunkowaniach
które zawsze muszą bezwzględnie występować pomiędzy odmiennymi cechami
tornad, jeśli tornada te faktycznie wywołane zostały technicznie przez UFO.
Jednocześnie związki te stają się zupełnie przypadkowe lub nieistniejące jeśli
tornada te wywołane zostały przez "matkę naturę". Jak to wyjaśniono na niniejszej
stronie, na obecnym etapie metoda ta wykorzystuje cztery wzajemnie ze sobą
powiązane cechy takich tornad, mianowicie:
(1) rodzaj "leja" tornada (tj. czy jest to długi lej o wyraźnie widocznej powierzchni,
czy też krótki lej o poszarpanej powierzchni bocznej),
(2) biegun magnetyczny pędnika głównego wehikułu UFO skierowany do ziemi
(tj. czy jest to biegun "N" czy "S"),
(3) pozycja wehikułu UFO w locie (tj. czy pojedyńcze UFO leci w pozycji "stojącej"
czy "wiszącej"), oraz
(4) półkula Ziemi na jakiej dane tornado dokonało swoich zniszczeń (tj. czy jest
to północna półkula Ziemi - znaczy czy tornado uderzyło np. w USA, Kanadzie,
lub Polsce, czy też południowa półkula Ziemi - znaczy czy tornado uderzyło w
Argentynie, Australii, lub Nowej Zelandii).
W tornadach indukowanych technicznie cechy te zawsze muszą bowiem być
wzajemnie ze sobą powiązane ścisłymi współzależnościami wynikającymi z
zasady lotu wehikułów UFO oraz z zasady na jakiej wehikuły te formują techniczne
tornada. Wobec uwzględnienia w omawianej tu metodzie 4-ch powyższych cech
tornad, dokładność tej metody wynosi d = 100%(1-1/4!) = 95.8%. To
zaś znaczy, że po uzyskaniu jednoznacznej i bazującej na dobrze udokumentowanych
faktach odpowiedzi "tak" dla sprawdzanego tornada, ma się pewność aż w 95.8% że
tornado to faktycznie zostało wywołane przez UFO. Dokładność tą można
jednak dodatkowo powiększyć poprzez uwzględnienie w rozważaniach
dalszych cech tornad formowanych przez UFO, przykładowo poprzez uwzględnienie
cechy omowionej w kroku 5 z punktu #E4 tej strony.
Opisana na tej stronie zasada
technologicznego formowania tornad ujawnia również dodatkowe atrybuty
i możliwości tych tornad, które dotychczas wogóle nie były znane nauce ziemskiej,
które jednak mogą zostać uzyskane przez UFOnautów - jeśli ci z jakichś powodów
zechcą je wykorzystać przeciwko ludziom. Ich przykładem może być "tornado wodne"
czy "tornado ziemne". Zamiast bowiem ukrywać się w chmurze podczas formowania
danego tornada, wehikuł UFO może ukrywać się pod wodą. Wówczas jest on w stanie
wytworzyć tornado bez generowania charakterystycznej chmury. Może więc formować
tornada nawet z wirów wyżowych, czyli w samych centrach bezchmurnej pogody. Jeśli
w takim przypadku zanurzone pod wodę UFO skieruje w górę biegun wylotowy "S"
swojego pędnika głównego, wówczas ponad powierzchnię danego zbiornika
wodnego buchnie ogromny słup wirującej wody, popularnie nazywany
"waterspout". Słup ten będzie jeszcze bardziej niszczycielski niż "lejek"
tornada powietrznego. Będzie więc mógł on np. przecinać lub rozrywać na strzępy
nasze statki oceaniczne. Ponadto będzie on wykazywał cały szereg zdumiewających
cech. Przykładowo będzie mógł on dynamicznie "tańczyć" stojąc pionowo na
powierzchni wody, podczas gdy wznosił się on będzie na kilkaset metrów ponad
powierzchnią wody. Jeśli zaś takie zanurzone pod wodę UFO skieruje w górę wlot
"N" swojego pędnika głównego, wówczas na powierzchni wody utworzy się ogromny,
pusty, cylindryczny wir zdolny do wessania w siebie naszych statków a nawet dużych samolotów.
W podobny sposób wehikuły UFO mogą uformować tornada po zagłębieniu się pod
ziemię. Tyle, że zamiast zawirowywania wody spowodują one wówczas zawirowywanie
gleby z kamieniami (nie chciałbym w takim przypadku znaleźć się w pobliżu).
Jak to zawsze
bywa przy technologicznym formowaniu dowolnego zjawiska,
"techniczna wersja" tego zjawiska będzie się różniła w kilku cechach
od jego "naturalnej wersji". Dlatego w przypadku tornad formowanych
technologicznie przez wehikuły UFO, dla osoby obznajomionej z opisaną
tutaj teorią stojącą poza owym "modelem wirów przeciw-materii" opisującym
zjawiska atmosferyczne i wodne na Ziemi, możliwym jest bezbłędne odróżnienie
ich od tornad naturalnych. Wszakże tornada formowane technologicznie
przez UFO będą posiadały cały szereg opisywanych tutaj cech, jakie nie
powinny się pojawiać w przypadku tornad naturalnych. Ponadto ich
cechy będą wykazywały owe wzajemne współzależności i uwarunkowania
jakie nigdy nie mają prawa się pojawić w tornadach naturalnych.
Najważniejsze z owych cech i współzależności zostały wymienione
oraz poobjaśniane w punkcie #E6 niniejszej strony.
Fot. #E1 (G32 w [1/5]):
Typowy przebieg linii sił pola magnetycznego wokół wehikułów UFO
(i magnokraftów). Łatwo odnotować, że owe linie sił formują rodzaj kolosalnego
jakby "magnetycznego wyłapywacza" zdolnego przechwycić wir przeciw-materii
i przepuścić go przez prześwit pędnika głównego statku. Zauważ, że zarys wehikułu
UFO który formuje to pole magnetyczne pokazano linią kropkową. Wehikuł ten
zilustrowano jak unosi się on w "pozycji stojącej". Odnotuj że dokładna zasada
lotu takich wehikułów magnetycznych, oraz ich podstawowe zespoły składowe,
opisane są na stronach internetowych o
magnokrafcie
dostępnych za pośrednictwem "Menu 2" i "Menu 4".
Powyższy rysunek wyraźnie to zilustrował, że każdy wehikuł UFO formuje
wokół siebie rodzaj "magnetycznego wyłapywacza". Z kolei taki
magnetyczny wyłapywacz jest w stanie przechwycić padający na niego
wir niżowy, oraz zmusić ten wir aby przecisnął się przez pędnik główny
tego UFO. Z kolei przeciskanie się tego wiru niżowego przez pędnik
główny UFO zawęża go do średnicy tego pędnika, wymuszając w ten
sposób ogromnie szybkie wirowanie tego wiru i formując z niego tornado.
Powyższy rysunek oryginalnie
pochodzi z
monografii [1/5],
w której omawiany jest jako rysunek G32. Odnotuj, że egzemplarze monografii
[1/5], razem z kompletem jej rysunków, upowszechniane są nieodpłatnie za
pośrednictwem niniejszej strony internetowej, a także ze wszystkich innych stron
wylistowanych w
"Menu 2".
* * *
Zauważ że można zobaczyć powiększenie
każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu
wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto
większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając
w to populany "Internet Explorer", pozwala na
załadowanie każdej ilustracji
do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli
przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć,
a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego
przez siebie software graficznego.
#E4.
"Algorytm" umożliwiający szybkie wykrycie cech tornada które
dokumentują jego techniczne wytworzenie przez wehikuł UFO:
Zgodnie z tym co wyjaśniono i zilustrowano
w poprzednich częściach tej strony, wehikuły UFO są w stanie formować dwa zasadnicze
rodzaje tornad. Każdy z tych dwóch rodzajów tornad posiada odmienny wygląd "leja"
skierowanego ku ziemi, czyli odmienny wygląd owego słupa wirującego powietrza które
dokonuje zniszczeń. Jeden z tych dwóch rodzajów "leja", to lej formowany przez biegun
wlotowy (N) pola magnetycznego pędnika głównego danego UFO. Taki lej od bieguna
wlotowego (N) jest relatywnie krótki. Jego długość mierzona od chmury do powierzchni
ziemi zwykle bowiem nie przekracza jego średnicy. Ponadto taki lej wlotowy (N) jest
częściowo przeźroczysty, oraz posiada bardzo niewyraźne granice - wyglądające jakby
zostały poszarpane. Przykład takiego leja formowanego przy biegunie wlotowym (N)
zilustrowany został na zdjęciach z rysunku "Fot. #H2(a) do #H2(d)".
Inny z tych dwóch rodzajów "leja" tornad, to lej
formowany przez biegun wylotowy (S) pola magnetycznego pędnika głównego danego
UFO. Taki lej od bieguna wylotowego (S) jest relatywnie długi. Jego długość mierzona
od chmury do powierzchni ziemi zwykle bowiem przekracza jego własną średnicę aż
dziesiątki razy. Ponadto taki lej wylotowy (S) jest zupełnie nieprzeźroczysty, jakby
uformowany został z ciemnego dymu. Na dodatek na większej części swojej długości
posiada bardzo wyraźne, gładkie granice - wyglądając tak jakby był wykonany z wirującego
płynu a nie z powietrza. Przykład takiego leja formowanego przy biegunie wylotowym (S)
zilustrowany został na zdjęciu z rysunku "Fot. #H1".
W powodu owych ścisłych fizykalnych
współzależności i wzajemnych uwarunkowań istniejących pomiędzy poszczególnymi
parametrami charakteryzującymi tornado wywołane technicznie przez UFO, niemal
każda osoba na Ziemi jest w stanie relatywnie łatwo rozpoznać czy określone
tornado zostało wygenerowane przez UFO, czy też ma ono pochodzenie naturalne.
Aby dokonać tego rozpoznania, wystarczy bowiem dokonać niewielkich sprawdzeń,
które w niniejszym punkcie zestawione zostały w rodzaj łatwego do przeanalizowania
"algorytmu". (Algorytm ten jest niemal tak automatyczny, że może zostać zrealizowany
nawet przez komputer - dla przykładu aby biura pogody mogły automatycznie wysyłać
ostrzeżenia dla zagrożonej ludności.) Ja osobiście
gorąco rekomenduję zrealizowanie tego algorytmu na próbę dla jakiegoś tornada
o jakim znajdzie się relatywnie dokładne dane. W przypadku bowiem jego zrealizowania
wyniki są szokujące. Przykładowo wszystkie tornada jakie ja analizowałem okazywały
się zaindukowane przez UFO (a analizowałem ich sporo). Głębia zniszczeń i cierpień
jakie UFOnauci nieustannie zadają ludzkości z użyciem tornad jest więc przerażająca.
Oto więc co należy uczynić any sprawdzić, czy okreslone tornado zostało wytworzone
przez UFO:
Krok 0: Zabezpieczyć sobie dane
które są konieczne do dokładnego zakwalifikowania danego tornada (np. zabezpieczyć
dokładny zapis wyglądu i zachowania sprawdzanego tornada oraz
"chmury"
z której się ono wyłania). Najlepszym źródłem danych na temat tornad są:
(a) czyjeś osobiste obserwacje (na szczęście zaoszczędzone większości z nas), potem
(b) filmy, a dopiero na końcu (c) stacjonarne zdjęcia lub opisy. (Niestety, narazie istnieje
jedynie niewiele filmów pokazujących faktyczne ujęcia rzeczywistych tornad wplecione
w ich fabułę - po ich dane patrz punkt #E5 poniżej.)
Aby zabezpieczyś sobie dane o tornadzie,
jeśli jest to tornado które właśnie obserwujemy, wówczas najlepiej je sfotografować.
Jeśli jest to tornado opisane w jakimś artykule, wówczas należy sprawdzić czy artykuł ten zawiera
również jego dokladne zdjęcia. Jeśli jest to film w TV ukazujący tornado (np. słynny film fabularny
USA [F1] z 1996 roku, zatytułowany "Twister"), wówczas dobrze jest nagrać sobie jego kopię,
aby potem móc ponownie przeglądnąć i zweryfikować parametry analizowanego tornada.
Jeśli zaś nie mamy wogóle przed sobą szczegółów jakiegoś tornada, jednak ciągle pragniemy
potrenować opisaną tutaj umiejętność sprawdzenia czy potrafimy rozpoznać tornado
uformowane technicznie przez UFO, wówczas najlepiej odnaleźć w internecie opis i
relatywnie wyraźne zdjęcia jakiegokolwiek tornada. Aby znaleźć sobie w internecie
przykład jakiegoś tornada, wystarczy kliknąć na poniższy "link-wyszukujący" z search
engine "Alta Vista", przygotowany w dniu 22 maja 2005 roku dla wyszukania zdjęć
tornad (mam nadzieję że ciągle będzie działał do dzisiaj):
altavista.com/image/results?q= tornado+ photograph &mik= photo&mik= graphic&mip= all&mis= all&miwxh=all.
Bardzo czytelne fotografie tornad, z których większa część wyraźnie formowana jest
przez UFO, są również dostępne pod adresem internetowym
extremeinstability.com/05-5-10.htm.
Przy zabezpieczaniu dla siebie danych
niezbędnych do zakwalifikowania danego tornada, trzeba pamiętać że od pewności
owych danych zależała będzie precyzja końcowego zakwalifikowania (tj. dokładności
zakwalifikowania wyliczone na tej stronie, a wynoszące albo 95.8% albo też 99.16% osiąga
się tylko w przypadku kiedy dane które użyjemy w krokach 1 do 4 poniżej absolutnie
dokładnie odzwierciedlają prawdę o analizowanym tornadzie.)
Krok 1: Sprawdzić na której
półkuli (magnetycznej) Ziemi dane tornado się ujawniło. W tym celu z opisów
danego tornada należy się upewnić czy wystąpiło ono na półkuli północnej,
czy też na półkuli południowej Ziemi. Warto przy tym pamiętać, że większość
tornad fotografowanych będzie na półkuli północnej Ziemi. Wszakże tornada z
półkuli południowej Ziemi mogą być fotografowane jedynie w Argentynie i Chile,
Australii, lub Nowej Zelandii. Tymczasem
filozofia życiowa
ludzi zamieszkujących owe
południowe peryferie naszej planety jest zasadniczo odmienna od filozofii ludzi
zamieszkujących na północy. Kładzie ona nacisk na zupełnie inny system wartości
niż wartości cenione przez mieszkańców północnych krajów. Dlatego ludzie z
południowych krajów relatywnie rzadko badają i fotografują to co wokół nich się
dzieje. W rezultacie fotografie tornad z południowej półkuli ziemskiej są ogromną
rzadkością (ciekawe jaka proporcja z nich zostaje wykonane tylko dlatego że dane
tornado przypadkowo zobaczył jakiś przybysz z półkuli północnej).
Dokładna znajomość półkuli na
jakiej tornado się pojawiło decyduje o kierunku jego wirowania (który to kierunek
z kolei jest definiowany "niżowym wirem przeciw-materii" jaki dane UFO przechwyciło
aby uformować z niego tornado). Przykładowo, tornada uformowane przez UFO
wirują przeciwnie do ruchu wskazówek zegara na półkuli północnej Ziemi, zaś
zgodnie z ruchem wskazówek zegara na półkuli południowej Ziemi. Ponadto
półkula ta decyduje o biegunowości pędnika głównego wehikułu UFO jaki nad
półkulą tą przelatuje i wytwarza tam tornado. (Tj. decyduje po której stronie
danego UFO panuje biegun "N", a po której biegun "S" pędnika głównego
tego wehikułu.)
Krok 2: Sprawdzić w
jakiej pozycji zawisałby pojedynczy wehikuł UFO który mógł wygenerować
dane tornado. Dla pojedynczych UFO takie sprawdzenie zwykle jest proste.
W celu jego dokonania, ze zdjęcia danego tornada należy określić, czy chmura
z jakiej to tornado się wyłania wygląda jakby ukrywała pojedynczy wehikuł UFO
zorientowany w pozycji stojącej (czyli wehikuł UFO zorientowany jak ten pokazany
na rysunkach "Fot. #H1" lub "Fot. #E1"), czy też wygląda jakby ukrywała pojedynczy
wehikuł UFO zorientowany w pozycji wiszącej (czyli wehikuł UFO zorientowany jak
ten pokazany na rysunku "Fot. #H2e). Lepsze zrozumienie kształtu chmur tworzonych
przez wehikuły UFO można uzyskać poprzez przeanalizowanie zdjęć z odrębnej
strony o
"chmurach-UFO".
Odnotuj jednak, że ustalenie rodzaju pozycji w jakiej leci cała konfiguracja wehikułów
UFO, np. kulisty kompleks latający UFO, cygaro, czy formacja jodełkowa, zaczyna być
nieco "tricky". Identyfikacja biegunowości takich konfiguracji UFO wymaga bowiem
dobrej znajomości zasad lotu tych wehikułów, czyli dobrej znajomości treści tomu
3 monografii [1/5]. Dlatego w przypadku całych konfiguracji UFO formujących
tornada, proponuję aby wyniki swoich analiz skonsultować ze mną.
Krok 3: Sprawdzić, czy w dół
(ku ziemi) w pędniku głównym danego wehikułu UFO skierowany musiałby być biegun
wylotowy (S) czy biegun wlotowy (N) pola magnetycznego. Określenie tego
bieguna przychodzi nam relatywnie łatwo, jeśli już uprzednio wiemy dokładnie
z opisów danego tornada na jakiej półkuli zostało ono sfotografowane (patrz
krok 1), a także wiemy już czy pojedynczy wehikuł UFO który mógł wygenerować
to tornado zorientowany był w pozycji wiszącej, czy w pozycji stojącej (patrz krok 2).
Biegun pędnika głównego tego wehikułu UFO, który skierowany jest wówczas
ku ziemi, zdefiniowany jest w takim przypadku przez następujące dwie reguły:
- Biegunem S (wylotowym) zwrócony jest ku ziemi pędnik główny
pojedyńczego wehikułu UFO lecącego na półkuli południowej w pozycji stojącej
lub na półkuli północnej w pozycji wiszącej.
- Bieginem N (wlotowym) zwrócony jest ku ziemi pędnik główny
pojedyńczego wehikułu UFO lecącego na półkuli południowej w pozycji wiszącej
lub na półkuli północnej w pozycji stojącej.
Krok 4: Zakwalifikować dane
tornado poprzez sprawdzenie, czy jego "lej" wygląda dokładnie tak jak powinien
wyglądać gdyby uformowany został przez dany biegun pędnika UFO. Jeśli
więc ku ziemi miał być skierowany biegun S (wylotowy) pędnika głównego UFO,
zaś "lej" tornada jest długi, nieprzeźroczysty, o wyraźnych
i gładkich granicach (tj. jak "lej" z "Fot. #H1"), wówczas tornado to z całą pewnością
uformowane zostało technicznie przez UFO. Również kiedy ku ziemi miał być
skierowany biegun N (wlotowy) UFO, zaś "lej" tornada jest krótki, przeźroczysty oraz
o niewyraźnych granicach (tj. jak "lej" z "Fot. #H2"), wówczas tornado to z pewnością
wynoszącą 95.8% uformowane zostało technicznie przez UFO. (Dokładność 95.8% w
zakwalifikowaniu danego tornada uzyskuje się jeśli nie popełniło się błędu w krokach
1, 2 i 3 powyżej). W pozostałych przypadkach, tj. nieprzeźroczystego długiego leja
kiedy ku ziemi miał być skierowany biegun N (wlotowy) lub przeźroczystego krótkiego
leja kiedy ku ziemi miał być skierowany biegun S (wylotowy), należy przyjmować że
dane tornado powstało w sposób naturalny. Tą końcową konkluzję można też
jeszcze wzmocnić poprzez dodatkowe zweryfikowanie czy dane tornado odbywało
lot zgodny z kierunkiem lotów UFO - tak jak to wyjaśnia "warunkowy krok 5" poniżej.
Jeszcze bardziej dokładność tą można wzmocnić poprzez dodatkowe zweryfikowanie
czy tornado to wykazywało także obecność pozostałych atrybutów opisanych w
punkcie #E6 tej strony, oraz sprawdzenie jak owe atrybuty się zamanifestowały.
W co bardziej interesujących przypadkach wyniki swojego sprawdzenia warto
też skonsultować ze mną.
Warunkowy krok 5: jeśli
posiada się wymagane dane, dodatkowo powiekszyć pewność swojego zakwalifikowania
poprzez sprawdzenie czy kierunek ruchu tornada pokrywa się z mechaniką lotu
wehikułu UFO który mógł tornado to kontrolować. Z zasady sterowania wehikułem
UFO wiadomo bowiem, że ich napęd nie stwarza żadnych ograniczeń w przypadkach
lotów w kierunkach magnetycznej północy i południa. (Np. tornado z Bunbury leciało
dokładnie w kierunku z magnetycznej północy na południe.) Natomiast w przypadku
lotu wehikułów UFO w kierunkach ze wschodu na zachód, lub z zachodu na wschód,
istnieje ścisła współzależność pomiędzy kierunkiem wirowania i nachyleniem ich wiru magnetycznego,
a kierunkiem ich lotu. Współzależność ta opisywana jest tzw. "regułą toczącej się kuli"
omawianej w podrozdziale G6.3.3 z tomu 3 monografii [1/5]. Zgodnie z ową "regułą
toczącej się kuli", dany wehikuł UFO uformuje siłę pociągową skierowaną na wschód lub
zachód tylko jeśli jego pole magnetyczne wiruje wokół osi obrotu nachylonej względem
linii sił ziemskiego pola magnetycznego. Kierunek przy tym w jakim działała będzie owa siła
pociągowa, pokrywa się z kierunkiem w którym potoczyłaby się w poprzek linii sił ziemskiego
pola magnetycznego kula uformowana z pola magnetycznego tego wehikułu UFO. Aby
więc określić czy dane tornado faktycznie przemieszcza się w kierunku zgodnym z
mechaniką lotu wehikułu UFO, należy określić jak nachylona jest oś wirującego pola
magnetycznego wehikułu UFO względem linii sił ziemskiego pola magnetycznego
panującego w danym miejscu, a potem
wyznaczyć w którym kierunku owo pole UFO potoczyłoby się po polu ziemskim.
Warto jednak odnotować, że w przypadku uzyskania zgodności także i w tym
warunkowym kroku, dokładność zakwalifikowania danego tornada wzrasta do
poziomu d = 100%(1 - 1/5!) = 99.16%. Czyli w przypadku uzyskania również
i tej zgodności jest niemal absolutnie pewnym, że dane tornado uformowane zostało
technicznie przez wehikuł UFO.
Rekomendowany dodatkowy
krok 6: sprawdzić wyjaśnienie najbliższego nam ortodoksyjnego badacza tornad
lub badacza zjawisk atmosferycznych, dlaczego zjawisko które oficjalna nauka
ziemska uważa za "naturalne" wykazuje taką szokujaca zbieżność (osiągająca
poziom 95.8%, a czasami nawet 99.16%) z charakterystyką tornad indukowanych
technicznie przez wehikuły UFO. Szczególnie sprawdzić warto wyjaśnienia naukowców
ortodoksyjnych dla listy zapytań przytocznych na samym początku tej strony.
Sprawdzenie to z całą pewnością otworzy nasze oczy na powody dla jakich
oficjalna nauka ziemska, dysponująca całym tym aparatem badawczym i stadami
doskonale opłacanych specjalistów, może się okazać raczej mizernymi wynikami
swoich badań tornad. Zilustruje to nam dlaczego ciągle nie mamy na Ziemi
oficjalnej teorii naukowej, która pozwalałaby dokładnie wyjaśnić choćby tylko ten fragment
mechanizmu i zachowań tornad, który został już wyjaśniony na niniejszej stronie
internetowej z pomocą zasad działania UFO formalnie odrzucanych przez dzisiejszą
naukę ziemską. Uzmysłowi to nam również dlaczego oficjalna nauka ortodoksyjna
nie wypracowała dotyczas niezawodnego systemu wczesnego ostrzegania przed
nadchodzącymi tornadami, ani nawet teoretycznej zasady, np. podobnej do zasady
telepatycznego urządzenia nazywanego
"Zhang Heng Seismograph"
omówionego w punkcie #J2 poniżej, która wkazywałaby poprawny kierunek badań
na końcu jakiego zasada ta by leżała.
#E5.
Filmy pokazujące tornada - jako najbardziej dowodowe
udokumentowanie "zasymulowania" niektórych tornad
jakby uformowane one były technicznie:
Istotnym atrybutem tornad o którym zawsze
należy pamiętać, to że tornado jest ogromnie
dynamicznym zjawiskiem którego wszystkie
parametry bez przerwy ulegają zmianie. Na nieruchomej fotografii
tornad jest więc ogromnie trudno uchwycić te dane i kształty, które posiadają
największą wartość dowodową dla udokumentowania faktycznego formowania
tornad przez UFO. Dlatego najlepszymi dowodami na faktycznie wywodzenie
się tornad z UFO są filmy które zdołały uchwycić zarówno lejek tornada, jak i
chmurę z której tornado to się wyłania, a ponadto które dostarczają nam również
danych ilościowych, np. kierunku ruchu tornada, miejsca w jakim się ono pojawiło,
itp. Z tych najpopularniejszych dostępne są jedynie trzy filmy fabularne pokazujące
faktyczne tornada wplecione w ich akcję (wszystkie produkcji amerykańskiej), mianowicie:
film [F1]
"Twister"
(z 1996 roku),
film [F2]
"The Day After Tomorrow"
(2004 rok), oraz
film [F3]
"Category 6: Day of Destruction"
(2-częściowa mini-seria, 2004 rok, nadawana w Nowej Zelandii na kanale 2 TVNZ w niedzielę
i poniedziałek, 5 i 6 czerwca 2005 roku, w godzinach 20:30 do 22:25). Osobiście oglądałem twa
z owych filmów, mianowicie [F1] "Twister", oraz [F3] "Category 6: Day of Destruction". Najlepsze
ilustracje tornad zawierał [F1] "Twister", chociaż brakowalo w nim wielu danych ilościowych
istotnych dla analiz formowania tornad przez UFO, w rodzaju: kierunki geograficzne ruchu,
szybkości, rozmiary, czy wysokości. W filmie [F3] "Category 6: Day of Destruction" istnieją
dwa bardzo interesujące ujęcia tornad spowodowanych przez UFO, które mają spory
związek z treścią niniejszej strony. Mianowicie po około 1:30 pierwszego odcinka tego filmu
pokazane jest formowanie tornada przez wehikuł UFO typu K7 lecący w wiszącej pozycji.
(Proszę odnotować, że UFO lecące w pozycji wiszącej ponad północną półkulą Ziemi
posiada zwrócony do ziemi biegun "S" swojego pędnika głównego - tornado pokazane na owym filmie dokładnie
też ilustruje swoim wyglądem tornada formowane pod biegunem "S" pędnika głównego wiszącego UFO.)
Owo UFO wprawdzie ukrywa się we wnętrzu wytworzonej przez siebie chmury, jednak dynamika
owej chmury na filmie doskonale oddaje sobą kształty wehikułu typu K7. Ponadto, "storm chaser" o nazwisku
Thomas Dixon (Randy Quaid) komentuje kierunek ruchu owego tornada (z południowego wschodu na
północny zachód). Jak też można to sobie sprawdzić analizami, kierunek ten dokładnie odpowiada
ruchowi wehikułu UFO otoczonego lewoskrętnym wirem magnetycznym. Niezależnie od tamtego tornada
uformowanego przez UFO, jakieś trzy minuty przed końcem pierwszego odcinka owego filmu
pokazana jest bardzo krótka scenka formowania ponad wieżowcami Chicago jeszcze jednego tornada
przez odmienny wehikuł UFO typu K10, również lecący w pozycji wiszącej. Warstewka sztucznej chmury
uformowanej przez ów wehikuł jest tak cienka, że dokładnie widoczne są wszelkie szczegóły
powłoki owego UFO. Faktycznie też, na przekór że powłoka tego UFO osłonięta jest cienką
warstewką chmury, oraz na przekór że scena ta była potem edytowana, ciągle owo ujęcie z
filmu jest jednym z najlepszych dokumentacji wyglądu powierzchni górnej wehikułu UFO typu
K10 jakie dotychczas oglądałem. Naprawdę warto przyglądnąć się temu właśnie UFO.
Niezależnie od wymienionych powyżej
filmów fabularnych zawierających ujęcia tornad wplecione w ich akcję, w telewizji co jakiś
czas pokazywane są najróżniejsze filmy dokumentarne na temat tornad. Jak dotychczas,
z owych telewizyjnych filmów dokumentarnych oglądałem następujące:
film [F4] produkcji amerykańskiej, zatytułowany "Super Twisters". Nadawany
był on w środę, dnia 6 lipca 2005 roku, w godzinach 20:30 do 21:30, na kanale "Prime"
telewizji nowozelandzkiej; oraz
film [F5], również produkcji amerykańskiej, zatytułowany "Tornado Hunters".
Ten nadawany był w Nowej Zelandii na kanale "Prime", we wtorek dnia 29 listopada 2005 roku,
w godzinach 20:30 do 21:35.
Moim zdaniem, najbardziej dowodowy
ze wszystkich filmów ukazujących tornada jakie dotychczas oglądałem, był ów film
dokumentarny [F4] produkcji amerykańskiej zatytułowany "Super Twisters",
nadawany w środę dnia 6 lipca 2005 roku, w godzinach 20:30 do 21:30, na kanale
"Prime" telewizji nowozelandzkiej.
Wprawdzie w filmie tym przez większość czasu pokazywane były same lejki tornad, w kilku
miejscach kamera przypadkowo prześlizgnęła się jednak i przez chmury z których tornada
te się wyłaniają. Dwa z takich prześlignięć kamery okazały się szczególnie dowodowe.
Chmury te miały bowiem dokładny kształt i ostre zarysy wehikułów UFO które się w nich
ukrywały przed wzrokiem ludzi. W jednym miejscu na filmie owym podawano również
kierunek w którym sfilmowane tornado się przemieszczało. Wędrowało ono dokładnie
w kierunku z południa ku północy. Najbardziej jednak dowodowe znaczenie owego filmu
posiadało wyjaśnione na nim przypadkowe odkrycie, że w niektórych tornadach naokoło
ich głównego leja formowany jest cały pierścień znacznie mniejszych lejków bocznych.
Tyle że w większości tornad ten pierścień lejków bocznych umyka odnotowaniu przez ludzi.
Z ilustracji takich przypadków pokazanych na owym filmie wynikało, że taki pierścień bocznych
miniaturowych lejków otaczających główny lej tornada formowany jest w przypadkach kiedy generujący
je wehikuł UFO leci w pozycji wiszącej pokazanej powyżej na ilustracji "Fot. #H2e". W takim
bowiem ustawieniu UFO, część niżowego wiru przeciw-materii przechwytywana jest również
przez pędniki boczne owego UFO. W rezultacie, niezależnie od tornada głównego formowanego
przez pędnik główny (M) tego UFO, formowany jest też cały szereg mniejszych tornad bocznych
generowanych przez pędniki boczne (S) tego samego UFO. W tym miejscu warto podkreślić,
że fakt istnienia tak wielowymiarowych współzależności pomiędzy zasadą działania wehikułów
UFO a cechami charakterystycznymi tornad i chmur z jakich tornada te się wyłaniają,
potwierdza niezbicie że tornada wcale nie są zjawiskiem naturalnym, a jedynie technicznym
sposobem wyniszczania naszej cywilizacji przez szatańskich UFOnautów. Tornada
dodają więc swój morderczy wkład do całego szeregu innych sposobów wyniszczania naszej
cywilizacji, które diaboliczni UFOnauci również na nas bez przerwy praktykują, a które opisane
są na stronach internetowych
zło,
ludobójcy,
26ty dzień,
WTC,
Columbia,
plaga,
podmieńcy,
kosmici,
UFOnauci,
chmury-UFO, lub
huragany.
Bardzo istotne dowody na techniczne generowanie
tornad przez wehikuły UFO zawierał także film dokumentarny [F5] produkcji amerykańskiej
zatytułowany "Tornado Hunters". Przykładowo, w około 15 minut od początka tego filmu
pokazywane były okolice domku całkowicie zniszczonego przez lejek tornada. Kiedy zaś kamera
pokazała ścieżkę po której lejek owego tornada zbliżał się do budynku, okazało się że cała owa ścieżka
wyściolona jest trawą spaloną magnetycznie na unikalny kolor czerwony. Taki zaś charakterystyczny
czerwony kolor trawa nabiera tylko na krótki czas zaraz po tym kiedy spalona ona została magnetycznie
potężnym wirującym polem magnetycznym generowanym właśnie przez wehikuł UFO. Przykładowo,
dokładnie taką samą spaloną na kolor czerwony trawę odnajnowałem w Nowej Zelandii co jakiś czas
kiedy badałem świeżo uformowane miejsca lądowania wehikułów UFO w trawie. Fotograficznie
udokumentowana taka spalona na czerwono trawa widoczna jest na zdjęciach świeżych lądowisk
UFO pokazanych na rysunkach V1(b) oraz V1(b/2) z tomu 17
monografii [1/5].
W tym miejscu należy też podkreślić, że poza polem magnetycznym UFO żaden inny czynnik
nie jest w stanie spowodować wypalenie na całkowicie zielonej łące, ścieżki takiej właśnie czerwonej
trawy. To zaś oznacza, że lejki tornada faktycznie generowane są technicznie przez pędniki magnetyczne
wehikułów UFO. Wszakże naturalna chmura nie byłaby w stanie wytworzyć pola magnetycznego
o mocy zdolnej aż tak silnie wypalić trawę na swojej drodze. Inne wysoce dowodowe ujęcie tornad
z owego filmu [F5], to te które aż kilka razy pokazują jedną dyskoidalną chmurę w jakiej
ukrywa się wehikuł UFO, z której wyłania się aż kilka lejków tornad. Z samego centrum
owej chmury wyłania się bowiem poszarpany lej tornada, podobny do tego pokazanego na "Fot. #H2a-d".
Jednocześnie z obrzeży tej samej dyskoidalnej chmury wyłania się aż kilka długich lejków o gładkich granicach,
typu pokazanego na "Fot. #H1". Chodzi bowiem o to, że dokładnie takie ustawienie i zróżnicowanie
typu lejków tornad wyłaniających się z jednej i tej samej chmury, precyzyjnie odpowiada położeniu
pędników (centralnego i bocznych) w wehikule UFO - tak jak pędniki te zilustrowano na "Fot. #H2e".
Czyli owo ujęcie potwierdza informację z niniejszej strony, że lejki tornad formowane są przez
pędniki wehikułów UFO przechwytujące tzw. "niżowy wir przeciw-materii". Interesujące na temat
owego filmu [F5] jest również to, że wspomniane w nim są niezwykle rzadkie przypadki
formowania tornad z "wyżowych wirów przeciw-materii". (Takie "wyżowe tornada" muszą wirować
w kierunkach przeciwstawnych do kierunku wirowania tornad z "niżowych wirów przeciw-materii".
Czyli na półkuli północnej muszą one wirować w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara.)
Niestety, film ów nie podaje żadnych danych obserwacyjnych na temat owych "wyżowych tornad".
#E6.
Podsumujmy cechy tornad formowanych technicznie:
Interesujące fakty wyłaniają się z moich
dotychczasowych badań dokonywanych
zarówno na podstawie opisanych powyżej
filmów pokazujących tornada, jak i na
podstawie najróżniejszych opisów tornad.
Mianowicie, praktycznie wszystkie atrybuty
tornad jakie daje się zaobserwować empirycznie
na rzeczywistych tornadach, pokrywają się
dokładnie z cechami tornad jakie wynikają z
mechanizmu technicznego formowania tornad
przez UFO opisanego na niniejszej stronie
a także opisanego w podrozdziale H5.4 z tomu 4
monografii [1/5].
Z kolei nasza znajomość tych atrybutów jest
na tyle istotna, że umożliwia ona innym badaczom
również uzyskanie podobnych potwierdzeń
tego dokładnego pokrywania się cech, jeśli
zwrócą oni uwagę na wskazywane tutaj cechy
w dalszych filmach i empirycznych obserwacjach
tornad. Niestety, wszystkie te cechy uparcie
ujawniają gorzki dla nas fakt, że tornada
są to niszczycielskie zjawiska całkowicie
technologicznego pochodzenia, które wywoływane
są skrycie w wyraźnym celu zamęczania i
wyniszczania ludzkości, przez wehikuły UFO
ukrywające się przed wzrokiem ludzkim w
chmurach z jakich tornada te się wyłaniają.
W trakcie dotychczasowych badań tych
technologicznych tornad generowanych
przez wehikuły UFO zdołałem już ustalić
sporo ich cech. Poniżej wylistuję więc
te z owych cech, które bezpośrednio
wynikają z zasad działania wehikułów UFO.
(Nasza znajomość owego działania UFO
wynika z budowy i działania magnetycznego
statku kosmicznego będącego ziemskim
odpowiednikiem UFO, a opisanego w tomie 3
monografii [1/5]
pod nazwą
"magnokraft".)
Oto owe cechy:
(1) Cechy lejów tornad
formowanych technicznie przez UFO. Jeśli dobrze się zastanowić, to
tornada formowane przez "matkę naturę" wogóle NIE powinny posiadać dwóch
odmian lejów różniących się wzajemnie od siebie wyglądem. Wszakże naturalne
wiry przeciw-materii nie posiadają biegunów "N" ani "S". Czyli ich leje zawsze
powinny wyglądać tak samo, jak "oka cyklonów". Z kolei tornada formowane
technicznie przez UFO zawsze muszą posiadać dwa rodzaje lejów, ponieważ
UFO posiadają dwa bieguny magnetyczne w swoich pędnikach. Na dodatek,
rodzaj bieguna magnetycznego jaki skierowany jest ku ziemi w pędniku
głównym z centrum wehikułu, jest odwrotny do rodzaju bieguna magnetycznego
skierowanego ku ziemi w pędnikach bocznych położonych na obwodzie wehikułu
UFO. Dlatego jeśli ta sama dyskoidalna chmura-UFO wytworzy kilka lejków tornad,
wtedy duży lej wyłaniający się z jej centrum jest dokładnie odwrotnego rodzaju
niż małe lejki pojawiające się na obwodzie owej dyskoidalnej chmury-UFO.
Cechy owych technologicznych lejów będą też wynikały z atrybutów obwodów
magnetycznych które muszą występować w każdym wehikule UFO.
Jak to wyjaśniłem już na wstępie do niniejszego punktu, wygląd leja tornada
uformowanego przez UFO w pierwszym rzędzie zależy od bieguna
magnetycznego wehikułu UFO który skierowany został ku ziemi, czyli zależy
od (N) i (S). Ponadto zależy on od pozycji wehikułu który formuje dane tornado,
od obwodów magnetycznych jakie wehikuł ten formuje, a także od całego szeregu
innych czynników. Oto najważniejsze z owych cech leja:
(1a) Każdy lej tornada formowanego
technicznie przez UFO musi wykazywać współzależność od bieguna magnetycznego
skierowanego ku ziemi pędnika głównego tego UFO. Jak to więc opisano już
wcześniej, będą istniały dwa zasadnicze rodzaje lejów tornad, które odpowiadają
biegunom (S) i (N) magnetycznych pędników UFO któe generują te leje.
Lej ten będzie więc długi, nieprzeźroczysty, oraz o gładkich i wyraźnych granicach,
jeśli ku ziemi skierowany jest biegun wylotowy (S) pędnika. Natomiast będzie on
krótki, częściowo przeźroczysty, oraz o poszarpanych granicach, jeśli ku ziemi
skierowany będzie biegun wlotowy (N) magnetycznego pędnika UFO który generuje
dane tornado.
(1b) Centralne leje tornad
formowanych przez UFO muszą posiadać "odrosty" wynikające z oddzielania się
linii sił głównego obwodu magnetycznego od wirującego pęka linii sił centralnego
obwodu magnetycznego. Odrosty te daje się znaleźć niemal na każdym zdjęciu
tornada uformowanego przez UFO.
(1c) Lej technologicznie
uformowanego tornada przez większość czasu powiększa swoją średnicę
w miarę zbliżania się do ziemi. Wynika to z tendencji atmosferycznych
wirów niżowych do rozprężania swojej objętości jeśli tylko przestają one być
zacieśniane technicznie przez pędnik UFO. Ta tendencja do swobodnego
rozprężania się spowoduje, że "lejek" takiego technologicznego tornada
będzie się szybko starał rozprężyć począwszy od punktu w którym wyłania
się on z "chmury-UFO". (Pamiętać jednak należy że jest on zjawiskiem
dynamicznym, którego zachowanie nie zawsze jest powtarzalne, jednakowe
i stabilne.) Dlatego tornada formowane technologicznie przez UFO będą posiadały
lejek który niemal przez cały okres aktywności tornada będzie stopniowo
zwiększa swoją średnicę w miarę oddalania się od pędnika UFO a zbliżania
do ziemi. (Odnotuj jednak, że tornada naturalne mogą posiadać lejek
który przez cały czas będzie zmniejszał swoją średnicę w miarę
oddalania się od chmury i zbliżania się do ziemi.)
(1d) Jeśli jedna
dyskoidalna chmura generuje więcej niż jeden lej tornada, wówczas
małe lejki generowane na obwodzie tej chmury muszą być odwrotnego
typu niż ów duży lej centralny generowany w jej centrum. Ponadto
rodzaje i dokładne położenie tych obu tych rodzajów lejków muszą
odpowidać położeniu i rodzajom pędników wehikułu UFO ukrywającego
się w owej chmurze przed wzrokiem ludzi.
(1e)
Świeża ścieżka po jakiej lej wolno wędrującego tornada
generowanego przez duży wehikuł UFO porusza się po
trawie, charakteryzuje się unikalnym czerwonym kolorem
magnetycznie wypalonej trawy. Kolor i własności tej
magnetycznie wypalonej trawy pokrywają się z kolorem i
własnościami trawy świeżo wypalonej w miejscach
lądowania wehikułów UFO pracujących w trybie wiru
magnetycznego. (Po zdjęcia takiej czerwonej trawy
patrz rysunki V1(b) oraz V1(b/2) z tomu 17
monografii [1/5].)
(2) Cechy chmur z których
wyłaniają się tornada formowane technicznie przez UFO. Cechy te wynikają
z faktu, że wehikuł UFO formujący dane tornado musi osłaniać się przed wzrokiem
ludzkim przez techniczne uformowanie wokół siebie szczegółnego rodzaju
chmury-UFO.
(2a)
Tornado wygenerowane technicznie zawsze wyłania się
z nisko zawisającej dyskoidalnej chmury ukrywającej w
sobie wehikuł UFO. Kształt i własności takiej chmury
opisane są dokładniej na odrębnej stronie o
"chmurach-UFO".
Problem z pochwyceniem przez UFO typowego "niżowego
wiru przeciw-materii" jest, że wir ten ma tendencję do
rozprężania swojej objętości do relatywnie dużego obszaru.
Dlatego aby ten wir niżowy zamienić w niszczycielskie tornado,
wehikuł UFO który go skupia w wąską wirującą wiązkę musi
znajdować się możliwie blisko ziemi (tj. zwykle znacznie
poniżej warstwy naturalnych chmur). Oczywiście, aby
nie zostać odnotowanym przez ludzi, taki nisko zawieszony
wehikuł UFO sterujący danym skoncentrowanym w postać
tornada wirem niżowym otoczy się sztuczną chmurą pary
wodnej. Jednak chmura ta ciągle będzie posiadała zgrubną
geometrię i wymiary kryjącego się w niej wehikułu UFO.
Dlatego jedną z cech charakterystycznych tornad wywołanych
technologicznie przez UFO, jest że chmura z jakiej tornada
te się wyłaniają musi zawisać relatywnie nisko przy ziemi.
Ponadto owa chmura musi posiadać kształt dosyć zbliżony
do kształtu typowej
"chmury-UFO".
(2b) Na przekór że
tornado jest zjawiskiem dynamicznym, chmura z której się ono wyłania
przez cały czas utrzymuje niemal tą samą średnicę zewnętrzną. Naturalne
chmury mają to do siebie, że relatywnie szybko zmieniają one swój zasadniczy
kształt i wymiary. Natomiast formowane technicznie "chmury-UFO" nie
mogą zmienić zasadniczo swojego kształtu ani wymiarów, ponieważ
spowodowałoby to odsłonięcie na widok ludzi wehikułu UFO który
ukrywa się w ich wnętrzu. Dlatego kolejną cechą tornad formowanych
przez UFO jest, że dyskoidalna chmura z których się one wyłaniają
nigdy zasadniczo nie zmniejszy swojej średnicy ani zmieni kształtu,
chociaż dynamiczny charakter tornada powinien sprzyjać szybkim
zmianom jej parametrów geometrycznych.
(3) Cechy zachowań
tornad formowanych technicznie przez UFO. Te wynikają z faktu, że
drogi owych tornad z jednej strony podlegają tym samym zasadom sterowania
kierunkiem ruchu co drogi lecących UFO (a więc muszą spełniać prawa
rządzące manewrowaniem UFO w polu magnetycznym Ziemi), z drugiej
zaś strony są "inteligentnie pilotowane" przez UFOnautów i nastawione na
zniszczenie konkretnych obiektów na Ziemi.
(3a) Tornado formowane
przez UFO przemieszcza się w kierunku który jest zgodny z zasadami
formowania sił napędowych przez UFO. Z kolei zasady formowania
sił napędowych przez UFO są relatywnie złożone. Ich dokładny opis zawarty
jest w podrozdziałach G6.1 do G6.3.3 z tomu 3 najnowszej monografii [1/5]. Natomiast
zgrubnie są one opisane w punkcie #E4 powyżej. Jedyne kierunki w jakich
wehikuły UFO poruszają się bez ograniczeń, to z północy magnetycznej na
południe, oraz z południa magnetycznego na północ. Loty w pozostałych
kierunkach wymagają umiejętnego sterowania albo kierunkiem wirowania
pola magnetycznego UFO (co w przypadku pochwycenia niżowego wiru
przeciw-materii jest niemożliwe bowiem ów kierunek wirowania narzucany
jest przez pochwycony wir), albo też sterowania pochyleniem wehikułu - tak
aby wytworzyć właściwie skierowany "efekt przekładni magnetycznej" pomiędzy
wirującym polem UFO oraz liniami sił pola magnetycznego Ziemi. Oczywiście, w
przypadku użycia takiego manewrowego pochylania wehikułu UFO, natychmiast
to daje się rozpoznać na zdjęciach lub filmach tornada, ponieważ spowoduje
to wówczas zmianę w ułożeniu chmury z której tornado się wyłania oraz w
pozycji osi wirowania tornada w owej chmurze. Ponieważ zaś załoga UFO
nie chce zdradzić że poza danym tornadem ukrywa się wehikuł UFO, stąd
tornada formowane technicznie przez wehikuły UFO będą często podążały
głównie po liniach prostych, tylko z rzadka nagle zmieniając kierunek swego
ruchu. (Odnotuj że przez "kierunek ruchu" rozumie się tutaj jedynie kierunek
lotu wehikułów UFO i chmur które je ukrywają. Wszakże długie "leje" tornad
wyłaniające się z biegunów "S" tych UFO będą wybierały po ziemi swoje własne drogi
które zależą od tego co kryje się pod ziemią w danym miejscu. Stąd nawet
jeśli UFO które wytwarza takie tornado leci po linii prostej jak strzała, sam
koniec długiego leja tego tornada może poruszać się po ziemi w różnych
kierunkach, podobnie jak pies na smyczy biega sobie zygzakiem w okolicach
prosto prowadzącego go pana, lub podobnie jak zygzakiem porusza się
po ziemi koniec trąby u słonia który sam idzie po linii prostej jak strzała.)
(3b) Tornado formowane
przez UFO wykazuje inteligentne zachowanie. UFOnauci nie podjęliby
się trudu wywołania tornada, gdyby nie mieli zamiaru dokonać zniszczenia
jakiegoś konkretnego obiektu na Ziemi (zgodnie z prowadzoną przez siebie
polityką systematycznego wyniszczania ludzkości, objaśnioną na stronie
internetowej
26ty dzień).
Dlatego każde techniczne tornado jest przez nich wywołane w celu zniszczenia
jakiegoś konkretnego obiektu. Oczywiście, niezależnie od owego obiektu
zamierzonego do zniszczenia, "dla niepoznaki" takie technologiczne
tornado niszczy także jeszcze kilka innych obiektów. Dlatego jedną z
cech charakterystycznych takich tornad wywołanych technicznie przez
UFOnautów jest, że zawsze "przez przypadek" ich trajektoria tak jakoś
przebiegnie, że zniszczą one określony obiekt na Ziemi, którego
istnienie w danym miejscu lub poprawne działanie NIE jest UFOnautom
na rękę.
(4)
Cechy zjawisk indukowanych technicznymi
tornadami formowanymi przez UFO.
Te wynikają z faktu, że napęd wehikułów UFO
działa w określony sposób. Stąd tornada
formowane technicznie przez wehikuły UFO
będą przy okazji generowały najróżniejsze
inne zjawiska, znane z tego że generowane
są one również przez wehikuły UFO.
(4a)
Tornada formowane przez UFO generują
charakterystyczny piskliwy dźwięk.
Dźwięk ten niektórzy porównują do
hałasu silnika lądującego odrzutowca.
Wynika on z faktu, że pole magnetyczne
używane przez UFO dla celów napędowych,
pulsuje z częstotliwością około 3000 Hz
(częstotliwość ta nieco się różni dla poszczególnych
typów UFO). Dlatego owo wibrujące pole
magnetyczne wprawia w wibracje cząsteczki
pyłu zawirowanego przez dane tornado, który
to pył zaczyna również wibrować w takt wibracji
pola UFO. To zaś powoduje generowanie
owego charakterystycznego piskliwego
dźwięku tornada. Dokładnie taki dźwięk
utrwalony został również podczas
odparowywania
gmachów WTC
przez UFO, a także podczas licznych obserwacji
UFO. Więcej na temat owego unikalnego
dźwięku generowanego przez pyły wibrowane
polem UFO, a także na temat sposobu za
pośrednictwem którego dźwięk ów pozwolił
nam na wyznaczenie częstotliwości pola UFO,
wyjaśnione zostało w podrozdziale K5.1.1 z tomu 9
monografii [1/5].
* * *
Dla nas jednak największe znaczenia
posiadają wzajemne uwarunkowania istniejące pomiędzy opisanymi
powyżej atrybutami tornad wytworzonych technologicznie przez wehikuły UFO.
Uwarunkowania te powodują, że np. zależnie od tego jaki biegun magnetyczny
pędnika głównego UFO które wytwarza dane tornado skierowany jest ku ziemi,
wygląd i cechy tornada będą odmienne. (Tj. wygląd i cechy te zależały będą od
tego czy pojedynczy wehikuł UFO formujący to tornado zawisa ponad północną czy
też ponad południową półkulą Ziemi, oraz zależnie od tego czy zawisa on w pozycji
stojącej czy wiszącej.) To zaś powoduje, że tornado które dany wehikuł UFO
wytworzy musi odznaczać się unikalnym zestawem opisanych powyżej cech
charakterystycznych. Znaczy jego "lej" musi albo być nieprzeźroczysty i posiadać
wyraźnie widoczne granice - jak lej z "Fot. #H1", albo też musi być przeźroczysty
o niewyraźnych granicach - jak lej z "Fot. #H2a do #H2d". Lej ten wyłaniał się
będzie albo z chmury o płaskiej podstawie - jak ta pokazana na "Fot. #H1",
albo też z chmury o UFO-kształtnej wypukłości skierowanej w dół. Itp., itd.
Z kolei wzajemne współzależności pomiędzy półkulą Ziemi na jakiej
dane tornado zostało zaobserwowane, a owymi cechami charakterystycznymi
jakie musi ono wykazywać, są tak jednoznacznie i tak ściśle zdefiniowane, że
całkowicie odbierają one statystyczną szansę, aby pojawiły się przez zwykły
przypadek na tornadzie pochodzenia naturalnego. Dlatego każde tornado
które dokładnie wypełnia opisane na tej stronie wzajemne współzależności
pomiędzy jego cechami i miejscem zaobserwowania, faktycznie z około 95.8%
pewnością musi być tornadem wytworzonym przez UFO (czyli jest niemal
na pewno tornadem zaindukowanym technicznie przez UFO).
W tym miejscu muszę podkreślić,
że wszystkie tornada jakich wygląd, atrybuty i miejsce pojawienia się były mi znane,
stąd jakie byłem w stanie sprawdzić na wzajemną współzależność pomiędzy ich
atrybutami, okazywały się tornadami wygenerowanymi technicznie przez wehikuły
UFO. Wygląda mi wręcz na to, że albo tornada o naturalnym pochodzeniu wogóle
nie istnieją na Ziemi, albo też pojawiają się one niezwykle rzadko. (Nie na darmo stara
angielska nazwa dla tornada brzmi "wind devil" co znaczy "wiatr diabeł". Nazwa ta
sugeruje że zgodnie z dawną wiedzą ludową tornado zawsze formowane jest przez
"diabła" - pamiętajmy przy tym że "diabłem" w dawnych czasach nazywano
dzisiejszych "UFOnautów" i "wehikuły UFO".) To z kolei stawia zupełnie na głowie
przedmiot zainteresowania tych ortodoksyjnych naukowców którzy zawodowo
badają tornada. Powoduje ono bowiem, że wszyscy badacze tornad faktycznie
są nieświadomymi badaczami UFO. Czyli zawodowo zarabiają oni na życie
badaniami zjawiska generowanego technicznie przez UFO, chociaż ich wiedza
na temat UFO zwykle jest zerowa, lub bardzo bliska zera. Oczywiście ten fakt
wyjaśnia przyczyny dla dzisiejszego stanu wiedzy ludzkiej na temat tornad.
Wyjaśnia też dlaczego w dzisiejszych czasach nasza obrona przed tornadami
nadal pozostaje dokładnie ta sama jaka była w dawnych czasach.
Osobiście uważam, że jest conajmniej
ironią losu, iż naukowcy ortodoksyjni którzy oficjalnie zaprzeczają istnienia UFO z taką
zapalczywością, są zmuszeni przez życie do badania tornad formowanych technicznie
właśnie przez UFO. Mi osobiście opisywanie tornad przez dzisiejszą naukę ortodoksyjną
jako "zjawisk naturalnych", przypomina nieco wysiłki owych czcicieli samolotów z Nowej
Gwinei, którzy stawiając w dżungli trzcinowe wieżyczki i wydreptując błotniste pasy
startowe wierzą że poznali sekret zdolny nakłonić samoloty zapełnione dobrami bogów
do wylądowania w ich wioskach.
#E7.
Czytelnicy tej strony zapraszani są do przysyłania dalszych wykonanych przez
siebie zdjęć tornad w celu ich zinterpretowania, skomentowania i pokazania innym:
Wybadanie powodów naszych nieszczęść,
zapobieganie owym nieszczęściom, podejmowanie
skutecznej obrony przed ich nadejściem, itp.,
wszystko to zależy od szybkości z jaką nauczymy
się rozpoznawać przypadki kiedy takie technicznie
indukowane nieszczęścia usiłują kogoś zniszczyć.
Aby zaś szybko poznać przypadki celowego
niszczenia kogoś przez takie nieszczęścia,
pilnie potrzebna jest nam naukowa analiza
owych przypadków, podobna do tej przedstawionej
na niniejszej stronie, a także na innych stronach
jej pokrewnych, przykładowo na totaliztycznych stronach:
day26_pl.htm,
wtc_pl.htm,
shuttle_pl.htm,
cloud_ufo_pl.htm,
hurricane_pl.htm,
katrina_pl.htm,
landslips_pl.htm,
katowice.htm, czy
seismograph_pl.htm.
Jedną zaś z najlepszych dróg wiodących do takiego
szybkiego podnoszenia naszej wiedzy o metodach i
przypadkach niszczycielskich katastrof, jest wzajemne
wymienianie informacji na ten temat, oraz szerokie
upowszechnianie zdjęć które informacje te ilustrują.
Dlatego niniejszym ogłaszam następujący apel do
czytelników tej strony:
Jeśli ktoś odnotuje
jakiekolwiek tornado, wówczas należy je najpierw
wyczerpująco obfotografować. (Warto wówczas
pamiętać o zasadzie postępowania w konfrontacjach
z UFO, która stwierdza "najpierw fotografuj,
potem deliberuj". Chodzi bowiem o to, aby
zdołać szybko utrwalić tornado na zdjęciu zanim
ono odleci i pozbawi nas możności sfotografowania.)
Potem zaś - jeśli nasze bezpieczeństwo i posiadane
wyposażenie nam to pozwalają, dokładnie poobserwować
i ustalić co tornado to stara się zniszczyć, jaka
konfiguracja wehikułów UFO mogła się kryć w
chmurze z której się ono wyłania, w którym
dokładnie kierunku magnetycznym ono się
przemieszcza, jak nachylona jest jego oś obrotu
względem linii sił ziemskiego pola magnetycznego,
itp. Skan z wykonanych przez siebie zdjęć, wraz
z opisem całej obserwacji owego "tornada",
proponuję mi przysyłać w celu naukowego
zinterpretowania i opublikowania na niniejszej stronie.
Warto też pamiętać, że właśnie w celu takiej
wymiany i upowszechniania wiedzy na temat
wyglądu i zachowań tornad, niniejsza strona
została stworzona. Zamiast więc marnować
okazję kiedy ktoś zaobserwuje kolejne z takich
tornad, zachęcam aby je natychmiast sfotografować,
odnotować wszystkie szczegóły jego zachowania,
zaś skan z wykonanego przez siebie zdjęcia
oraz opisy obserwacji towarzyszących danemu
zdjęciu, pozwolić mi udostępnić w internecie do
wglądu wszystkich ludzi oglądająych te strony.
#E8.
Nawet jeśli ktoś nie wykona własnego zdjęcia tornada,
ciągle warto aby za jakiś czas ponownie odwiedził tą stronę:
Warto o stronie tej pamiętać. Z definicji
bowiem niniejsza strona będzie podlegała
dalszemu udoskonalaniu i poszerzeniom,
w miarę jak dotrą do mnie kolejne zdjęcia
lub informacje referujące do poruszanej
tu tematyki. Dlatego za jakiś czas warto
stronę tą odwiedzić ponownie. Wszakże
być może będzie ona wówczas już
poszerzona i udoskonalona.
Część #F:
Interpretacja "tornad" przez "naukę totaliztyczną" jako "zjawisk
indukowanych przez Boga dla korygowania ludzkiej filozofii i moralności":
#F1.
Czym tornada są dla Boga:
Dla Boga tornada są m.in. jednym z całego
szeregu "narzędzi wychowawczych".
Bóg bowiem używa tornad (a także najróżniejszych
innych kataklizmiczych zjawisk) m.in. do indukowania
silnych uczuć u wybranych ludzi. Z kolei owe
silne uczucia motywują owych ludzi do podejmowania
działań jakich końcowym następstwem typowo
jest korygowanie ich filozofii i moralności,
a także jest nabywanie przez tych ludzi cech
charakteru poszukiwanych u nich przez Boga
(np. cech tzw. "żołnierzy Boga").
Najrózniejsze inne "narzędzia
wychowawcze" używane przez Boga w sposób
podobny jak tornada, opisywane są m.in.
w punktach #C1 do #C9 strony o nazwie
god_istnieje.htm,
w punktach #A3 i H1 do #H7 strony o nazwie
prawda.htm,
w punktach #I1 i #N1 strony o nazwie
quake_pl.htm,
w punkcie #F3 strony o nazwie
wszewilki.htm,
oraz na szeregu jeszcze innych totaliztycznych
stron i publikacji. Jako takie efektywne "narzędzie
wychowawcze", tornada faktycznie są formowane
przez Boga z użyciem zasad i mechanizmów
jakie są identyfikowane i badane.dopiero przez
nową "naukę totaliztyczną". (Odnotuj, że stara,
oficjalna, "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
nadal odmawia zajęcia się przebadaniem
owych boskich zasad i mechanizmów - tak
jak ujawniają to m.in. punkty #B3 i #D1 niniejszej
strony.) Przykładowo, nowa nauka totaliztyczna
juz ustaliła, że zniszczenia powodowane
przez tornada, a więc także trajektorie jakimi
one się poruszają, są zawsze zgodne z celami
i zamiarami Boga. Dlatego np. tornada
unikają niszczenia ludzi (i ich dorobku) którzy
prowadzą wysoce moralne życie zgodne
z boskimi wymaganiami - czyli zgodne ze wskazanimi
filozofii totalizmu formalnego
lub zgodnie z wytycznymi zawartymi w
Biblii.
Za to wybierają do zniszczenia ludzi (i ich
dobytek) którzy praktykują wysoce niemoralną
filozofię pasożytnictwa.
Odnotuj przy tym, że praktykowanie obu tych
filozofii NIE ma nic wspólnego z "religijnością" lub z
"ateizmem", czy z byciem "dobrym" lub "surowym"
ojcem, mężem, żoną, sąsiadem, itp. Stąd mogą
istnieć ludzie wysoce religijni (lub "dobrzy" i "grzeczni"
ojcowie, mężowie, żony, czy sąsiedzi) którzy
jednak praktykują ową wysoce niemoralną
filozofię pasożytnictwa -
a stąd będą uderzeni przez tornado lub
przez jakiś inny kataklizm. Mogą też istnieć
ateiści (lub "surowi" rodzice albo "niezbyt
lubiani" sąsiedzi znani np. z "wytykania innym
prawdy prosto w oczy"), którzy jednak wsłuchują
się w swój organ "sumienia" - tak jak zaleca to
punkt #G1 na totaliztycznej stronie o nazwie
will_pl.htm,
a stąd którzy we wszystkim co czynią wypełniają wymagania
filozofii totalizmu intuicyjnego -
co powoduje że tornada omijają ich z daleka.
Część #G:
Odmiany tornad:
#G1.
Północne tornada "lewoskrętne" o cyrkulacji "przeciwstawnej do ruchu wskazówek zegara" (głównie pojawiające się na obszarze USA i Europy):
Opisana w punkcie #D1 zasada formowania pogodowych
wirów wyżowych i niżowych, oparta jest na długich
tubach wirów przeciw-materii które "przebijają" ziemię
na wylot. Owe przebijanie ziemi na wskroś powoduje
że my widzimy odwrotne rotowanie tych wirów
na każdej z półkul ziemi. I tak niżowe wiry przeciw-materii -
czyli te które sprowadzają chmury i deszczową
pogodę, na północnej półkuli ziemi wirują w kierunku
przeciwstawnym do kierunku ruchu wskazówek
zegara (czyli wirują "lewoskrętnie"), natomiast
na półkuli południowej wirują one w kierunku
zgodnym z kierunkiem ruchu wskazówek
zegara (czyli wirują "prawoskrętnie").
(Kierunek rotowania owych wirów można określić
jeśli ktoś wyobrazi sobie zegar leżący na ziemi
i zwrócony swoimi wskazówkami do góry, oraz
zwróci uwagę w którym kierunku wskazówki takiego
zegara by wirowały.) Z kolei wiry przeciw-materii
sprowadzające dobrą pogodę - czyli wiry wyżowe,
wirują w kierunku odwrotnym, znaczy zgodnym z
zegarem na półkuli północnej, oraz przeciwstawnym
do wskazówek zegara na półkuli południowej.
Jeśli więc tornada są faktycznie formowane
wirami przeciw-materii - czyli w sposób
opisany w punktach #E1 i #E3 tej strony,
wówczas tornada takie na półkuli północnej muszą
wirować przeciwstawnie do kierunku ruchu wskazówek
zegara, zaś na półkuli południowej muszą one
wirować zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek
zegara. (Odnotuj że w takich samych kierunkach
muszą też wirować huragany zaindukowane
przez UFO - co najlepiej jest zilustrowane na
"Fot. #E1abc" z totaliztycznej strony
katrina_pl.htm.)
Jeśli więc istniejący materiał dowodowy potwierdza
powyżej zdefiniowane kierunki wirowania tornad,
wówczas potwierdza on też opisaną poprzednio
zasadę formowania owych tornad.
#G2.
Południowe tornada "prawoskrętne" o cyrkulacji "zgodnej z ruchem wskazówek zegara" (głównie pojawiające się na obszarze Australii i Nowej Zelandii):
Jak też się okazuje, tornada faktycznie wirują
w kierunkach opisanych powyżej. Ich kierunek
jest łatwy do określenia na półkuli północnej ziemi,
ponieważ w USA istnieją ludzie którzy zawodowo
filmują i badają tornada, a stąd którzy sfilmowali
już wiele tornad. Zgromadzona przez nich
dokumentacja filmowa tornad północnych
jest też szeroko upowszechniana po świecie,
oraz włączana do wielu programów dokumentarnych
których nadawanie jest z góry zapowiadane,
a stąd łatwe do skopiowania i do wielokrotnego
przeanalizowania badawczego - patrz punkt
#E5 tej strony. Niestety, znacznie gorzej było
z empirycznym potwierdzeniem kierunku
wirowania tornad na półkuli południowej ziemi,
czyli na tzw. "Antypodach". Wszakże Antypody
są rzadko zaludnione, tylko niewielu ludzi
posiadał tam kamery wideo, zaś styl życia
i wysoce przyziemne zainteresowania
ludzi z Antypodów
powoduje iż faktycznie to niemal nikt NIE
wykazuje tam chęci do filmowania i do badania
miejscowych tornad. Stąd tornada na południu
Ziemi fimowane są zwykle tylko przez przypadek,
ich filmy typowo są amatorskie i niskiej jakości,
zaś oglądanie tych filmów jest ogromnie utrudnione
bowiem pokazywane są one bez zapowiedzi
(typowo tylko jeden raz w jakimś dzienniku
telewizyjnym), nikt ich też nie udostępnia do
dodatkowych badań lub oglądania. W rezultacie,
o fakcie że południowe tornada muszą wirować
"prawoskrętnie" przez długi czas dedukowałem
jedynie teoretycznie, NIE mając jak sprawdzić
tego praktycznie. Dopiero drastyczne zmiany
klimatu ziemskiego jakie dały się poznać począwszy
od 2010 roku, pozwoliły mi w końcu zobaczyć
w telewizji kilka tornad południowych o wyraźnie
widocznym kierunku wirowania. Tak więc w końcu,
począwszy od 2010 roku, byłem w stanie
potwierdzić ich "prawoskrętne" (tj. "zgodne
z ruchem wskazówek zegara") wirowanie. Oto
więc dane owych wyraźnie wirujących tornad
które ujrzałem w nowozelandzkiej telewizji:
(a) Północne Queensland, Australia, 19 lutego
2010 roku. Piewsze tornado które dało mi
możność potwierdzenia moich uprzednich teoretycznych
dedukcji na temat "prawoskrętnego" wirowania tornad
z południowej półkuli ziemi, przez jakiś cudowny
przypadek zostało porządnie sfilmowane na farmie
z północnego Queensland w Australii. Potem zaś
jego film pokazano w Nowej Zelandii w dwóch
wieczornych dziennikach telewizyjnych z piątku,
dnia 19 lutego 2010 roku. Ja właśnie oglądałem
oba te dzienniki telewizyjne, miałem więc
niepowtarzalną okazję aby zobaczyć że
owo australijskie tornado faktycznie wiruje
w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek
zegara (tj. wiruje "prawoskrętnie"). Na kanale
3 TVNZ owego piątku 19 lutego 2010 roku
pokazano cały krótki film z tym tornadem
około godziny 18:20. W końcowej części
filmu tornado uderzyło w coś co składało
się z wielu dużych płatów dykty, zaś owe
duże płaty zaczęły wirować wraz z powietrzem.
Wówczas doskonale i niepodważalnie było
widoczne że owo australijskie tornado faktycznie
wirowało w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek
zegara (tj. wirowało "prawoskrętnie"). Natomiast
na kanale 1 TVNZ pokazano owego wieczora
jedynie wstępną część tego filmu około godziny
19:00. Na tej wstępnej części NIE było już momentu
kiedy tornado unosiło owe duże płaty dykty,
stąd trzeba było dobrze mu się przyglądać
aby zobaczyć w jakim kierunku ono wiruje.
Ów film tornada z australijskiej farmy był
jednym z najlepszych filmów tornad z południowej
półkuli ziemi jakie do jego czasu widziałem, oraz
praktycznie wówczas pierwszym i jednym filmem
na którym "prawoskrętny" kierunek wirowania
tego tornada był doskonale widoczny i nie
mógł zostać przeoczony lub pomylony.
(b) Auckland, Nowa Zelandia, 3 maja 2011 roku.
Drugim filmem który miałem okazję oglądnąć i
który również wyraźnie potwierdził "prawoskrętny"
kierunek wirowania tornad z południowej półkuli
Ziemi, były widea tornada z Auckland w Nowej
Zelandii, opisanego poniżej w punkcie #H5 niniejszej
strony.
(c) Morze koło Sydney, Australia, 30 maja 2011 roku.
W poniedziałek dnia 30 maja 2011 roku, w wieczornym
dzienniku telewizyjnym z kanału 3 telewizji nowozelandzkiej
(nadawanym w godzinach 18 do 19) pokazywano o
godzinie 18:05 unikalne wideo "toranda wodnego"
jakie właśnie zostało wówczas nagrane na morzu
w pobliżu Sydney, Australia. Tornado to NIE dokonało
zniszczeń ponieważ operowało na morzu. Jednak
zasysało ono w górę długi i cienki lej wody, którą
tuż przy powierzchni morza rozpryskiwało na boki
w formie wirującego obłoku kropel. Obłok ten w
wyraźnie widoczny sposób wirował "prawoskrętnie"
(tj. "zgodnie z ruchem wskazówek zegara").
#G3.
Tornada wodne (po angielsku nazywane "waterspout"):
Teoretyczną możliwość zaistnienia "tornad
wodnych" wydedukowałem stopniowo dopiero
po tym kiedy w dniu 21 maja 2005 roku
podjąłem prace nad przygotowaniem niniejszej
strony i zacząłem rozumieć problem który wehikuły UFO mają z ukryciem swojej
obecności gdy zechcą uformować tornado z wyżowego wiru przeciw-materii.
Niemniej jak dziwnie by to nie zabrzmiało, o empirycznej obserwacji takiego
"wodnego tornada" słyszałem już około 1990 roku. W owym czasie przyjaźniłem
się m.in. z niejakim Bill'em (William'em) Sinclair'em, zamieszkującym w
Dunedin, Nowa Zelandia. Bill poprzednio był rybakiem i posiadał własny
kuter połowowy. Kiedyś opowiedział mi zmieniającą jego życie przygodę
która mu się przytrafiła na morzu nieco na południe od Dunedin, w drodze
na jedno z jego ulubionych miejsc połowowych. Sterując swoim kutrem
z przerażeniem dostrzegł on wówczas ogromny, pusty, cylindryczny lej
jaki nagle otwarł się w morzu niedaleko przed dziobem jego kutra.
Wyglądał on jakby ktoś wyciął cylindryczną dziurę w wodach morza - po
prostu był pustym, przeźroczystym cylindrem pozbawionym wody który
nagle otwarł się w środku morza i w którym wirowało z lekka jakby
"zamglone" powietrze. Lej ten był znacznie większy od rozmiarów jego
kutra i wystarczająco głęboki aby kuter ten wessać w siebie w całości.
Na krawędziach tego leja woda załamywała się w dół pod kątem
niemal prostym. Proporcja wymiarów tego lej była taka, że z mostka
kapitańskiego swojego kutra Bill mógł zobaczyć górną powierzchnię
srebrzystego wehikułu UFO które lej ten formowało. Bill musiał użyć
całej mocy którą zdołał wydusić z silnika swojego kutra, oraz całej
manewrowości do której jego kuter był zdolny, aby uniknąć zostania
wessanym do owego leja. Kiedy zaś udało mu się wyjść z życiem,
natychmiast wstrząśnięty zawrócił do portu, aby nigdy więcej nie wyjść
już w morze. Wkrótce po tym sprzedał swój kuter i znalazł sobie pracę
na lądzie. Uważał siebie za szczęśliwca który wyszedł z życiem z owej
przygody. Jednak zapytywał ile innych kutrów i statków wraz z załogami
zostało wessanych do takich właśnie lejów uformowanych w wodzie
przez UFO. Wszakże w przypadku takiego wessania nikt nigdy nie
miał jak się dowiedzieć co naprawdę z nimi się stało. Dla innych ludzi
po prostu zniknęli oni bez wieści.
W czasach kiedy Bill
opowiedział mi o swojej przygodzie, lej w wodzie który opisywał
uważałem za wynik ogromnego wiru magnetycznego który wehikuł
UFO też jest w stanie uformować. Jednak obecnie, kiedy dokładniej
poznałem własności tornad formowanych technologicznie przez UFO,
zrozumiałem że własności leja opisywanego przez Bill'a znacznie
dokładniej odpowiadają atrybutom "tornada wodnego". W przypadku
Bill'a tornado to uformowane było na "wlotowym" biegunie magnetycznym
"N" pędnika głównego wehikułu UFO. W tym UFO biegun "N" skierowany
był ku powierzchni morza. UFO zaś przechwytywało wówczas wyżowy wir
przeciw-materii.
Oczywiście wehikuły
UFO mogą formować "tornada wodne" również na "wylotowym"
biegunie magnetycznym "S" pędnika głównego wehikułu UFO.
W tym wypadku wehikuł UFO kieruje swój biegun "S" ku powierzchni
morza. UFO zaś przechwytuje wówczas wyżowy wir przeciw-materii.
Wynikiem takiej sytuacji jest uformowanie jakby ogromnej fontanny
wirującej wody morskiej strzelającej w górę z powierzchni morza
i po angielsku nazywanej "waterspout". Takie "waterspouts"
sa równie niebezpieczne jak leje w wodzie. Moga one bowiem
przecinać i rozbijać w pył nawet duże statki oceaniczne.
Część #H:
Przykłady najbardziej znaczących tornad z ostatnich lat jakich cechy i wymowę autor przebadał:
#H1.
Przykład tornada uformowanego inteligentnie ponad kraterem Tapanui, Nowa Zelandia:
W okolicy miasteczka
Tapanui
w Nowej Zelandii istnieje dosyć niezwykłe
miejsce. Leży ono na "omiatanym wiatrami
pustkowiu". Poza tym cechuje się całą gamą
anomalii magnetycznych, geologicznych,
oraz atmosferycznych. Zgodnie z tym co wyjaśniłem w
monografii [5/4],
anomalie te wynikają z faktu, że w 1178 roku w miejscu tym eksplodował wehikuł
UFO. Do dzisiaj istnieje tam ogromny krater o średnicy około 1 kilometra. Poza tym
do dzisiaj dzieje się tam wiele "dziwnych rzeczy". Miejsce to jest więc idealnym
obszarem dla dokonywania przez UFO najróżniejszych eksperymentów. Przykładowo,
UFOnauci relatywnie często eksperymentują tam z formowaniem technicznych tornad.
Jedno z takich tornad, które pojawiło się tam o godzinie 17:15 w dniu 19 grudnia
1969 roku, zostało sfotografowane przez żonę miejscowego farmera, Diane
Chittock (Waikoikoi, 5 R.D., Gore, New Zealand). Z okien domu jej farmy wyraźnie
widoczny jest krater Tapanui, a tym samym widoczne było i owo tornado kiedy się
formowało. Tornado to pokazane jest i naukowo zinterpretowane poniżej na rysunku
"Fot. #H1". Ja osobiście zweryfikowałem autentyczność fotografii "Fot. #H1". Wielokrotnie
rozmawiałem też z Panią Chittock i jej mężem o owym tornadzie. Oglądałem również
z okien ich domu trajektorię którą tornado to podążało. Jedyna więc sprawa która mnie w
zdjęciu tym ciągle niepokoi, to dlaczego UFOnauci dotychczas nie cofnęli czasu do tyłu
za pomocą swoich wehikułów czasu i nie unieważnili tej wysoce dowodowej fotografii.
Wszakże, jak to opisałem w podrozdziałach V5.1 do V5.3 z tomu 16 swej starszej monografii [1/4],
unieważnianie wartości dowodowej fotografii przeprowadzali oni w każdym innym przypadku
kiedy nierozważnie podawałem autora, miejsce i czas wykonania jakiegoś wysoce dowodowego
zdjęcia. Czyżby fotografię ową UFOnauci mi celowo podsunęli ponieważ zdołali przemycić
na niej jakiś swój szatański "trick" którego narazie nie jestem świadomy?
Tornado z krateru Tapanui uformowane zostało
przez UFO lecące w pozycji stojącej, czyli w
pozycji w jakiej pokazane są wehikuły UFO na
rysunkach "Fot. #E1" oraz "Fot. #H1b". Tornada
formowane technicznie na półkuli południowej przy tej pozycji pojedynczego wehikułu
UFO zawsze muszą posiadać relatywnie długi "lej" o gładniej powierzchni,
ponieważ biegun wylotowy (S) ich pędnika głównego skierowany jest ku ziemi.
Wyłaniają się one też z "chmur-UFO" o płaskiej podstawie. Nieco poniżej od
podstawy owej chmury, od "leja" takiego tornada odchodzą charakterystyczne
"odrosty". W przypadku tornada pokazanego na rysunku "Fot. #H1" odrosty
te nie są zbyt wyraźnie widoczne. Jednak na sporej liczbie innych fotografii
tornad widać je jako rodzaj jakby dodatkowego pierścienia odchodzącego od
górnej części głównego leja. Jak u wszystkich tornad uformowanych przez
UFO, lej tego tornada zwiększa swoją średnicę w miarę zbliżania się do ziemi.
Fot. #H1 (C10 w [5/4]):
Jedna z dwóch istniejących fotografii tornada
które pojawiło się nad kraterem Tapanui w
Nowej Zelandii
w dniu 19 grudnia 1969 roku o
godzinie 17:15. (Druga fotografia tego samego tornada pokazana jest jako
rysunek C10 w monografii [5/4].) Autentyczność powyższej fotografii
zweryfikowałem osobiście. Odnotuj, że tornado to posiada długi,
nieprzeźroczysty lej o gładkich, wyraźnych granicach, oraz że wyłania
się ono z chmury o płaskiej podstawie. Taka zaś chmura sugeruje, że
ukrywający się w niej wehikuł UFO leciał w pozycji stojącej - jak ta pokazana
na rysunku "Fot. #H1b" tej strony. Stąd zgodnie z "algorytmem" z punktu #E4
tej strony, tornado pokazane na powyższej fotografii z całą pewnością
uformowane zostało technicznie przez wehikuł UFO.
Dającym dużo do myślenia
w powyższym zdjęciu jest "naturalny" wygląd pokłębionej chmury z której
tornado to się wyłania. Ponieważ powyższe tornado z całą pewnością
wygenerowane zostało przez wehikuł UFO, fakt ten oznacza, że również
i owa chmura została sztucznie uformowana przez ten sam wehikuł UFO.
To zaś oznacza, że owe chmury formowane technicznie przez UFO i
opisywane na odrębnej stronie internetowej o
chmurach-UFO
faktycznie mogą również posiadać formę na tyle "pokłębioną", że
wyglądają one jak "naturalne" chmury. Czyli że odróżnianie owych
"chmur-UFO" od chmur naturalnych narazie powinno przez nas być
dokonywane głównie na podstawie ich zachowania, podczas gdy
ich UFO-podobny wygląd jest jedynie drugorzędną cechą. To zaś
w zupełnie odmiennym świetle stawia wyniki moich obserwacji tego
typu chmur ponad Wellington. Od czasu bowiem kiedy w drugiej
połowie marca 2005 roku sfotografowałem pokazaną na stronie o
chmurach-UFO
regularną, dyskoidalną chmurę ukształtowaną jak UFO, która
zawisała ponad budynkiem parlamentu nowozelandzkiego,
dokonuję systematycznych obserwacji tamtej części nieba.
Aż do końca maja 2005 roku (kiedy to sporządzałem te opisy)
zaobserwowałem tam sporadycznie aż kilka podobnych
regularnych chmur wyglądających jak wehikuły UFO,
które przez krókie okresy czasu zawisały ponad budynkiem
owego parlamentu. Jednak najbardziej mnie dziwi, że ponad
owym miejscem często zawisa nieruchomo całymi godzinami
zupełnie inaczej ukształtowana "pokłębiona" chmura, wyglądająca
podobnie "naturalnie" jak chmura generująca tornado utrwalona
na powyższym zdjęciu. Czasami dochodzi do sytuacji, że ponad
Wellington jest błękitne, czyste niebo od horyzontu po horyzont.
Jednak owa samotna "pokłębiona" chmura ciągle może zawisać
nieruchomo w okolicach budynku parlamentu, będąc jedyną
chmurą na całym nieboskłonie.
Powyższa fotografia wykonana została przez
Diane Chittock, żonę farmera z Waikoikoi.
Owo tornado pojawiło się dokładnie ponad kraterem
Tapanui
i krótko po tym zaniknęło po przemieszczeniu się zaledwie kilka kilometrów dalej na wschód
od krateru. W tej części Nowej Zelandii (poza kraterem) tornada są całkowicie
nieznane i nawet najstarsi mieszkańcy nie pamiętają ich wystąpienia. Niemniej
w przeciągu kilkudziesięciu ostatnich lat zaobserwowano kilka takich krótkotrwałych
tornad właśnie ponad kraterem Tapanui. Szybko jednak one zaniknęły z chwilą
odsunięcia się od krawędzi krateru. Odpowiedzialność za występowanie owych
tornad ponad kraterem Tapanui ponosi zapewne niezwykła charakterystyka
samego krateru, a szczególnie fakt, że leży on w ustronnym miejscu, że wokoło
niego wszystko namagnesowane jest turbulentnie, oraz że w jego pobliżu często
występują najróżniejsze niezwykłe zjawiska, przykładowo kurtynowe
wyładowania (pioruny kurtynowe), wiatry jonowe, oraz niezwykle gęste mgły formujące
się w tym kraterze. Dlatego UFOnauci często w kraterze tym przeprowadzają
najróżniejsze swoje eksperymenty, ponieważ cokolwiek niezwykłego by tam się
nie działo i zostało to przez kogoś zaobserwowane, zawsze brane jest to za jedną
z takich właśnie anomalii z których miejsce to słynie wśród lokalnych ludzi.
Tornada wszyscy uważają za zjawiska "naturalne".
Tymczasem faktycznie tornada i huragany mogą również
być indukowane technicznie przez wehikuły UFO. (I zgodnie z moimi badaniami
najczęściej są indukowane właśnie przez UFO.) Teoria wyjaśniająca ich mechanizm
i sposób wywoływania opisana jest w podrozdziałach LB1 oraz H4.2 z tomów
(odpowiednio) 10 i 4 monografii [1/5]. Z kolei przykład huraganu wywołanego
technicznie, który UFOnauci celowo zaindukowali na Coromandel w Nowej
Zelandii aby uniemożliwić mi znalezienie legendarnego "śpiącego olbrzyma"
opisany jest w podrozdziale VB4.4.1 z tomu 17 mojej starszej monografii [1/4].
Powyższe zdjęcie oryginalnie pochodzi z
monografii [5/4],
w której omawiane jest ono w ramach rysunku C10. Odnotuj, że egzemplarze
monografii [5/4], razem z kompletem jej ilustracji, upowszechniane są nieodpłatnie
za pośrednictwem wszystkich stron internetowych wylistowanych w
"Menu 4".
* * *
Fot. #H1b (G25a w [1/5]):
Przekrój przez UFO (lub magnokraft) typu K6, lecące w pozycji
stojącej ponad północną półkulą Ziemi. Ilustruje on biegunowość poszczególnych
pędników tego wehikułu przy locie w pozycji stojącej nad półkulą północną.
Odnotuj jednak, że UFO lecące ponad południową półkulą Ziemi, a także UFO
lecące w pozycji wiszącej nad północną półkulą, będzie posiadało biegunowość
odwrotną do tej pokazanej powyżej. Odnotuj też, że pokazane tutaj UFO posiada
zwrócony ku ziemi biegun wlotowy (N) swojego pędnika głównego. Dlatego ten
wehikuł UFO wytworzyłby krótki, przeźroczysty lej o poszarpanych granicach,
podobny do leja pokazanego na fotografii "Fot. #H2". Aby UFO wytworzyło lej
podobny do tego widocznego na zdjęciu z części "Fot. #H1" powyżej, musiałoby
ono ku ziemi skierować biegun wylotowy (S) swojego pędnika głównego.
Powyższy rysunek ilustruje też typowy przebieg linii sił pola magnetycznego
składających się na tzw. "obwody magnetyczne" otaczające wehikuły UFO.
(Owe "obwody magnetyczne" to po prostu wiązki linii sił pola magnetycznego
które wyłaniają się z "wylotów" (tj. z "S") jednej grupy pędników jakiegoś
wehikułu UFO, aby po zatoczeniu długiego łuku w przestrzeni wniknąć z
powrotem do "wlotów" (tj. do "N") tych samych lub innych pędników w
tym samym lub innym wehikule UFO.) Ponadto powyższy rysunek ilustruje
też dlaczego "stojące" zorientowanie UFO powoduje iż podstawa "chmury-UFO"
z której wyłania się lejek tornada pokazanego na poprzedniej fotografii
jest płaska. Ilustruje on takze dlaczego z podstawy tej nie uwypukla się
w dół kopuła UFO z owymi odrostami, tak wyraźnie
widoczne na zdjęciach "Fot. #H2a do #H2d". Odnotuj, że właściwe tornado
zawsze formowane jest przez ów wirujący obwód magnetyczny widoczny
na tym rysunku jak wiruje on wzdłuż osi cientralnej wehikułu.
(Na rysunku "Fot. #H2e" ten centralny obwód magnetyczny
został oznaczony literą "C".)
Powyższy rysunek oryginalnie pochodzi z
monografii [1/5],
w której omawiany jest jako rysunek G25 (a).
Odnotuj, że egzemplarze monografii [1/5],
razem z kompletem jej rysunków, upowszechniane
są nieodpłatnie za pośrednictwem niniejszej
strony internetowej, a także ze wszystkich
innych stron wylistowanych w
"Menu 4".
#H2.
Przykład tornada uformowanego technicznie z miejscowości Bunbury w Zachodniej Australii:
W dniu 16 maja 2005 roku, wzdłuż najbardziej
zaludnionego i najlepiej zagospodarowanego
obszaru Zachodniej Australii, dokładnie w
kierunku z północy magnetycznej na południe
magnetyczne, "przejechało się" niszczycielskie
tornado. Dokonało ono ogromnych zniszczeń
o kosztach przekraczających miliony dolarów.
Potem zostałem poinformowany, że aninimowy obserwator wykonał
kilka jego zdjęć kiedy przemieszczało się koło miejscowości Bunbury
(tj. około 50 kilometrów na południe od Perth). Zdjęcia te następne zostały
mi przysłane do naukowej analizy i do pokazania innym za pośrednictwem
totaliztycznych stron internetowych. Pokazuję je poniżej jako "Fot. #H2a
do #H2d".
Zdjęcia z "Fot. #H2"
przytaczam tutaj na przekór, że z różnych powodów nie jestem w stanie
naukowo zweryfikować autentyczności miejsca ich wykonania. Powodem
tego przytoczenia zdjęć bez naukowej weryfikacji jest, że weryfikacja owa
w tym przypadku nie jest potrzebna. Zdjęcia te są bowiem używane na
niniejszej stronie wyłącznie w celu zilustrowania tych cech tornad formowanych
przez UFO, które stanowią przedmiot zaprezentowanych tutaj rozważań.
Natomiast wszystkie zaprezentowane tu dedukcje bazują NIE na owych
zdjęciach, a na uprzednich wieloletnich badaniach które wykonywałem z
użyciem zupełnie innych opisów, zdjęć i filmów tornad. Tyle, że z
najróżniejszych powodów tych innych dokumentacji tornad na
niniejszej stronie nie mogłem zaprezentować. Dlatego dedukcje
zaprezentowane na tej stronie pozostają ważne bez względu na to
w którym dokładnie miejscu zdjęcia z "Fot. #H2" zostały wykonane.
Niszczycielskie tornado
utrwalone na poniższych zdjęciach "Fot. #H2" doskonale ilustruje cechy
tornad wywołanych technicznie przez ogromny wehikuł UFO. (Cechy te
podsumowane zostały w punkcie #E6 niniejszej strony internetowej.)
Przykładowo, formowało ono "lej" charakterystyczny dla bieguna "N"
("wlotowego") z pędnika głównego pojedynczego UFO lecącego
w pozycji wiszącej ponad półkulą południową Ziemi. Od jego
"leja" rozchodzą się dobrze widoczne "odrosty" które dowodzą, że
wehikuł UFO który uformował owo tornado posiadał bardzo aktywne
"główne obwody magnetyczne" (patrz "M" na rysunku "Fot. #H2e").
Z kolei dane tornada z Bunbury stwierdzają, że jego trajektoria przez
jakiś "dziwny zbieg okoliczności" przebiegała "inteligentnie" wzdłuż
osi najgęściej zaludnionych i najlepiej zagospodarowanych obszarów
Zachodniej Australii. Ponadto tornado to poruszało się wzdłuż linii
prostej biegnącej z północy magnetycznej na południe magnetyczne,
czyli dokładnie tak jak kontrolującemu je UFO najlepiej by to odpowiadało.
Z wszystkich tych powodów jest w pełni uzasadnionym poddanie
zdjęć tego tornada naukowym analizom.
Tornado pokazane na
zdjęciach "Fot. #H2" uformowane zostało przez wehikuł UFO dużego typu.
(Porównanie wielkości chmury z której tornado to się wyłania do wielkości
pobliskich budynków sugeruje że prawdopodobnie było to UFO typu K10.)
Dolne wybrzuszenie uwidocznione na zdjęciu definitywnie uformowane
zostało przez kopułę wehikułu UFO zorientowanego w pozycji wiszącej,
czyli takiej jak ta pokazana na rysunku "Fot. #H2e". Jedyną (zresztą w tym
przypadku mało znaczącą) niejednoznacznością tego zdjęcia jest, że
nie widać na nim wyraźnie czy nad owym dolnym wehikułem UFO
znajdował się jakiś następny wehikuł UFO sprzężony z nim w np.
kompleks kulisty. W takiej "pozycji wiszącej" ponad południową
półkulą Ziemi, wehikuł UFO ma skierowany w dół biegun "N" swojego
pędnika głównego. Jak wszystkie tornada formowane przez UFO
o biegunie "N" skierowanym ku ziemi, owo tornado posiada bardzo
krótki lejek o niewyraźnych granicach. Od lejka tego ochodzą "odrosty"
wyraźnie widoczne na poniższych zdjęciach, czyli fragmenty wirujących
obwodów głównych "M" wehikułu UFO który tornado to uformował.
Proponuję więc teraz
przeglądnąć owe wysoce dowodowe zdjęcia pokazane poniżej na "Fot. #H2",
oraz osobiście zweryfikować na nim informacje które staram się przekazać
niniejszą strona internetową.
Fot. #H2a, #H2b, #H2c i #H2d: Oto cztery zdjęcia tego samego tornada.
Zgodnie z informacją anonimowego nadawcy który mi je
przysłał do zinterpretowania i opublikowania, tornado to w
poniedziałek, dnia 16 maja 2005 roku zaatakowało miejscowość
Bunbury w Zachodniej Australii. Odnotuj, że tornado to posiada
relatywnie krótki oraz częściowo przeźroczysty "lej" o niewyraźnie
zaznaczających się, poszarpanych granicach. W celu dokładniejszego
oglądnięcia każdego z powyższych zdjęć, najpierw należy na nie
kliknąć aby je powiększyć.
Powyższe zdjęcia reprezentują fotograficzny materiał dowodowy,
ujawniający że duża proporcja dzisiejszych tornad formowanych
jest właśnie technicznie przez UFO. W przypadku tornada
pokazanego na powyższych fotografiach, o jego technicznym
pochodzeniu od wehikułu UFO definitywnie świadczą właśnie
parametry jego leja, a ściślej fakt
że ów lej jest relatywnie krótki (tj. o długości zbliżonej do jego średnicy),
niemal przeźroczysty, oraz z bardzo niewyraźnymi, poszarpanymi
granicami bocznymi. Lej ten jest wszakże dokładnie taki jaki powinien
być przy powstaniu od UFO lecącego w biegunem "N" (tj. "wlotowym")
swojego pędnika głównego skierowanym ku ziemi. (Takie zaś skierowanie
jego bieguna miałoby miejsce m.in. jeśli owo UFO leciało w pozycji
wiszącej ponad półkulą południową Ziemi - tak jak to pokazano na
rysunku "Fot. #H2e" poniżej. W dokładnie taki też sposób biegun ten
byłby skierowany w kompleksach kulistych UFO lecących ponad półkulą
północną.) Ponadto pochodzenie od UFO potwierdzają również
inne cechy tego tornada, np. błoniaste "odrosty" odchodzące od
leja. (Odrosty te to liczne jakby błoniaste odnogi leja które pod wehikułem
UFO zakrzywiają się na boki ponieważ podążają one za pękami
linii sił formującymi "główne obwody magnetyczne" - oznaczone
"M" na rysunku "Fot. #H2e" poniżej.) Odnotuj też, że tornado z
Bunbury dokonało ogromnych i jakby "inteligentnych" zniszczeń.
Wiele "strategicznych" obiektów zostało nim dotkniętych. W maju
2005 roku artykuły które je wzmiankują można było znaleźć na
stronach internetowych
abc.net.au/news/ australia/wa/ bunbury/200505/ s1369342.htm i
www.news.com.au/ story/ 0,10117,15302795-26618,00.html.
Powyższe interpretacje
powinienem uzupełnić również informacją, że niemal tak samo wyglądająca
chmura, najprawdopodobniej także ukrywająca wehikuł UFO typu K10 lecący
w "pozycji wiszącej" z biegunem magnetycznym "N" skierowanym ku ziemi,
wygenerowała w Nowej Zelandii tornado wyglądające niemal identycznie
do powyższego. Owo nowozelandzkie tornado także miało krótki,
przeźroczysty, poszarpany "lej", wirujący w kierunku zgodnym z
ruchem wskazówek zegara. W czwartek, dnia 10 marca 2005 roku
zaatakowało ono i zniszczyło sporą część nowozelandzkiego miasteczka
Graymouth. Amatorski film owego tornada z Graymouth był później
nadawany we wszystkich dziennikach telewizyjnych Nowej Zelandii.
(Niestety, nie jest mi wiadomym aby gdziekolwiek opublikowano
jego zdjęcia - chociaż słowny opis samego tornada był publikowany
w nowozelandzkich gazetach, np. patrz artykuł "Rumble, a flash, then
it struck" ze strony 1 nowozelandzkiej gazety
"The Dominion Post",
wydanie z piątku, 11 marca 2005 roku.)
* * *
Fot. #H2e (G35 w [1/5]):
Przebieg tzw. "obwodów magnetycznych" w wehikule
UFO który leci w wiszącym ustawieniu w przestrzeni. Wszystkie
dane wskazują na to, że tak właśnie zorientowane było UFO
które uformowało tornado pokazane poprzednio na "Fot. #H2a do #H2d".
Powyższy rysunek dobrze ilustruje dlaczego chmura w której
takie wiszące UFO się ukrywa musi posiadać owo widoczne na
poprzednich zdjęciach dolne wybrzuszenie, a także dlaczego
u podstawy tego wybrzuszenia obwody magnetyczne "M"
muszą formować owe charakterystyczne błoniaste "odrosty"
rozchodzące się na boki - również doskonale widoczne na
poprzednich zdjęciach.
Przypomnijmy tutaj sobie, ze "obwody magnetyczne"
w UFO to po prostu wiązki linii sił pola magnetycznego
które wyłaniają się z "wylotów" (tj. z "S") jednej grupy pędników danego
wehikułu UFO, aby po zatoczeniu długiego łuku w przestrzeni wniknąć z
powrotem do "wlotów" (tj. do "N") tych samych lub innych pędników w
tym samym lub innym wehikule UFO (lub w magnokrafcie). Jak z powyższego
rysunku wyraźnie to widać, każdy wehikuł UFO (a także każdy magnokraft)
formuje 3 zasadnicze rodzaje owych obowodów magnetycznych, mianowicie:
centralny (C), główny (M), oraz boczne (S). Wirujący obwód centralny (C)
jest tym który zawsze jest użyty przez UFO do uformowania niszczycielskiego
tornada. To właśnie on formuje morderczy wir powietrza który niszczy wszystko
na swojej drodze. Jednak poza owym centralnym obwodem magnetycznym
(C), przez pędnik główny wehikułu UFO przebiega również cały szereg wirujących
obwodów głównych na powyższym rysunku oznaczonych jako (M). Owe
obwody główne będą formowały właśnie owe membranowate "odrosty" od
głównego leja tornada które tak wyraźnie uwidocznione zostały na zdjęciach
"Fot. #H2(a) do #H2(d)". Odnotuj, że aby pojedynczy wehikuł UFO mógł
przelatywać nad półkulą południową Ziemi w pozycji wiszącej, w
jego pędniku głównym w dół skierowany musiał być biegun N (wlotowy).
(Biegunowość magnetyczna poszczególnych pędników tak lecącego UFO
wynika z zasady latania tych wehikułów, opisanej dokładnie w tomie 3 monografii
[1/5].) Z kolei skierowanie w dół bieguna N (wlotowego) pędnika głównego danego
UFO musi spowodować, że "lej" tornada wygenerowanego przez to UFO musi być
niemal przeźroczysty o niewyraźnie zaznaczających się granicach - porównaj też
algorytm z punktu #E4 poniżej.
Powyższy rysunek oryginalnie pochodzi z
monografii [1/5],
w której pokazany jest w górnej części rysunku
G35. Odnotuj, że pełne egzemplarze monografii
[1/5] (wraz z wszystkimi jej ilustracjami) upowszechniane
są nieodpłatnie za pośrednictwem niniejszej strony
internetowej, a także ze wszystkich innych stron
wylistowanych w
"Menu 4".
#H3.
Tornado z polskiego miasta
Wrocławia
z piątku 16 maja 2008 roku:
W piątek dnia 16 maja 2008 roku
dolnośląskie miasto Wrocław
uderzone zostało niewielkim tornadem. Na
szczęście, zgodnie z klasyfikacją kataklizmów
podaną w punkcie #B5 strony o nazwie
seismograph_pl.htm,
owo wrocławskie tornado ciągle dawało się
zakwalifikować jako "kataklizm ostrzegający",
a stąd NIE spowodowało ono żadnych liczących
się zniszczeń. W dniu 5 maja 2011 roku
nawiązanie do tamtego tornada ciągle dawało
się odnaleźć w
www.google.pl
i np. było dostępne pod adresem
www.alert24.pl/alert24/1,84880,5220405.html.
Tamto wrocławskie tornado możnaby uznać za
nieznaczące wydarzenie, gdyby NIE fakt iż to
samo miasto zostało także łomotane aż kilkoma
odmiennymi kataklizmami. Przykładowo,
Wrocław doświadczył też aż dwóch kataklizmicznych powodzi,
tj. tzw.
powódz tysiąclecia
z soboty 12 lipca 1997 roku, oraz potem drugą
z 25 maja 2010 roku. Kiedy zaś kataklizmy zaczynają
tak uparcie prześladować jakieś miasto, wówczas
zwykle to oznacza, że miasto owo otrzymuje od Boga
"ostrzeżenie iż jego filozofia i moralność odchyla
się w zabronionym dla ludzi kierunku". W przypadku
Wrocławia tamtą "ostrzegającą" naturę owego tornada
i powodzi zdają się też potwierdzać najróżniejsze
inne fakty, przykładowo, że Wrocław stał się miastem
dla bogaczy - w którym biedni wiodą coraz to mizerniejsze
życie, że np. mieszkania we Wrocławiu są jednymi
z najdroższych w całej Polsce, że skargi ludności na
poziom przestępczości tam wzrastają, czy też że Wrocław jest
jednym z najbardziej zadłużonych miast Polski.
Dlatego z tamtych powodzi i tornada ja osobiście
zaczynam posądzać, iż miastu Wrocław szykuje
się zabójczy "kataklizm przynaglający" opisany
w punkcie #E2 strony o nazwie
wroclaw.htm.
Ja zresztą wcale NIE jestem jedynym kto wyraża
takie poglądy - jako przykład patrz też strona o adresie
angelus-silesius.pl/articles/2011/wroclaw.html.
Jak zaś wiadomo to z przykładu miasta Christchurch
opisanego w punkcie #C6 strony o nazwie
seismograph_pl.htm,
a także z "procedury serwowania kataklizmu"
opisanej tam w punkcie #B5, taki "kataklizm
przynaglający" może unicestwić dokumentnie
nawet połowę miasta oraz może odebrać życie
aż tak wielu ludziom, że każdy z pozostałych
przy życiu mieszkańców owego miasta zacznie
odczuwać żałobę.
#H4.
Rój tornad jakie uderzyły USA przez cały tydzień, począwszy od soboty 23 kwietnia 2011 roku:
Począwszy od soboty dnia 23 kwietnia 2011
roku, przez cały następny tydzień, centralne
stany USA były atakowane całym "rojem"
tornad. Pierwsze z tego roju tornad pojawiło
się w ową sobotę nad St. Louis w Missouri,
niemal kompletnie niszcząc tam lotnisko
pasażerskie, jednak przez jakiś "cud" nie
odbierajac życia nawet jednej osobie. Opis
tamtego pierwszego tornada pojawił się m.in.
w artykule "Clean-up begins after twister
rips through homes" (tj. "Uprzątanie
rozpoczęte po tym jak wirownik uderzył
w domy"), ze strony A22 gazety
The New Zealand Herald,
wydanie z poniedziałku (Monday), April 25,
2011. Kolejne ponad 160 tornad uderzyło potem
w kilka centralnych stanów USA przez kolejne
dni tygodnia, w sumie zabijając 306 osób - co
nadało temu rojowi tornad status najbardziej
śmiertelnego kataklizmu po
huraganie Katrina.
(Katrina uśmierciła do około 1800 ludzi. Z kolei
najbardziej śmiercionośny "dzień tornad" w USA
miał miejsce 3 kwietnia 1974 roku, kiedy to
tornada zabiły tam 310 ludzi.) Najbardziej
niszczycielskim dniem dla tego roju okazał się
czwartek, dnia 28 kwietnia 2011 roku, w którym
aż 204 ludzi zostało zabitych w stanie Alabama.
Podsumowanie następstw tamtego roju tornad
z kwietnia 2011 roku ukazało się w artykule
"Obama vows to rebuild" (tj. "Obama przysięga
że odbuduje") ze strony B1 gazety
Weekend Herald,
wydanie z soboty (Saturday), April 30, 2011.
#H5.
Klasyczne "prawoskrętne" tornado jakie uderzyło miasto Auckland w Nowej Zelandii około godziny 15 we wtorek dnia 3 maja 2011 roku:
We wtorek dnia 3 maja 2011 roku, około
godziny 3-ciej po południu, miasto Auckland
w Nowej Zelandii uderzone zostało potężnym
tornadem które przemieszczało się w generalnym
kierunku od północy magnetycznej ku południu
magnetycznemu (czyli zgodnie z kierunkiem lotu
magnokraftu).
Tormado to pozostawiło za sobą łańcuch
zniszczeń o długości około 15 kilometrów,
rozciągający się w Auckland od przedmieścia
zwanego "Albany", aż niemal do centrum Auckland.
Zabiło też jedną osobę - którą był inżynier budowlany
z Filipin zatrudniony przez uprzednie 5 lat w
Nowej Zelandii jako tzw. "surveyor" (tj. "wytyczający") -
patrz jego opis w artykule "Tornado victim 'a very
good family man' " (tj. "Ofiara tornada 'bardzo
dobrym człowiekiem rodziny' ") ze strony A5 gazety
The Dominion Post,
wydanie z czwartku (Thursday), May 5, 2011.
Dokumentacja zdjęciowa niektórych ze zniszczeń
spowodowanych owym tornadem w dzień później
opublikowana była m.in. w artykule "Tornado terror"
ze stron A1 do A3 i B1 gazety
The New Zealand Herald,
wydanie ze środy (Wednesday), May 4, 2011;
oraz w artykule "Debris was everywhere - fatal
twister stuns with its ferocity" (tj. "Szczątki były
wszędzie - śmiertelny wir zaszokował swim
zniszczeniem"), ze strony A1 nowozelandzkiej gazety
The Dominion Post,
wydanie ze środy (Wednesday), May 4, 2011.
Ponieważ tamto tornado z Auckland uderzyło w
środku dnia w relatywnie duże miasto, zostało
ono sfilmowane przez wiele osób posiadających
kamery wideo. Dlatego jeszcze tego samego dnia
widea z tego tornado pokazywano w wiadomościach
wieczornych na wszystkich kanałach telewizji
nowozelandzkiej. Miałem więc okazję aby dobrze
mu się przyglądnąć. I tak wirujące odłamki i płaty
blachy jakie tornado to zawirowywały ujawniło bardzo
wyraźnie, że tamto tornado z Auckland było
"prawoskrętne", znaczy ze wirowało ono w kierunku
zgodnym z kierunkiem obrotu wskazówek zegara.
Ponadto jego "lejek" miał wyraźnie zaznaczające się
powierzchnie (tak jak "lejek" tornada pokazanego
powyżej na "Fot. #H1"), a stąd że było ono "symulowane"
tak jakby wywołał je "wehikuł UFO" lecący z biegunem
"N" swojego pędnika głównego skierowanym ku Ziemi.
Dającą dużo do myślenia cechą tamtego tornada z Auckland
było, że zademonstrowało ono aż cały szereg cech
które jakby potwierdzały jego "inteligentne kierowanie
się moralnością" - tj. dokładnie takie zachowanie, jakie
u kataklizmów wyjaśniane są punktami #B5 i #B6 ze strony
seismograph_pl.htm.
Przykładowo, już samo zainicjowanie tego tornada wyglądało
jakby pobudzone potrzebą "korygowania moralności".
Tornado bowiem najpierw zeszło w dół na ziemię w
dzielnicy Auckland zwanej Albany, przy dużym kompleksie
supermarketów zwanym "Mega Centre". Szalało też nad
owym kompleksem przez czas znacznie dłuższy niż w
innych obszarach. To zaś zdaje się mieć moralny związek
z faktem, że w ostatnich czasach na nowozelandzkie
supermarkety kierowana jest rosnąca liczba narzekań
ludności z powodu ich monopolistycznych zachowań
oraz nieuzasadnionego podwyższania cen żywności.
Na dodatek, owa dzielnica Auckland zwana Albany
od wielu lat trafia do wiadomości z zupełnie niewłaściwych
powodów. Np. relatywnie często nazwa Albany trafia
do wiadompości z powodu narkotyków. Najwidoczniej
rozwijane są tam niewłaściwe tradycje i zachowania
których Bóg zdecydowanie NIE aprobuje - co zdaje
się być też potwierdzane np. faktem że niemal
dokładnie 20 lat temu w tejże samej Albany innym
tornadem został zniszczony miescowy kościół.
Kolejny przykład takiego "inteligentnego" zachowania
się tego tornada zawarty jest w artykule "One street's
devastation" (tj. "Zniszczenie jednej ulicy") ze strony A2 gazety
The New Zealand Herald,
wydanie z czwartku (Thursday), May 5, 2011. Pokazuje
on mapę z trajektorią ruchu (i zniszczeń) owego tornada
wzdłuż ulicy Auckland przebiegającej na kształt "litery S",
a zwanej "Roseberry Avenue" - z luksusowej przymorskiej
dzielnicy zwanej "Birkenhead". Jak wynika z owej mapy,
tornado też poruszało się tam "inteligentnie" wzdłuż owej
ulicy, również po krzywej wyglądającej jak owa "litera S" -
tak aby zniszczyć luksusowe domy mieszczące się
tylko po jednej stronie owej ulicy, zaś pozostawiać
nietknięte jakieś odmiennie wyglądające budynki z
drugiej strony tej samej ulicy. (Ciekawe, że po drugiej
stronie owej ulicy oznaczony jest na tej mapce,
jednak nieopisany, jakiś nietknięty przez to tornado
duży budynek na większej niż normalnie działce -
czyżby był to kościół?) Inny przykład owego "inteligentnego
zachowania się" tego tornada jest opisany w artykule
"Unscathed childcare centre God's will, say workers"
(tj. "Nietknięcie żłobka wolą Boga, stwierdzili pracownicy")
ze strony A5 w/w gazety
The New Zealand Herald,
wydanie z czwartku (Thursday), May 5, 2011. Mianowicie,
na tejze samej ulicy "Roseberry Avenue" znajdował się
"żłobek" z około 60 dziećmi w środku. Chociaż jednak
tornado niemal "otarło się" o budynek owego żłobka,
nic w nim NIE zostało uszkodzone, ani nikt NIE ucierpiał.
Zgodnie z klasyfikacją z punktu #B5 strony o nazwie
seismograph_pl.htm,
owo tornado z Auckland prawdopodobnie powinno
być zakwalifikowane jako "kataklizm ostrzegający".
Należy więc się spodziewać, że jeśli filozofia i moralność
grupowa praktykowane przez mieszkańców owego miasta
NIE ulegną szybkiej zmianie, już wkróce nalezy się tam
spodziewać uderzenia "kataklizmem przynaglającym" -
podobnie jak w innym nowozelandzkim mieście "Christchurch"
wkróce po "katakliźmie ostrzegającym" też przyszedł "kataklizm
przynaglający" - po szczegóły patrz punkty #C5 do #C6 na w/w stronie
seismograph_pl.htm.
Tamto tornado z Auckland ujawniło również, że owo miasto
wcale NIE jest chronione przed kataklizmami np. poprzez
zamieszkiwanie w nim wymaganych co najmniej
"10 sprawiedliwych" - tak jak ową ochronę dokumentuje
punkt #I3 strony o nazwie
day26_pl.htm.
To zaś oznacza zapewne "początek", a nie "koniec",
jego "problemów z tornadami" i innymi kataklizmami.
Szczerze mowiąc, ja bym rekomendował aby Auckland
szybko "ufundowało stypendium dla aktywnego totalizty",
tak jak uprzednio w punkcie #C5.1 ze strony
seismograph_pl.htm
zalecałem takie stypendium miastu Christchurch - zanim
zostało ono zniszczone przez trzęsienie ziemi.
Wygląda też na to, że wkrótce po opisywanym tu
tornado, bo o godzinie 7:14 rano w sobotę
dnia 4 czerwca 2011 roku, miasto Auckland
otrzymało kolejne ostrzeżenie - tym razem w
formie eksplozji gazu (metanu) opisanego m.in
w artykule "Strength of blask blew staff into second
pipe" (tj. "Siła wybuchu wyrzuciła pracowników
do drugiego rurociągu"), ze strony A2 gazety
The New Zealand Herald,
wydanie z wtorku (Tuesday), June 7, 2011.
Mianowicie, w nowozakładanym rurociągu
który ma doprowadzać wodę do Auckland,
wybuchł gaz w miejscowości Onehunga, zabijając
48-letniego żeńskiego kierownika owej budowy,
urywając obie nogi inżynierowi który nadzorował
tą budowę, oraz lekko raniąc 2 dalszych robotników.
Co mnie osobiście zaintrygowało, to że wiadomości
wieczorne z godziny 18, nadawane w niedzielę 5
czerwca 2011 roku na kanale 3 telewizji nowozelandzkiej,
ujawniły bezpośredni związek pomiędzy tamtą
eksplozją gazu, a stanem "moralności grupowej"
przesiębiorstwa które budowało ten rurociąg.
Jak wynikało z owych widomości, przedsiębiorstwo
to zachowywało się jak bezduszny "walec drogowy"
który wogóle NIE zważa iż zgniata wszystko na swej
drodze. W rezultacie, niepotrzebne przedłużanie
budowy, takie prowadzenie robót że odcinało ono
dostęp klientów do miejscowych businessów, hałas,
kurz, ignorowanie skarg lokalnych mieszkańców,
itp., spowodowały że miejscowi ludzie mieli bardzo
złą opinie o tej budowie oraz o jej kierownictwie
i skarżyli się iż rujnuje im ona życie, zaś jakieś
miejscowe businessy nawet zbankrutowały z jej
powodu. Nikt też z zarządu budowy NIE słuchał
wcześniejszych skarg miejscowych mieszkańców
na smród gazu jaki roznosił się od tej budowy.
Jak zaś ujawnia to punkt #B5 na stronie
seismograph_pl.htm,
ślepota na zło jakie się czyni i odmawianie słuchania
skarg poszkodowanych ludzi jest głównym czynnikiem
który wyzwala kataklizmy uderzające w niemoralnie
postępujące "intelekty grupowe".
Część #I:
Moralna wymowa tornad:
#I1.
Następnym razem widząc tornado, przyjmijmy je jako "ostrzeżenie"
że moralność danego obszaru zmierza w niewłaściwym kierunku:
W świetle tego co zaprezentowano na niniejszej
stronie, jeśli patrzy się na "tornada" z punktu
widzenia dotychczasowej "ateistycznej nauki
ortodoksyjnej", wówczas widzi się w nich jedynie
"wzbudzające strach zjawisko pogodowe".
Jeśli jednak na "tornada" spojrzy się z punktu
widzenia nowej "nauki totaliztycznej",
wówczas naszym oczom ujawniać się zaczyna
aż cała gama ich wysoce intrygujących cech.
Przykładowo, widzi się wówczas "inteligentne
zachowanie tornad sterowane moralnością ludzi
ktorych one doświadczają", widzi się również
wysoce w nich zastanawiające "wbudowanie
cech które pozwalają aby tornada równocześnie
dało się wyjaśniać na co najmniej 3 sposoby"
(tak jak to wskazuje ów punkt #C2 powyżej).
Jeśli zaś zacznie się dostrzegać w tornadach
całe owo bogactwo cech ujawnione w nich
ustaleniami nowej "totaliztycznej
nauki", wówczas się okazuje, że ludzie wcale
NIE są aż tacy bezradni wobec tych zabójczych
zjawisk, jak wmawia nam to "ateistyczna nauka
ortodoksyjna". Ludzie nagle bowiem otrzymują
aż cały szereg cech które pozwalają na przewidywanie
zachowań tornad. Wszakże jeśli zachowania
todnad NIE da je się jeszcze przewidzieć z
badań nauk pogodowych, wówczas daje się
już przewidzieć z ustaleń moralności oraz z
zasad działania
magnokraftów
(tj. ziemskich wersji UFO). Ponadto, ludzie
otrzymują też wówczas efektywne metody
samoobrony przed tornadami.
#I2.
Dlaczego jest ogromnie istotne abyśmy poznali związek pomiędzy tornadami a moralnością poszkodowanych nimi ludzi:
Historia rozwoju wiedzy ludzkiej ujawnia, że
w naszym poznawaniu każdego zjawiska istnieją
co najmniej dwa drastycznie odmienne okresy.
W pierwszym okresie ludzie poznają jedynie
objawy (symptomy) tego zjawiska, zaś jego
mechanizm pozostaje dla nich tajemnicą.
W owym okresie nie są więc zdolni do
zapobiegania owemu zjawisku ani do jego
kontrolowania. Dopiero w drugim okresie
poznają jego mechanizm. Stąd również
nabierają zdolności aby zjawisku temu
zapobiegać i je kontrolować. Najlepszym
przykładem tych okresów jest nasza wiedza
o chorobach. Do czasu poznania przez
ludzkość faktu istnienia bakterii i wirusów,
choroby mogły być opisywane jedynie w
kategoriach ich symptomów. Nikt zaś nie
wiedział jaki jest ich mechanizm. Nikt nie
był też więc w stanie zapobiegać ich
rozprzestrzenianiu się i rozwojowi. Dopiero
poznanie bakterii i wirusów oddało nam
do ręki sporą kontrolę nad chorobami.
Dokładnie tak samo jest z tornadami
i z innymi katastrofami. Dzisiejsza
oficjalna nauka ziemska jest jedynie
w stanie opisać je z punktu widzenia
ich symptomów. Nie zna bowiem ich
prawdziwych przyczyn, mechanizmu,
ani inteligencji które je wywołują. Dopiero naukowa
teoria wszystkiego
zwana
Konceptem Dipolarnej Grawitacji
(opisana szczegółowo w tomach 4 i 5
monografii [1/5],
monografii [1/4], oraz
monografii [8/2]),
oraz wprowadzone przez nią idee "wirów
przeciw-materii" i "wszechświatowego
intelektu", pozwalają nam poznać
faktyczny mechanizm formowania
tornad. Jak też się okazuje, mechanizm
ten jest szokujący: praktycznie
wszystkie tornada na Ziemi okazują się
bowiem być formowane inteligentnie i
tak symulowane jakby były technologicznego
pochodzenia od wehikułów UFO które
ukrywają się przed wzrokiem ludzi w
chmurach z których tornada owe się wyłaniają.
Z kolei owo poznanie faktycznego
mechanizmu tornad umożliwia nam
teraz lepsze wykrywanie ich nadajścia,
zaś w przyszłości umożliwi również
zupełne ich pozbycie się. Wszakże
inteligentnie formowane tornada
całkowicie znikną z Ziemi jeśli nasza
cywilizacja zdoła jakoś poznać i wyeliminować
powody dla których tornada te są
tworzone i spuszczane z uwięzi.
Nabycie przez nas umiejętności natychmiastowego
rozpoznawania przypadków kiedy jakaś celowo
zaindukowana katastrofa usiłuje zniszczyć wybrane
osiedle, społeczność, czy państwo, jest ogromnie
dla nas istotne. Wszakże, jak wyjaśniam to w
punkcie #B7 totaliztycznej strony
seismograph_pl.htm,
jest to jednym ze znaków który pozwala nam
rozpoznać sytację, że z owym osiedlem,
społecznością, czy państwem coś jest nie tak
(tj. że właśnie ześlizguje się ona do najgłębszego
stadium praktykowania niebezpiecznej
filozofii pasożytnictwa.)
Dlatego jeśli chcemy aby los zaoszczędził nam
gnębienia wywoływanymi technicznie katastrofami
w rodzaju tornad, trzęsień ziemi, itp., wówczas
powinniśmy się nauczyć odróżniania owych
technicznych katastrof od katastrof naturalnych.
Kluczem zaś do owego odróżniania są m.in.
informacje zaprezentowane na niniejszej stronie.
Istnieje jeszcze jeden aspekt naszej samoobrony
przed tornadami indukowanymi technicznie przez
UFO, o którym należy tutaj wspomnieć. Jest nim
fakt, że z przypadków spotkań ludzi z UFO zdaje
się wynikać, iż ludzie bezpośrednio wystawieni
na potężne pole magnetyczne z pędnika UFO,
zwykle później dostają raka. Ponieważ
zaś "lejki" tornad zawsze wyłaniają się z takich
pędników UFO, zaś owe pędniki są źródłami
ogromnie silnego pola magnetycznego, wszyscy
ludzie którzy z jakichś powodów znajdą się
dokładnie pod owymi lejami, prawdopodobnie
są zagrożeni rakiem. Uważając tornada za
"zjawiska naturalne" narazie nikt zdaje się nie
badać związku pomiędzy znalezieniem się pod
lejkiem tornada, a późniejszą szybką śmiercią
na raka. W amerykańskim filmie "Twister" z
1996 roku pokazywano nawet znalezienie się
pod lejkiem tornada jako rodzaj "zawodowego
obowiązku". Tymczasem jeśli dane tornada są
indukowane przez wehikuły UFO, takie zrozumienie
"zawodowego obowiązku" może oznaczać ochotnicze
ściąganie na siebie szybkiej śmierci na raka.
Część #J:
Metody i sposoby obrony przed tornadami:
#J1.
Jak bronić się przed doświadczeniem zniszczeń
spowodowanych tornadami lub innymi kataklizmami:
Nasza obrona przed tornadami i przed innymi
kataklizmami jest bardzo prosta. Wystarczy
bowiem aby wyeliminować powody
dla których owe kataklizmy mogą nas dotknąć.
Ponieważ zaś faktycznymi powodami wszelkich
kataklizmów jest "ludzka niemoralność" (tj.
odwrotność "moralności" - z totaliztycznej
definicji i zrozumienia moralności wyjaśnionych
dokładniej w punkcie #B5 strony o nazwie
morals_pl.htm) -
aby więc efektywnie bronić się np. przed tornadami
trzeba (1) praktykować "właściwy rodzaj moralności" -
np. ten nakazywany
Biblią
lub nakazywany
filozofią totalizmu formalnego,
a także (2) podjąć bezkompromisową walkę z
ludzką niemoralnością. Jak praktycznie dokonywać
owego eliminowania powodów dla kataklizmów,
opisałem to relatywnie dokładnie aż na całym
szeregu totaliztycznych stron internetowych -
m.in. w punktach #H1 do #M1 strony o nazwie
quake_pl.htm
czy w punktach #B1 do #B7 totaliztycznej strony o nazwie
seismograph_pl.htm".
#J1.1.
Metoda indywidualnej obrony pojedyńczych ludzi
przed tornadami, polegająca na podjęciu przez nich
praktykowania wysoce moralnej
filozofii totalizmu,
jaka eliminuje powód dla zesłania tornada lub
innego nieszczęścia:
Indywidualna obrona przed katakalizmami
(tj. obrona nas samych) jest prosta. W tym
bowiem celu wystarczy tylko praktykować
"właściwy rodzaj moralności". Aby zaś
praktykować tą "właściwą moralność"
trzeba spełnić dwa następujące warunki.
Mianowicie, (1), najpierw trzeba samemu
udoskonalić swoją własną moralność - co
najlepiej jest dokonać poprzez podjęcie
pedantycznego praktykowania
filozofii totalizmu formalnego.
Potem zaś, (2), trzeba też podjąć aktywną
walkę z niemoralnością innych ludzi należących
do tzw. "intelektów grupowych" do których się
samemu należy, a których dotknięcie jakimś
kataklizmem przez Boga by spowodowało iż
my także byśmy oberwali - zgodnie z polskim
przysłowiem "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą".
Chodzi bowiem o to, że Bóg karze naszą
"pasywność" wobec niemoralności innych ludzi
tak samo surowo jakbyśmy byli współudziałowcami
w tej niemoralności" - po więcej szczegółów
patrz punkt #B4 na stronie
parasitism_pl.htm.
Innymi słowy, aby nabyć pewności że jest się
bezpiecznym przed doświadczeniem następstw
kataklizmów, trzeba stać się tzw. "aktywnym
totaliztą" - tj. takim jakiego opisuję m.in.
w punktach #J1 i #P5.1 strony o nazwie
quake_pl.htm.
W tym miejscu musi być z naciskiem podkreślone,
że owa "właściwa moralność" jest to moralność
zdefiniowana przez "totaliztyczną naukę" w
punkcie #B5 strony o nazwie
morals_pl.htm.
Chodzi bowiem o to, że w ostanich czasach
ateistyczni naukowcy, a także politycy z
rozdmuchanymi ego, zaczęli wprowadzać
w życie prawa które legalizują ich "prywatną
moralność" jako "oficjalną moralność" danego
kraju i narodu. Niestety, owa "prywatna moralność"
naukowców i polityków często jest ogromnie
"wypaczona" i NIE ma nic wspólnego z moralnością
nakazaną ludziom przez Boga. Z jednym jej przykładem
można się zapoznać np. w punkcie #B5.1 strony
will_pl.htm.
Zgodnie zaś z tą powypaczaną "prywatną moralnością"
dzisiejszych naukowców i polityków, przykładowo
praktycznie każdy "dobry uczynek" zrealizowany
kiedyś przez Syna Boga , tj. przez Jezusa, oraz
opisany w Biblii jako przykład moralnie właściwego
postępowania, w dzisiejszych czasach okazuje się
być zakazany, nielegalny, oraz karalny przez prawo -
po udokumentowanie tego zastraszającego stanu
rzeczy patrz punkt #G3 na stronie o nazwie
przepowiednie.htm.
Naukowo zweryfikowany przykład jak efektywna
jest taka obrona przed kataklizmami polegająca
na praktykowaniu "właściwego rodzaju moralności",
przytoczony został w punkcie #I3 strony o nazwie
day26_pl.htm
Metody "indywidualnej obrony" przed kataklizmami
opisane są aż na całym szeregu totaliztycznych
stron - m.in. patrz też w punkcie #G3 strony o nazwie
day26_pl.htm
czy w punkcie #B1 strony o nazwie
landslips_pl.htm.
#J1.2.
Metody zbiorowej obrony tzw. "intelektów grupowych"
(np. całych miast, wysp, krajów, itp.):
Obrona tzw. "intelektów grupowych" (np. całych
miast, osiedli, fabryk, wysp, itp.) przed kataklizmami
jest nieco bardziej skomplikowana. Wszakże
w danym "intelekcie grupowym" mogą mieszkać
w dwóch sąsiadujących domach osoby
o drastycznie odmiennych moralnościach -
co dokładniej wyjaśnia punkt #B4 na stronie o nazwie
mozajski.htm.
Przykładowo, jedna z nich może praktykować
"właściwą moralność" na poziomie bibilijnego
tzw. "sprawiedliwego", druga zaś może być
zwykłym niemoralnym niegodziwcem i
paskudem. Stąd często w życiu zdarzają
się przypadki, że np. tornado lub pożar
kompletnie zniszczy jedną posiadłość,
zaś pozostawi zupełnie nietkniętą posiadłość
sąsiednią. Na przekór tej większej złożoności
obrony "intelektów grupowych", nowa "nauka
totaliztyczna" wypracowała już dla nich aż kilka
metod efektywnej obrony przed kataklizmami.
Metody te można poznać z totaliztycznych
stron im poświęconych.
Najdoskonalsze opisy zbiorowej obrony "intelektów
grupowych" przed kataklizmami zawarte zostały
w punktach #H1 do #M1 totaliztycznej strony o nazwie
quake_pl.htm.
Kilka następnych opisów metod "grupowej obrony"
przed kataklizmami zawartych zostało m.in. w
punktach #B6, #B7.2, #C5.1 i #I1 strony o nazwie
seismograph_pl.htm,
w punkcie #E2 strony o nazwie
wroclaw.htm,
oraz w punktach #G1, #G2 i #I5 strony o nazwie
day26_pl.htm.
Nasza znajomość zasad na jakich techniczne
tornada są indukowane, umożliwia nam również
opracowanie systemu wczesnego ostrzegania
przed tymi tornadami. Chodzi bowiem o to, że
dotychczas tornada były uważane za pogodowe
zjawiska atmosferyczne. Do ich wykrywania
bezskutecznie usiłowano więc używać przyrządów
i techniki używanej do badania pogody. A więc
radaru, a także pomiarów ciśnienia, temperatury,
wilgotności i siły wiatru. Tymczasem będąc zjawiskiem
powodowanym przez UFO, tornada daje się wykrywać
znacznie efektywniej z użyciem dobrze już rozpracowanej
techniki "detektorów UFO". A więc np. poprzez
wykrywanie pola magnetycznego generowanego
przez wehikuły UFO, a także poprzez przechwytywanie
fal telepatycznych
jakich wehikuły UFO wysyłają całą masę w otaczającą
je przestrzeń. Praktycznie więc zdalne wykrywanie
nadchodzących tornad można dokonywać z sukcesem
za pośrednictwem tego samego telepatycznego
urządzenia wykrywającego, które starożytni Chińczycy
używali do zdalnego wykrywania nadchodzących
trzęsień Ziemi, a które zostało opisane m.in. na
stronie internetowej
seismograph_pl.htm - o tzw. "sejsmografie Zhang Henga",
lub w moim referacie o owym urządzeniu, zatytułowanym
"Signal processing in the 'Zhang Heng Seismograph' for remote sensing of impending earthquakes".
(Odnotuje jednak, że aby wykrywać tornada, owo
urządzenie musiałoby posiadać odmienny kształt
komory antenowej.) Tornada powinno także dawać
się zdalnie wykrywać za pośrednictwem telepatycznych
"urządzeń ujawniających UFO" opisanych dokładnie w
polskojęzycznym traktacie [7b]
oraz zilustrowanych na rysunku K4 do podrozdziału
K5.1.1 z tomu 9 mojej najnowszej
monografii [1/5]
oraz oraz na rysunku N4 do podrozdziału N5.1.1 z
tomu 11 mojej nieco starszej
monografii [1/4]
Fot. #J1 (K6 z [1/5]): Urządzenie zdolne do zdalnego
wykrywania nadchodzących "tornad" i "trzesień ziemi". Jest
ono znane pod mylącą nazwą "Zhang Heng seismograph" -
chociaż wcale NIE pracuje na inercyjnej zasadzie działania
dzisiejszych sejsmografów. W mojej osobistej opinii, jego
prawdziwe działanie ciągle najlepiej jest opisane przez jego
oryginalną nazwę starożytnych Chińczyków brzmiącą
houfeng didongy yi - co
znaczy "instrument dla śledzenia przepływu fluidu i poruszeń
ziemi". To niezwykłe urządzenie jest w stanie podnieść
alarm zanim "tornado"
lub "trzęsienie ziemi" nas dopadnie, tj. wystarczająco
wcześnie aby nam umożliwić efektywną ucieczkę z
zagrożonej strefy. Dokładne opisy jego zasady działania
zawarte są w "części #D" ze strony internetowej o nazwie
seismograph_pl.htm -
gdzie również powyższe zdjęcie pokazane jest jako
"Fot. #D1". (Kliknij na powyższe zdjęcie aby zobaczyć
je w powększeniu.)
Część #K:
Jaki materiał dowodowy potwierdza, że dotychczasowa "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
ciągle jest zbyt prymitywna, zbyt niekompletna i zbyt niekompetentna, aby naprawdę wyjaśnić tornada:
#K1.
Sprzeczność działania "tornad wodnych" (tzw. "waterspouts") z dzisiejszą wiedzą fizyczną - czyli
potwierdzenie ateistycznej niewyjaśnialności tornad i braku kompetencji dotychczasowej oficjalnej nauki:
Motto:
"Gdyby wypłacane były sprawiedliwe honoraria za korygowanie kłamstw i ignoranckich stwierdzeń
rozgłaszanych po świecie przez dotychczasową (oficjalną) 'ateistyczną naukę ortodoksyjną', wówczas wypłaty
choćby tylko za te kłamstwa i ignorację oficjalnej nauki, które autor tej strony już zdołał odkryć i publicznie ujawnić,
wystarczyłyby na sfinansowanie całej nowej tzw. 'totaliztycznej nauki' i dostarczyłyby należnej rekompensaty
za ów ocean prześladowań, poniżeń i bezrobocia, jakie owa stara nauka serwowała dotychczas autorowi
jako 'nagrody' za jego niezliczone odkrycia, teorie i wynalazki."
Okazuje się, że wiedza którą dysponuje
nasza stara oficjalna tzw. "ateistyczna nauka
ortodoksyjna" (tj. nauka której uczymy się w
szkołach i na uniwersytetach i która opisana
jest m.in. w punkcie #B1 niniejszej strony)
jest ciągle zbyt prymitywna i ciągle zbyt
niekompetentna aby faktycznie wyjaśnić
aż cały szereg zjawisk natury jakie znamy
z otaczającego nas świata, a jakie kompletnie
zaprzeczają temu co owa nauka nam wmawia.
Jednym z owych zjawisk są właśnie tornada.
Dopiero nowa wiedza i nowe fundamenty
filozoficzne stworzone przez właśnie rodzącą
się, konkurencyjną wobec tamtej starej nauki,
nową tzw. "naukę totaliztyczną", pozwalają aby
autor tej strony wyjaśnił owe zjawiska, tak
jak naprawdę one są realizowane. W tym
punkcie przytoczę czytelnikowi przykład
takiego właśnie zjawiska całkowicie sprzecznego
z twierdzeniami starej "ateistycznej
nauki ortodoksyjnej", zaś wyjaśnialnego
dopiero na bazie fundamentów naukowych i
filozoficznych nowej "nauki totaliztycznej".
Jeśli wierzyć owej starej "ateistycznej nauce
ortodoksyjnej", to "tornado wodne" (po angielsku
zwane "waterspout") - opisywane w punkcie
#G3 tej strony, powstaje ponieważ lej tornada
"zasysa" wodę z morza i podnosi tą wodę w
górę formując z niej słup o wysokości kilkuset metrów.
Jednak z fizyki wiemy doskonale, że słupa wody NIE
daje się "zassać" do góry na wysokość większą
niż około 10 metrów (np. przy "normalnym" ciśnieniu
atmosferycznym - na wysokość 10.13 metrów).
Wszakże wysokość na jaką słup wody daje się
"zasysać" zależy od ciśnienia atmosferycznego
i od ciężaru właściwego wody. Taki "wsysany"
do góry słup wody działa bowiem jak rodzaj tzw.
"barometru wodnego",
czyli rodzaj "barometru " w którym zamiast ciężkiej rtęci
wsysana jest pod górę nieco lżejsza od rtęci
woda. Niemniej, nawet słup formowany z owej
lżejszej wody przy określonej swej wysokości
zaledwie około 10 metrów staje się już aż tak
ciężki, że formuje on na swej górze kompletną
próżnię i NIE daje się go "wsysać" wyżej niż
owa "krytyczna wysokość zasysania" zdefiniowana
ciężarem właściwym wody i aktualnym ciśnieniem
atmosferycznym. Ludzkość wie o tym fakcie już
od 1643 roku, czyli od czasów przeprowadzenia słynnego
"doświadczenia Torricellego",
zaś rozpisują się na ten temat praktycznie niemal
wszystkie podręczniki fizyki. Innymi słowy,
zgodnie z wiedzą starej "ateitycznej nauki
ortodoksyjnej" tzw. "tornado wodne" działa niezgodnie
z działaniem praw fizyki i NIE ma prawa
zaistnieć - wszakże "zasysa" ono słup
wody morskiej ponad ową "krytyczną wysokość
zasysania". Jednocześnie, zgodnie z tą
samą starą "ateistyczną nauką ortodoksyjną",
NIE znane jest żadne inne zjawisko poza "zasysaniem",
o jakim z całą pewnością wiadomo że pobudzane
jest ono przez "tornado wodne" i z pomocą
jakiego tornado to mogłoby wznieść słup wody
morskiej na wysokość owych kilkuset metrów - tak
jak faktycznie czynią to typowe "tornada wodne".
Jak naprawdę "tornado wodne" jest w stanie podnosić
wodę nawet do wysokości kilkuset metrów, wyjaśniła
to nam dopiero nowa "nauka totaliztyczna" na bazie
teorii wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Teoria ta opisała nam bowiem zasadę formowania zjawiska
telekinezy
jakie ciągle jest zaprzeczane i ignorowane przez starą
naukę ortodoksyjną. (Tj. odkryła i opisała nam zasadę
objaśnioną skrótowo np. w punkcie #B3 strony o nazwie
timevehicle_pl.htm.)
Owo zjawisko telekinezy zaś powoduje, że każda "materia"
omywana strumieniem "przeciw-materii" (tak jak ma to
miejsce właśnie w leju tornada) zaczyna się przemieszczać
na zasadzie tzw. "ruchu telekinetycznego", a NIE na
zasadzie "ruchu fizycznego" - który nadal pozostaje
jedynym oficjalnie znanym starej nauce. Z kolei "ruch
telekinetyczny" ma zdolność do niwelowania działania
sił fizycznych (np. niwelowania "siły grawitacyjnej",
"siły odśrodkowej", itp.). Pozwala on więc na czynienie
"bezważkim" wszystkiego co tornado porywa, a więc
powietrza, wody, ludzi, budynków, itp. Jako taki, ów
ruch telekinetyczny wyzwalany przez wir tornad jest
np. w stanie podnosić wodę na dowolne wysokości,
utrzymywać w spójności lej szybko-wirującego powietrza
tornada, oraz wyzwalać jeszcze inne zjawiska jakie
zupełnie zaprzeczają wiedzy starej oficjalnej "ateistycznej
nauki ortodoksyjnej".
#K2.
Niezgodność "zasysania" wody przez "tornada wodne" ("waterspouts") z dzisiejszą
wiedzą fizyczną jest tylko jedną z całego szeregu tajemnic tornad do wyjaśnienia
których dzisiejsza oficjalna nauka NIE wypracowała jeszcze wymaganej kompetencji:
Motto:
"Jeśli poszukujesz najlepszego przykładu 'niekompetencji', wówczas odnotuj że żaden zawód nie spełnia lepiej definicji 'niekompetencji' niż dzisiejsza oficjalna nauka."
Niemożność racjonalnego wyjaśnienia przez
starą dotychczasową "ateistyczną naukę
ortodoksyjną", jak to możliwe że "tornado
wodne" realizuje "wsysanie" słupa wody
morskiej na kilkusetmetrowe wysokości,
podczas gdy w niemal każdym podręczniku
fizyki jest napisane iż wodę daje się "wessać"
jedynie na wysokość około 10.13 metra (tj. 33 stopy-feet),
jest tylko jedną z całego szeregu tajemnic
tornad, których istnienie ujawnił dopiero
autor tej strony, zaś których poprawne
wyjaśnienie staje się możliwe dopiero
dzięki fundamentom naukowym i filozoficznym
nowej "totaliztycznej nauki". Wylistujmy
więc teraz w punktach najważniejsze
"tajemnice tornad", które już okazały
się "niewyjaśnialne" na bazie prymitywnej
i niekompletnej wiedzy jaką dysponuje
stara dotychczasowa oficjalna nauka
(NIE bez powodu nazywana też
"ateistyczną nauką ortodoksyjną").
Wszakże zarówno liczba, jak i rodzaj
owych tejemnic i ich niewyjaśnialności,
ujawniają jak prymitywna i niekompetentna
okazuje się być dotychczasowa nauka
ziemska, oraz jak pilne jest oficjalne
ustanowienie nowej "totaliztycznej nauki" -
tak jak opisuje to punkt #C4 tej strony.
Wszakże autor był w stanie dokonać
ujawnienia i wyjaśnienia wszystkich
poniższych tajemnic tylko dzięki uprzedniemu
sformułowaniu przez niego fundamentów
filozoficznych i naukowych owej nowej
"totaliztycznej nauki". Oto więc wykaz
najbardziej rzucających się w oczy
"tajemnic tornad":
1.
Zasada i mechanizm "wsysania" przez "tornada
wodne" słupa wody na wysokość kilkuset metrów,
podczas gdy niemal każdy podręcznik fizyki wyjaśnia,
że słup wody może być "wessany" tylko na wysokość
około 10 metrów - przy jednoczesnym braku
w tornadzie oficjalnie uznawanych przez dzisiejszą
naukę zjawisk innych niż "wsysanie" (tak jak wyjaśnił
to punkt #K1 tej strony).
2.
Zasada i mechanizm "zawirowywania" otaczającego
ośrodka przez leje praktycznie wszystkich tornad,
bez formowania sił odśrodkowych które by rozpraszały
kolumnę wirującej materii - podczas gdy niemal
każdy podręcznik fizyki wyjaśnia, każde doświadczenie
potwierdza, zaś urządzenia takie jak "centrefugi"
czy "bezworkowe odkurzacze cyklonowe" ilustrują
naocznie, że szybkie zawirowywanie dowolnej materii
formuje potężne siły odśrodkowe które rozrzucają tę
materię uniemożliwiając formowanie przez nią spójnych
lejów - w rodzaju leja pokazanego na "Fot. #H1" z niniejszej
strony. Faktycznie więc, zgodnie ze stanem dzisiejszej
oficjalnej wiedzy, wirujące leje tornad, takie jak ten
pokazany powyżej na "Fot. #H1", a także wysokie słupy
wody zawirowywanej przez "tornada wodne", NIE mają
prawa zaistnieć (na przekór że w rzeczywistym życiu
one istnieją i znacząco kłopoczą niemoralne społeczności). Dopiero nowa
teoria wszystkiego zwana
Konceptem Dipolarnej Grawitacji
(tj. ta teoria która formuje fundamenty naukowe nowej
"nauki totaliztycznej") wyjaśnia dokładnie jak owe słupy
wirującej materii są formowane i utrzymywane w stanie
spójności przez zjawisko telekinezy wyzwalanej inteligentną
i zaprogramowaną na wirowanie tzw. "przeciw-materię".
Jednak stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" ciągle
NIE uznaje istnienia i poprawności Konceptu Dipolarnej
Grawitacji ani zjawisk w rodzaju "telekinezy" które ta
nowa teoria identyfikuje, opisuje i wyjaśnia. Stąd stara
"ateistyczna nauka ortodoksyjna" NIE jest też w stanie
wyjaśnić, jak wirująca materia z lejów tornad jest
utrzymywana w spójności i NIE jest rozrzucana przez
potężne siły odśrodkowe jakie jej wirowanie formuje.
Oczywiście, w swej zarozumiałości i ignorancji, stara
nauka ortodoksyjna nawet NIE zdaje sobie z tego sprawy,
że na bazie swojej prymitywnej i niekompletnej wiedzy,
ciagle NIE jest jeszcze w stanie wyjaśnić zjawisk
opisywanych w niniejszym punkcie. Dlatego potrzeba
aż było powstania nowej "nauki totaliztycznej", oraz
potrzeba aż było "cywilnej odwagi" autora niniejszej
strony, aby ową ignorancję i braki powytykać
dotychczasowej oficjalnej nauce i chociaż niektórym
dzisiejszym naukowcom (np. tym najbardziej
zarozumiałym i najlepiej płatnym).
3.
Powody dla których tornada (i wszelkie inne
kataklizmy) uderzają tylko w społeczności które
na codzień praktykują zaawansowaną formę
filozofii pasożytnictwa,
jednocześnie zaś tornada omijają społeczności praktykujące jakąś formęfilozofii totalizmu -
tak jak wyjaśnia to dokładniej odrębna strona o nazwie
quake_pl.htm,
zaś dokumentują na już przebadanych przykładach
z prawdziwego życia punkty #I5 i #I3 strony o nazwie
day26_pl.htm.
4.
Powody dla których we wszystkie tornada wpisane
zostały co najmniej trzy (3) zbiory cech, które pozwalają
na wyjaśnienie mechanizmu ich zaistnienia aż na conajmniej
3 niezależne od siebie sposoby - tak jak opisałem
to dokładniej w punkcie #C2 niniejszej strony.
5.
Powody dla których
chmury z jakich wyłaniają się tornada zawsze przyjmują kształty odzwierciedlające budowę i działanie wehikułów UFO,
zaś same tornada zawsze wykazują cechy
jakie są odzwierciedleniem zasad działania
UFO oraz
magnokraftów -
tak jak wyjaśniają to dokładniej punkty #E6 i #E3 niniejszej
strony, zaś ilustrują doskonale "Fot. #H2" i "Fot. #H1" tej strony.
6.
Powody dla których tornada mają dwa odmienne rodzaje
(i dwa kształty) "lejków", które odpowiadają lotom wehikułów UFO i
magnokraftów
w dwóch odmiennych pozycjach (tj. ich lotom w pozycjach
"stojącej" i "wiszącej") - tak jak opisują to punkty #A2,
#E3 i #E6 tej strony.
7.
Powody dla których tornada indukują "naturalnie"
niemal wszystkie zjawiska jakie indukowane są tez
technicznie przez wehikuły UFO i przez
magnokrafty
(np. zawirowania otoczenia o konfiguracji odpowiadającej
rozłożeniu pędników w UFO i magnokraftach, wędrówka
tornad w kierunkach zgodnych z kierunkami magnetycznych
lotów UFO i magnokraftów, pulsujące pole magnetyczne,
emitowanie silnych ostrzegających sygnałów telepatycznych,
piskliwe dźwięki, itp.) - tak jak wyjaśnia to dokładniej niemal
cała niniejsza strona.
8.
Powody dla których na północnej półkuli Ziemi (np. w
USA) tornada przeważająco są lewoskrętne, zaś na
południowej półkuli Ziemi (np. w Nowej Zelandii lub w
Australii) tornada przeważająco są
prawoskrętne - tak jak wyjaśniają to i dokumentują
punkty #G1, #G2 i #H5 tej strony.
#K3.
Tornada są tylko jednym z ogromnego oceanu przykładów zjawisk natury, dla faktycznego
wyjaśnienia których stara dotychczasowa "ateistyczna nauka ortodoksyjna" NIE
posiada ani wymaganej wiedzy, ani niezbędnej kompetencji:
Motto:
"Monopole produkują niekompetencję - stąd pozbaw dzisiejszą oficjalną naukę jej 'monopolu na wiedzę', a niekompetentni naukowcy poznikają automatycznie."
Sprzeczność działania tornad z ciągle ogromnie
prymitywną i niekompletną wiedzą jaką zgromadziła
stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna", jest
tylko jednym z ogromnego oceanu przykładów
zjawisk, dla faktycznego wyjaśnienia których
stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" jest
ciągle niekompetentna, a stąd na temat których
wmawia ona naiwnym ludziskom kompletne
bzdury. Owych zjawisk całkowicie sprzecznych
z kłamliwymi twierdzeniami dzisiejszej oficjalnej
nauki ziemskiej jest aż tak dużo, że niesposób
byłoby je opisać na pojedyńczej stronie internetowej.
Sporo więc z nich opisałem już na całym szeregu
totaliztycznych stron - przykładowo patrz strona o nazwie
god_proof_pl.htm,
strona o nazwie
ufo_proof_pl.htm,
czy też strona o nazwie
nirvana_pl.htm.
Ponieżej wskażę w punktach tylko te ich przykłady,
które zostały już dokładniej powyjaśniane na
totaliztycznych stronach internetowych wskazywanych
poniżej w poszczególnych punktach. Owe już
powyjaśniane przez nową "naukę totaliztyczną"
przykłady zjawisk sprzecznych ze starą oficjalną
nauką ziemską obejmują, m.in.:
0.
Istnienie
Boga.
Stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna" NIE uznaje
teorii wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji -
która stała się pierwszą naukową teorią na Ziemi
jaka nam formalnie udowodniła istnienie Boga oraz
wyjaśniła czym jest Bóg, gdzie Bóg zamieszkuje, jak
Bóg powstał, jak Bóg działa i postępuje, itp. Dlatego
ta stara nauka ciagle kłamliwie nam wmawia, że
"Bóg NIE istnieje" - ponieważ gdyby istniał, wówczas
jakoby musiałby zamieszkiwać gdzieś w pobliżu
Ziemi, a stąd podobno byłby wykrywalny nawet
dla dzisiejszych naukowców. Tymczasem Koncept
Dipolarnej Grawitacji ujawnia bzdurność takiego
twierdzenia, ponieważ zgodnie z nim Bóg zamieszkuje
odrębny tzw. "świat wirtualny" (ten zlokalizowany
w pamięci inteligentnej tzw. "przeciw-materii"), a
stąd istnienie Boga na dotychczasowym poziomie ludzkiej
wiedzy NIE było wykrywalne z naszego "świata fizycznego".
1.
Tzw. "przesunięcie ku czerwieni" światła gwiazd,
oraz "przesunięcie ku fioletowi" światła dochodzącego
do ziemi z nieba. Oba te przesunięcia zostały
wyjaśnione poprawnie dopiero w punktach #D2, #D2.1 i #I1 strony o nazwie
dipolar_gravity_pl.htm.
Ich sprzeczność z oficjalną nauką ziemską oznacza
również, że naukowo sprzeczne jest też wyjaśnienia
tej nauki dla początków i dla pochodzenia fizycznego
wszechświata. Wyrażając to innymi słowy, oba te
przesunięcia światła dowodzą, że tzw. "teoria wielkiego
wybuchu (bangu)" jest jednym ciągiem naukowych
bzdur.
2.
Pozorne odwracanie się kierunku wirowania obiektów
obserwowanych w świetle dziennym. Owo
odwracanie się zostało wyjaśnione poprawnie
dopiero w punktach #D1 i #D2 strony o nazwie
immortality_pl.htm.
Praktycznie dowodzi on że czas jest "ruchem
kontroli wykonawczej" przez nasze "programy życia
i losu", a stąd że czas daje się cofać oraz że
podróżowanie poprzez czas jest możliwe i technicznie
realizowalne.
3.
Powody dla których wszelkie kataklizmy uderzają
wyłącznie w społeczności które praktykują wysoce niemoralną
filozofię pasożytnictwa,
zaś starannie omijają społeczności praktykujące jakąś formę
filozofii totalizmu.
Powody te zostały wyjaśnione dokładniej dopiero
na stronie internetowej o nazwie
quake_pl.htm.
Z kolei materiał dowodowy który dokumentuje że
społeczności praktykujące moralną
filozofię totalizmu
są omijane przez wszelkie kataklizmy, został wskazany
w punktach #I5 i #I3 z totaliztycznych stron o nazwie
petone_pl.htm i
day26_pl.htm.
4.
Żywe rybki spadające z nieba. "Deszcz" z takich
żywych rybek, który ja obserwowałem naocznie w
czasach swego dzieciństwa, opisany został w
podpisie pod "Fot. #D24" ze strony o nazwie
milicz.htm.
Deszcz ten, wraz z innymi niezwykłościami jakie
ja osobiście widziałem, wspominany jest także w
punkcie #F3 strony o nazwie
wszewilki.htm.
Cechy owego deszczu jakie zapamiętałem ze swej
osobistej obserwacji, całkowicie zaprzeczają temu
co dotychczasowa "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
oficjalnie stwierdza na temat takich deszczów, oraz
zupełnie mijają się z "wyjaśnieniami" jakie nauka
dostarcza na ich temat.
5.
Obecne masowe wymieranie pszczół
spowodowane przez telefony komórkowe.
Opisane ono zostało m.in. w punkcie #F1 strony o nazwie
telepathy_pl.htm.
Jest ono doskonałym przykładem niezdolności dzisiejszych
ateistycznych naukowców ortodoksyjnych do ujawniania tej
prawdy jaka by ich naraziła na ataki kogoś wpływowego
(np. koncernów telefonicznych) - na przekór że prawda ta
mogłaby przyczynić się do powstrzymania zniszczeń życiodajej
natury przez dzisiejszą cywilizację ludzką, oraz nawet jeśli
prawda ta została już poznana przez niektórych ludzi.
6.
Zapylanie baobabów jakoby dokonywane przez nietoperze.
Opisane ono zostało m.in. w punkcie #C2 strony o nazwie
cooking_pl.htm.
Jest dowodem jak "płytkie" i niesprawdzone jest wiele
"naukowych twierdzeń" dzisiejszych "ateistycznych
naukowców ortodoksyjnych".
7.
Przeżycie w Polsce doskonale widocznego węża
o czerwonawym kolorze (tzw. "Gniewosza").
Z powodu doskonałej widoczności tego węża już
na duże odległości, zgodnie z twierdzeniami
oficjalnej nauki - NIE powinien on przeżyć!
Wszakże jest łatwy do spostrzeżenia przez jego
wrogów i bezbronny. Jednak w rzeczywistości
on przeżył aż do dzisiejszych czasów. Nowa
"nauka totaliztyczna" ujawnia, że przeżył on tylko
ponieważ posiada nadprzyrodzoną zdolność
do zwalniania upływu czasu - którą to jednak
jego zdolność "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
ignoruje i zaprzecza. Ten polski wąż, oraz jego
nadprzyrodzone zdolności zwalniania czasu,
opisane zostały w punkcie #F3 strony o nazwie
stawczyk.htm.
8.
Pozyskiwanie "darmowej energii" z wieczystego ruchu
"przeciw-materii". Stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
za naturalny stan wszechświata uważa "bezruch",
zaś "ruch" według niej jest stanem "sztucznie wymuszanym".
Stąd według owej starej nauki, aby generować energię
potrzeba najpierw sztucznie wymusić jakiś ruch który napędzał
będzie nasze generatory, oraz którego produktem ubocznym
będzie "wzrost entropii wszechświata". Innymi słowy,
w/g starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" zbudowanie
"urządzeń darmowej energii" (których jedna z
najprostrzych wersji kiedyś nazywana była
"perpetum mobile") jest fizykalnie niemożliwe.
Tymczasem nowa "nauka totaliztyczna" dowodzi,
że naturalnym stanem wszechświata jest właśnie
"ruch", zaś "bezruch" jest stanem sztucznie
wprogramowanym tylko do naszego "świata fizycznego"
poprzez stworzenie inercyjnej "materii" z "wirów" wiecznie
ruchliwej "przeciw-materii" - co najdokładniej wyjaśniają
podrozdziały #A1 do #A6 z tomu 1 mojej najnowszej
monografii [1/5],
zaś bardzo zgrubnie streszają np. punkt #A1 na stronie
dipolar_gravity_pl.htm,
punkt #C1 na stronie o nazwie
nirvana_pl.htm,
punkt #B5 na stronie o nazwie
evolution_pl.htm,
czy punkt #C1 na stronie o nazwie
soul_proof_pl.htm.
Stąd, zgodnie z tą nową "nauką totaliztyczną", budowanie
"urządzeń darmowej energii" (oraz "perpetum mobile")
w rzeczywistości jest możliwe. Tyle, że
ludzcy wynalazcy muszą znaleźć dobrze poukrywane
sposoby "obejścia naokoło" zabezpieczeń które
uniemożliwiają łatwe pozyskiwanie energii z owego
wieczystego ruchu "przeciw-materii". Aby zaś znaleźć
te sposoby, wystarczająca liczba otwartogłowych ludzi
musi się zjednoczyć wokół idei zbudowania takich
urządzeń, aby wspólnym wysiłkiem móc pokonać
działanie "samoregulującego moralnie" mechanizmu
tzw. "przekleństwa wynalazców" - opisywanego
szerzej np. w punktach #G1 do #G6 strony o nazwie
eco_cars_pl.htm.
Kierunki w jakich należy iść w owym pokonywaniu
"przekleństwa wynalazców" już obecnie nam wskazują
m.in. totaliztyczne strony
fe_cell_pl.htm,
free_energy_pl.htm, czy
telekinetyka.htm.
Niekompetencja dotychczasowej monopolistycznej
i starej "ateistycznej nauki ortodoksyjnej" w wyjaśnianiu
zarówno powyższych (jak i całego szeregu innych
podobnych) zjawisk natury, dodatkowo potwierdza
pilność z jaką cywilizacja ludzka powinna
oficjalnie ustanowić nową tzw.
totaliztyczną naukę
jaka stworzyłaby zdrową "konkurencję" dla owej
starej i znacząco już "zakiśniętej" dotychczasowej
nauki, zaś jaka opisywana jest szerzej m.in. w
punkcie #C1 strony o nazwie
telekinetyka.htm.
Sprawę pilnego powołania owej nowej "totaliztycznej
nauki" omawia też punkt #C4 niniejszej strony. Z uwagi
na ilość niemoralności, kataklizmów, nieszczęść,
cierpienia, błądzenia, wypaczeń, itp., jakie oszczędzi
ludzkości szybkie powołanie "nauki totaliztycznej",
niniejszym mam apel do każdego badacza który nabył
już osobiste przekonanie o słuszności fundamentów
naukowych i filozoficznych tej nowej nauki. Mianowicie
apeluję iż każdy kto podziela zrozumienie dla
potrzeby powołania "konkurencyjnej" do dotychczasowej,
nowej "nauki totaliztycznej", już obecnie powinien podjąć
czynienie wszystkiego w zgodzie z kanonami i zasadami
tej nowej nauki - wcale NIE czekając aż nauka ta
zostanie oficjalnie powołana do życia. Wszakże
podjęcie działań zgodnych z
nową "nauką totaliztyczną" wcale NIE polega na wykonywaniu
wszystkiego na jakiś nowy i dotychczas nieznany sposób,
a na zaadoptowaniu w całym swym postępowaniu filozoficznego
podejścia "a priori" owej nowej nauki, oraz na rozpatrywaniu,
decydowaniu i wykonywaniu wszystkiego wychodząc
właśnie od owego podejścia "a priori". Samo
zaś owo podejście "a priori" opisane zostało już wystarczająco
dobrze w najróżniejszych stronach i publikacjach totalizmu.
Przykładowo, niezależnie od punktów #B1 i #L1 z niniejszej
strony, czytelnicy znajdą je opisane np. w punkcie #A2.6 strony
totalizm_pl.htm,
punkcie #C1 strony o nazwie
telekinetyka.htm,
punktach #F1.1 i #F2 strony o nazwie
god_istnieje.htm,
oraz w jeszcze kilku innych stronach i publikacjach filozofii totalizmu.
Część #L:
Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:
#L1.
Podsumowanie tej strony - czyli
korzyści wynikające z równoczesnego symulowania przez każde tornado
aż trzech odmiennych mechanizmów swego powstania (np. umożliwienie
ludziom efektywnej obrony przed tornadami, potwierdzenie potrzeby dla
oficjalnego ustanowienia "nauki totaliztycznej", kolejny dowód na istnienie Boga, itp.):
Motto:
"Tzw. 'totaliztyczna nauka' pogodziła przysparzanie wiedzy z miłością do Boga."
We wszystkich przypadkach kiedy czymś
rządzi jedynie "dzika i bezmyślna natura",
przy dzisiejszym poziomie wiedzy i techniki
stało się już proste zrozumienie i wyjaśnienie
"jak" to się stało, "co" to spowodowało, itp.
Przykładowo, drzewa się walą bo stają się
zgniłe, zaś zawiał silny wiatr. Kamienie się
staczają bo były luźne zaś deszcz zmoczył
glebę na zboczu. Woda spływa po "linii
najmniejszego oporu". Itd., itp. Gdy jednak
zdarzeniami rządzi czyjaś inteligencja, ich
zrozumienie ciągle pozostaje ogromnie trudne.
Dlatego na przekór poziomu naszej wiedzy
i techniki, wyjaśnienie i osądzenie działań
kogoś inteligentnego nadal stwarza badającym
poważny problem. Przykładowo: czy zabił
zachłanny mąż, czy też zazdrosny kochanek?
Albo: czy polityk faktycznie czyni to dla "dobra
kraju", czy też jak zwykle - aby zapełnić własny
portfel? Albo: czy zwiększenie ceny chleba
i mleka sprowadzi głód i choroby na naród,
czy też rzeczywiście wzmocni to rolnictwo
kraju i podniesie zamożność?
Dodatkowym utrudnieniem w zrozumieniu i
wyjaśnieniu postępowania kogoś inteligentnego
jest, że typowo ma on własne cele do
osiągnięcia. Jednak z różnych powodów owe
cele mogą musieć być ukrywane przed ludźmi.
W takim zaś przypadku, wszystko co ten ktoś
uczyni jest tak "maskowane", "symulowane",
lub "fabrykowane", aby wyglądało na coś
zupełnie innego niż faktycznie jest. Klasycznym
(faktycznym) przypadkiem który doskonale
to ilustruje, była prowokacja komunistycznej
policji w polskim mieście Wrocławiu w 1968
roku - jest ona opisana w punkcie #F2 strony o nazwie
wroclaw.htm.
W prowokacji tej ubrana po cywilnemu bojówka
politycznej policji wszczęła rozruchy uliczne
aby potem móc o nie oskarżyć studentów
Politechniki Wrocławskiej i móc wyrzucić
ich z uczelni. W rezultacie, owo wysoce
niesprawiedliwe i niemoralne wyrzucenie
około 40 dobrych studentów z tamtej uczelni
wyglądało na zasłużone i nikt NIE mógł
z jego powodu apelować.
Powyższe rozważania daje się podsumować w
formie generalnego ustalenia
filozofii totalizmu,
że "we wszystkich przypadkach kiedy
w kształtowaniu czegoś bierze udział ktoś
inteligentny i posiadający własne
cele do osiągnięcia, to co innym
ludziom pozwala on zobaczyć i ustalić
wcale NIE musi być odzwierciedleniem
tego co naprawdę on czyni i osiąga".
Innymi słowy, w działaniach kogoś inteligentnego
"coś może wygladać na jedno, a faktycznie
może to ukrywać w sobie coś zupełnie
odmiennego".
Owa generalizacja pozostaje ważna dla produktów
działań każdego kto postępuje inteligentnie -
włączając w to działania
Boga.
Dlatego każde działanie Boga NIE tylko że NIE
musi być tym na co ono wyglada, ale wręcz z
całą pewnością NIE jest tym za co je bierze
wielu ludzi, czy nawet bierze cała dotychczasowa
tzw. "ateistyczna nauka ortodoksyjna". Wszakże
Bóg posiada własny nadrzędny cel do osiągnięcia,
który "nauka totaliztyczna" definiuje jako
"przysparzanie wiedzy". Stąd każde działanie
Boga musi tak być zrealizowane, aby
inspirować i podbudzać ludzi do aktywnego
przysparzania wiedzy, czyli do posiadania i do
bronienia własnych poglądów, do poszukiwania
prawdy, do twórczych dyskusji i wymiany poglądów,
do znajdowania lepszych metod badawczych,
itd., itp. Jak też ujawniają to badania nowej
"nauki totaliztycznej", każde działanie Boga
(przykładowo każde tornado, trzęsienie ziemi,
tsunami, powódź, pożar, kataklizm, nieszczęście,
itp.) Bóg zawsze celowo tak urzeczywistnia,
aby wpisany w nie został materiał dowodowy
jaki dokumentuje dla niego co najmniej aż trzy
odmienne wyjaśnienia równocześnie. Mianowicie,
aby zależnie od poglądów ludzi którzy je badają, dawało
się je wyjaśnić albo nr (1) jako następstwa
mechanizmów "ślepej natury", albo nr (2)
jako skryte działania jakichś wrogich ludziom istot (np.
UFOnautów),
albo też nr (3) jako działania Boga.
Ów fakt, że w każdy kataklizm (włączając w to
tornada, trzęsienia ziemi, tsunami, powodzie, pożary, itp.)
Bóg wpisuje cechy które pozwalają aby wyjaśnić
ten kataklizm równocześnie na conajmniej aż trzy
odmienne sposoby, okazuje się ogromnie korzystny
dla ludzi. Pozwala on bowiem aby już na obecnym
poziomie naszej wiedzy ludzie mogli wykorzystywać
te cechy dla osiągania najróżniejszych korzyści.
Podsumujmy więc tutaj najważniejsze z opisanych
już poprzednio w punktach #C3 do #C6 tej strony
korzyści możliwych do wyciągnięcia z poznania
wszystkich cech wpisywanych przez Boga w
tornada (a także w każdy inny kataklizm). Oto
owe korzyści:
1.
Możliwość efektywnej obrony ludzi przed tornadami
(i innymi kataklizmami). W dzisiejszych czasach
najróżniejsze kataklizmy, szczególnie zaś tornada,
pojawiają się w miejscach na świecie gdzie wcześniej
nikt o nich nawet NIE słyszał. Przykładowo, punkt #H5
niniejszej strony o nazwie
tornado_pl.htm
opisuje zabójcze tornado w mieście Auckland z Nowej
Zelandii, zaś jej punkt #H3 opisuje tornado w polskim mieście
Wrocławiu.
Niestety, dotychczasowa "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
(tj. owa nieefektywna, monopolistyczna, oficjalna nauka
ziemska wydająca na swe badania ogromne sumy z
podatków obywateli i upierająca się przy twierdzeniu
nr (1) że "tornada są jedynie wybrykami ślepej natury")
nadal NIE wie jak ludzie powinni się bronić przed tymi kataklizami.
Za to nowa "nauka totaliztyczna" (ciągle dokonująca wszystkich
badań beż żadnego finansowania) już obecnie jest w
stanie wskazać aż kilka efektywnych metod takiej obrony.
Wszakże skoro z wyjaśnień nr (1) dzisiejszej oficjalnej nauki
ziemskiej nadal wcale NIE wynika jak bronić się przed
takimi tornadami (lub przed jakimikolwiek innymi kataklizmami),
wówczas dla tego samego tornada (czy innego kataklizmu)
taka metoda obrony jest już nam dostarczana przez oba
pozostałe wyjaśnienia nr (2) i nr (3) - do cech których
Bóg też równocześnie dostraja owo tornado. I tak przykładowo
wyjaśnienie nr (2) iż "tornada są następstwami skrytych
działań UFOnautów" pozwala ustalić że trajektorie "tornad"
zawsze są odzwierciedleniem zasad lotu i manewrowania wehikułów
UFO, a stąd mogą być łatwo przewidywane na bazie zasad
lotu i manewrowania ziemskich odpowiedników UFO - czyli tzw.
magnokraftów.
To samo wyjaśnienie pozwala też zdalnie wykrywać
nadchodzące tornada z pomocą zasady działania
telepatycznego tzw.
sejsmografu Zhang Henga.
Z kolei wyjaśnienie nr (3) iż "tornada są następstwami
działań Boga korygujących ludzką filozofię i moralność"
pozwala bronić się przed tymi kataklizmami poprzez
podjęcie praktykowania wysoce moralnej
filozofii totalizmu formalnego
lub poprzez wiedzenie życia ściśle wypełniającego wymagania
Biblii -
tak jak to wyjaśniają punkty #J1 do #J1.2 powyżej na tej stronie.
2.
Potwierdzenie dla poprawności fundamentów "nauki totaliztycznej".
Istnienie w tornadach (a także we wszelkich innych
kataklizmach) owych kilku zbiorów cech dokumentujących
równocześnie aż kilka odmiennych mechanizmów
ich powstania, zostało wykryte dopiero przez nową
"naukę totaliztyczną", zaś nadal jest przeaczane (lub
celowo ignorowane) przez dotychczasową "ateistyczną
naukę ortodoksyjną". Stąd istnienie tych cech jest dowodem
poprawności fundamentów filozoficznych i naukowych
nowej "nauki totaliztycznej", oraz przynagleniem aby
naukę tę jak najszybcie zacząć oficjalnie uznawać,
zaś jej ustalenia wdrażać w codziennym życiu.
3.
Kolejny dowód na istnienie Boga. Tylko wszechwiedzący
Bóg jest w stanie wpisać aż kilka zbiorów cech równoczeście
w jedno i to samo zjawisko - np. w tornado. Stąd istnienie
takich trzech zbiorów cech w wysoce niszczycielskich
tornadach (a także we wszystkich innych wysoce niszczycielskich
kataklizmach) jest kolejnym "dowodem na istnienie Boga", dodającym
się do długiej listy takich dowodów omawianej na stronie o nazwie
god_proof_pl.htm.
Niestety, aby móc uzyskać dostęp do wszystkich
powyższych korzyści, nauka która oficjalnie bada
otaczającą nas rzeczywistość musi bazować na generalnym
podejściu do badań przez filozofów zwanego "a priori" -
czyli "od przyczyny do skutku" albo "od Boga
rozumianego jako najbardziej nadrzędna przyczyna,
do otaczającej nas rzeczywistości która reprezentuje
skutek owych działań Boga". Tymczasem
nasza dotychczasowa oficjalna nauka (często zwana
"ateistyczną nauką ortodoksyjną") bada wszystko wyłącznie
z innego generalnego podejścia, przez filozofów zwanego
"a posteriori" - czyli "od skutku do przyczyny". Powodem
takiego jej generalnego podejścia jest, że opiera się ona
na wysoce błędnym dla dzisiejszego poziomu wiedzy
"założeniu fundującym",
które bazuje na tzw. "brzytwie Occam'a". W rezultacie
owa dotychczasowa "ateistyczna nauka ortodoksyjna"
jest w stanie odnotować i odkryć co najwyżej "połowę
prawdy" na temat otaczającej nas rzeczywistości,
bowiem odkrycie tej "drugiej połowy prawdy" wymaga
podejścia "a priori" do badań - którego ta stara nauka
NIE jest w stanie wdrożyć z powodu filozofii jaką dla
siebie oficjalnie zaadoptowała. (Wszakże, jak
wiedzą to już nawet małe dzieci, aby poznać cokolwiek
w całości, trzeba to przeegzaminować ze wszystkich
możliwych stron, a nie tylko z jednej strony.)
Abyśmy więc na
Ziemi zaczęli mieć także ową inną nową naukę,
która podejmie badania otaczającej nas rzeczywistości
z odwrotnego niż dotychczas podejścia "a priori" -
a w ten sposób która odkryje i opisze ową ciągle
brakującą nam dzisiaj "drugą połowę prawdy",
oraz która stanie się "konkurencyjna" do dotychczasowej
starej nauki - a stąd która będzie "patrzyła starej
nauce na ręce" i weryfikowała prawdę każdego
jej "a posteriori" stwierdzenia, która złamie
dotychczasowy wysoce dla ludzi szkodliwy
"monopol na wiedzę" owej starej nauki, itp.,
koniecznym się staje aby ludzkość oficjalnie
uznała i zaczęła formalnie popierać nowy rodzaj
nauki zwany "nauką totaliztyczną".
Owa "nauka totaliztyczna" już istnieje. Powstała bowiem
już w 1985 roku. Powodem dla którego jednak niemal
o niej NIE słyszymy, jest że narazie jest ona niszczona,
wyciszana i niedopuszczana do głosu przez ową starą
"ateistyczną naukę ortodoksyjną" - która zazdrośnie
strzeże swojego absolutnego "monopolu na wiedzę",
zaś w nowej "nauce totaliztycznej" upatruje jedynie
zagrożenie i "konkurencję" dla siebie. Tymczasem
owa nowa "nauka totaliztyczna" opiera się na zupełnie
odmiennych fundamentach naukowych i filozoficznych
które wynikają z relatywnie nowej teorii naukowej zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji
oraz z relatywnie nowej filozofii życiowej zwanej
filozofią totalizmu.
Te nowe fundamenty filozoficzne i naukowe - tak
odmienne od owych starych fundamentów
używanych przez dotychczasową "ateistyczną naukę
ortodoksyjną", pozwalają nowej "nauce totaliztycznej"
na empiryczne badanie Boga jako przyczyny
wszystkiego. W ten sposób umożliwiają jej odkrywanie
i udostępnianie ludziom owej brakującej "drugiej połowy
prawdy", której z powodu tylko jednostronnego patrzenia
na rzeczywistość tamta stara nauka NIE była w stanie
dostrzec. Jednocześnie jednak, z powodu całkowicie
świeckiej natury owej nowej "nauki totaliztycznej",
w swoich badaniach nauka ta też używa najnowszych
i najbardziej efektywnych narzędzi, które sprawdzone
już zostaly w wieloletnim działaniu i które stosowane
są także przez ową dotychczasową "ateistyczną
naukę ortodoksyjną". (Odnotuj, że z powodu użycia
empiryki, doświadczeń, oraz nowoczesnych narzędzi
naukowych, owej nowej "nauki totaliztycznej" NIE
wolno nam porównywać do religii - od których ona
znacząco się różni. Wszakże religie bazują
wyłącznie na "nadprzyrodzonych objawieniach",
a NIE na empirycznych badaniach naukowych. Ponadto
mają one odmienne cele niż cele "totaliztycznej nauki".)
Do następstw faktu, że dotychczasowa oficjalna
nauka ateistyczna jest w stanie ustalić jedynie
"połowę prawdy", należą wypaczenia, zwyrodnienia
oraz narastająca niemoralność naszej dzisiejszej
cywilizacji - które coraz ostrzej rzucają się nam
w oczy. Z kolei ceną jaką ludzkość płaci za ową
niemoralność, wypaczenia i zwyrodnienia oryginalnie
wywodzące się z oficjalnej nauki, jest rosnąca
liczba tornad, trzęsień ziemi, tsunami, powodzi,
pożarów i innych kataklizmów - z pomocą
których Bóg stara się korygować ludzką
filozofię i moralność. Aby więc przywrócić balans
i moralność oraz aby powstrzymać potrzebę dalszego
wyniszczania ludzi i ich dorobku, w interesie
nas wszystkich leży teraz aby natychmiast
podjąć kampanię formalnego uznania nowej
"nauki totaliztycznej" jako drugiej oficjalnej nauki
naszej cywilizacji i jako "konkurencji" dla dotychczasowego
wysoce szkodliwego "monopolu na wiedzę" tamtej starej
nauki. Po zaś jej oficjalnym uznaniu, aby zacząć
równoległe finansowanie badań owej nowej "nauki
totaliztycznej" - tak jak dotychczas finansowana
była tylko stara "ateistyczna nauka ortodoksyjna",
oraz aby otworzyć nowej "nauce totaliztycznej"
legalne prawo do zakładania instytucji
edukacyjnych i do wykładania na nich
własnych przedmiotów - takich jak przykładowo
Koncept Dipolarnej Grawitacji czy
filozofia totalizmu.
Kiedy zaś wszystko to zostanie osiągnięte, nasza
cywilizacja może wreszcie osiągnąć faktyczne
bezpieczeństwo i zasobność, zacząć cieszyć
się ze wszystkich tych korzyści które otwiera
dla niej owa nowa "nauka totaliztyczna",
oraz zacząć wspinać się na wyższy poziom
cywilizacyjnego rozwoju.
Niniejszy punkt stanowi jedynie podsumowanie
esencji ustaleń zaprezentowanych na tej stronie
internetowej
tornado_pl.htm.
Owe ustalenia są jednak ogromnie istotne
zarówno dla każdej indywidualnej osoby, jak i dla
tzw. "intelektów grupowych" (np. całych miast),
a nawet dla całej naszej cywilizacji. Wszakże
każdej osobie pozwalają one podjąć własną
obronę przed tornadami, trzęsieniami ziemi,
tsunami, powodziami, pożarami, oraz
innymi kataklizmami oraz nieszczęściami.
Całym miastom, wsiom i pozostalym "intelektom
grupowym" wskazują one sposoby na
unikanie zostania zniszczonymi owymi tzw. "Aktami
Boga". Z kolei całej cywilizacji wskazują one
prosty i tani sposób na przywrócenie zamożności,
bezpieczeństwa i wrostu. Z tych powodów, niniejszym
zalecam czytelnikom aby pogłębili sobie to co wyjaśnia
niniejsze podsumowanie i cała ta strona, poprzez
przeglądnięcie na dodatek do niniejszej strony
także, przykładowo, punktu #A2.6 ze strony o nazwie
totalizm_pl.htm,
punktu #C1 ze strony o nazwie
telekinetyka.htm,
punktów #F1 do #F4 strony o nazwie
god_istnieje.htm,
punktu #A4 ze strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
punktu #C5 strony o nazwie
biblia.htm,
punktu #J2 strony o nazwie
pajak_jan.htm,
czy podrozdziału H10 z tomu 4
monografii [1/5].
#L2.
Jak dzięki stronie
"skorowidz.htm"
daje się znaleźć totaliztyczne
opisy interesujących nas tematów:
Cały szereg tematów równie interesujących
jak te z niniejszej strony, też omówionych
zostało pod kątem unikalnym dla filozofii
totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy
można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem
skorowidza
specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich
odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza
wykaz, zwykle podawany na końcu książek,
który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego
nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe
też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że
dodatkowo zaopatrzony w zielone
linki
które po kliknięciu na nie myszą natychmiast
otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje.
Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Można go też wywołać z "organizującej" części
"Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę
aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego
systematycznie korzystać - wszakże przybliża
on setki totaliztycznych tematów które mogą
zainteresować każdego.
Warto także okresowo sprawdzać "blog totalizmu"
który działa już od kwietnia 2005 roku, obecnie pod adresami
totalizm.wordpress.com i
totalizm.blox.pl/html.
(Odnotuj że wszystkie te blogi są lustrzanymi
kopiami o takiej samej treści wpisów.)
Wszakże na "blogu totalizmu" wiele ze spraw
omawianych na tej stronie naświetlane jest
na bieżąco dodatkowymi komentarzami i
informacjami spisywanymi w miarę jak nowe
zdarzenia stopniowo rozwijają się przed
naszymi oczami.
Czytelników pragnących przedyskutować
dowolny z tematow poruszonych na tej stronie,
lub na innych stronach totalizmu, prawdopodobnie
zainteresuje wiadomość, że tematy te są
dyskutowane publicznie na całym szeregu
wątków z googlowskiego forum dyskusyjnego.
Tematyka, adresy i linki do owych wątków
są wylistowane w punkcie #E2 z totaliztycznej
strony internetowej
faq_pl.htm.
Niniejszym mam przyjemność poinformować
czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin
autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany
został i opublikowany około 35 minutowy film
Dominika Myrcik, jaki od maja 2016 roku
upowszechniany jest gratisowo w
youtube.com.
Film ten nosi tytuł
"Dr Jan Pająk portfolio"
i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy.
Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające
zielone linki,
adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach,
oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych (tj.
polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale
zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są
dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie
portfolio_pl.htm.
Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie
dra inż. Jana Pająk,
zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk,
pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne
opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika
autor tej strony powinien poznać, podane są na
autobiograficznej stronie internetowej o nazwie
pajak_jan.htm
(dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie
pajak_jan.pdf
(dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym
formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF
dalszych stron autora mogą też być ładowane
z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie
tekst_11.htm).
Prawo autora do używania kurtuazyjnego
tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami
jest jak z generałami", znaczy raz
profesor, zawsze już profesor. Z kolei
w swojej karierze naukowej autor tej strony był
profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach,
tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor"
w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim
systemie uczelnianym (w okresie od 1 września
1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który
to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora
nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei
na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor"
(od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku -
tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery
autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego
"profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu
powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu,
prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego
prywatnego hobby naukowego, pozostawania
niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak
oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować
oficjalne stanowisko w określonych sprawach,
istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych
profesorów uczelnianych - których obowiązki
zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi
na zapytania społeczeństwa, itd., itp.)
począszy od 1 stycznia 2013 roku
ja przyjąłem żelazną
zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile
wysyłane do mnie przez czytelników moich
stron - o czym niniejszym szczerze
i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych.
Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga
odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie
pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi
emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń
filozofii totalizmu
byłoby działaniem
niemoralnym. Wszakże spowodowałoby,
że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą
pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto
taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej"
ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym,
że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi.
Natomiast w/g totalizmu "moralnym działanien"
w takiej sytuacji byłoby albo niezobowiązujące
mnie do odpisania przesłanie mi jakichś informacji
które zdaniem czytelnika są warte abym je poznał,
albo teź napisanie raczej do któregoś z zawodowych
profesorów polskich uczelni - wszakże oni są
opłacani z podatków obywateli między innymi za
udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa,
a ponadto wszyscy oni mają sekretarki (tak
że korespondencja NIE zjada im czasu który
powinni przeznaczać na badania).
Niniejsza strona dostępna jest także w formie
broszurki oznaczanej symbolem [11],
którą przygotowałem w "PDF" (od "Portable
Document Format") - obecnie uważanym za
najbezpieczniejszy z wszystkich internetowych
formatów, jako że do niego normalnie wirusy
się NIE doczepiają. Ta klarowna broszurka
jest gotowa zarówno do drukowania, jak i do
wygodnego czytania z ekranu komputera.
Ciągle ma ona też aktywne wszystkie swoje
zielone linki.
Stąd jeśli jest czytana z ekranu komputera
podłączonego do internetu, wówczas po
kliknięciu na owe linki otworzą się linkowane
nimi strony lub ilustracje. Niestety, ponieważ
jej objętość jest około dwukrotnie wyższa niż objętość
strony internetowej jakiej treść ona publikuje,
ograniczenia pamięci na sporej liczbie darmowych
serwerów jakie ja używam, NIE pozwalają aby
ją na nich oferować (jeśli więc NIE załaduje
się ona z niniejszego adresu, ponieważ NIE
jest ona tu dostępna, wówczas należy kliknąć
na któryś odmienny adres z
Menu 3,
poczym sprawdzić czy stamtąd juź się załaduje).
Aby otworzyć ową broszurkę (lub/i załadować
ją do własnego komputera), wystarczy albo
kliknąć na następujący zielony link
albo też z którejś totaliztycznej witryny otworzyć
sobie plik nazywany tak jak w powyższym linku.
Jeśli zaś czytelnik zechce też sprawdzić, czy jakaś
inna totaliztyczna strona właśnie studiowana przez
niego, też jest już dostępna w formie takiej PDF
broszurki, wówczas powinien sprawdzić, czy
wyszczególniona ona została w linkach z "części
#B" strony o nazwie
tekst_11.htm.
Owe linki wskazują bowiem wszystkie totaliztyczne
strony, które już zostały opublikowane jako takie
broszurki z serii [11] w formacie PDF.
Życzę przyjemnego czytania!
If you prefer to read in English
click on the flag
(Jeśli preferujesz język angielski
kliknij na poniższą flagę)
Data założenia tej strony internetowej: 21 maja 2005 roku
Data jej najnowszego aktualizowania: 12 listopada 2016 roku
(Sprawdź w adresach z
Menu 4
czy istnieje już nowsza aktualizacja)
Moje przeprosiny ponieważ począwszy od 2016/6/15 nawaliła baza SQL na
serwerze obsługującym liczniki odwiedzin z logiem totalizmu (takie jak powyższy).
Stąd na wszystkich moich stronach liczniki te przestały naliczać wizytujących i NIE
leży w moich możliwościach naprawienie tej sytuacji. Obecnie liczniki te wskazują
więc jedynie liczby odwiedzin danych moich stron mające miejsce pomiędzy 1 stycznia
i 15 czerwca 2016 roku (chyba że uda się naprawić ową SQL już po dacie ostatniego
zaktualizowania tej strony).